Jazda po leśnych i polnych duktach oraz bezdrożach wymaga nie tylko odpowiedniego pojazdu, ale i pewnych umiejętności technicznych. Podpowiadamy techniki, które pomogą Ci bezpiecznie i bezproblemowo pokonywać koleiny na drodze.
Odpowiedni samochód to podstawa
Modne obecnie SUV-y stylizowane na terenówki niekoniecznie sprawdzą się do ekstremalnej jazdy po bezdrożach. Aby koleiny nie były przeszkodzą, samochód musi mieć odpowiedni prześwit. W SUV-ach jest to około 15-17 cm, podczas, gdy typowe pojazdy terenowe posiadają prześwit od 18 do 22-25 cm.
Warto zwrócić uwagę również, czy wybrany model posiada pneumatyczne zawieszenie pozwalające zwiększać przestrzeń pod podwoziem. Z koleinami doskonale radzi sobie np. nowy Land Rover Discovery 3 (przeszło 30 cm prześwitu).
Typowe terenówki do jazdy po wojskowych poligonach posiadają także większe koła wyposażone w piasty ze zwolnicami, a prześwit sięga w nich nawet 50 cm (są one jednak dedykowane są do rajdów off-road, a nie codziennej jazdy).
Jak pokonać płytkie i głębokie koleiny?
Płytkie koleiny na leśnych i polnych drogach można pokonać każdym samochodem z większym prześwitem (nie sprawdzą się jedynie modele miejskie, które mają około 12 cm pod podwoziem). Ważne jest jednak obserwowanie grząskiego gruntu, aby nie okazało się, że najedziemy na ostry kamień.
Głębokie, ale miękkie koleiny nie powinny nastręczać dużych trudności, gdy nasz pojazd będzie miał sztywny most i specjalne płyty osłonowe. Takimi koleinami można jechać nawet, gdy spód samochodu będzie lekko dotykał podłoża. Należy jednak poruszać się ostrożnie, aby nie natrafić na przeszkody ukryte pod wodę, ziemią i trawą.
W przypadku wyżłobień na piaszczystej drodze, należy uważać, aby auto nie wpadło w poślizg.
Jazda po błotnistych duktach
Na błotnistych bezdrożach bardzo często w koleinach znajduje się woda, która zaburza trakcję kół i może prowadzić do poślizgu auta. W takie wyżłobienia lepiej nie wjeżdżać obydwoma kołami. Dobrym sposobem jest wprowadzenie jednego koła pomiędzy wyżłobienie dzielące koleiny, a drugiego poza koleiny.
Krótki odcinek można spróbować pokonać z rozpędu – taki trik sprawdzi się tylko wtedy, gdy nasze auto jest wyposażone w mocną jednostkę napędową.
W ekstremalnych sytuacjach przydatna będzie specjalna wyciągarka lub trapy, które podkłada się pod koła. Trapy można zastąpić gałęziami, które uchronią opony przed zapadaniem.
Gdy na trasie pojawią się prostopadłe wyżłobienia, należy pokonać odcinek pod kątem, aby tylko jedno z kół natrafiło na opór, a pozostałe zachowały właściwą trakcję.