Wiadomości z rynku

poniedziałek
3 lutego 2025

Kto komu powinien zapłacić odszkodowanie

Ekspert radzi przewoźnikom
4 maja 2018
Szkody w towa­rze i koniecz­ność zapła­ce­nia odszko­do­wa­nia to dla prze­woź­ników nie­malże codzien­ność. Posia­dane przez nich polisy OCP dają moż­li­wość sce­do­wa­nia obo­wiązku odszko­do­waw­czego na zakłady ubez­pie­czeń. Usta­le­nie oko­licz­no­ści szkody i jej roz­miaru nie nastrę­cza zakła­dom ubez­pie­czeń więk­szych pro­ble­mów. Czę­sto jed­nak wypłata odszko­do­wa­nia zostaje wstrzy­mana z powodu nie wska­za­nia przez prze­woź­nika osoby upraw­nio­nej do otrzy­ma­nia odszko­do­wa­nia. 
W śro­do­wi­sku trans­por­to­wym ist­nieje prze­ko­na­nie, że jeżeli spe­dy­tor skom­pen­suje wie­rzy­tel­ność przy­słu­gu­jącą prze­woź­ni­kowi na poczet powsta­łej szkody, zakład ubez­pie­czeń wypłaca odszko­do­wa­nie prze­woź­ni­kowi. Nie zawsze jed­nak zapła­ce­nie zle­ce­nio­dawcy za szkodę skut­kuje naby­ciem prawa do uzy­ska­nia odszko­do­wa­nia z posia­da­nej polisy OCP. Zgod­nie z prze­pi­sami odszko­do­wa­nie przy­słu­guje temu, kto dys­po­nuje pra­wem do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika. Najczę­ściej jest to odbiorca prze­syłki, cza­sami rów­nież nadawca. Bar­dzo rzadko jest to osoba zle­ca­jąca prze­woź­ni­kowi prze­wóz, czyli jego zle­ce­nio­dawca. Samo zapła­ce­nie odszko­do­wa­nia zle­ce­nio­dawcy (nie­za­leż­nie, czy to w dro­dze zapłaty, czy kom­pen­saty) nie prze­nosi na prze­woź­nika upraw­nień do otrzy­ma­nia odszko­do­wa­nia, gdyż w więk­szo­ści przy­pad­ków zle­ce­nio­dawcy rów­nież takich upraw­nień nie mają. Aby zro­zu­mieć, dla­czego ubez­pie­czy­ciele w takich przy­pad­kach zwle­kają z wypła­ca­niem odszko­do­wań, należy zaj­rzeć do wykładni prawa. 

Upraw­nie­nie do odszko­do­wa­nia – co na to prze­pisy

Na grun­cie prawa prze­wo­zo­wego – ana­lo­gicz­nie jak w pra­wie cywil­nym – docho­dze­nie rosz­czeń wobec prze­woź­nika jest zasad­ni­czo nie­za­leżne od tego, kogo w rze­czy­wi­sto­ści szkoda dotknęła. Prze­pisy prze­wo­zowe – zarówno Kon­wen­cja CMR, jak rów­nież ustawa Prawo Prze­wo­zowe – nie posłu­gują się bowiem poję­ciem „poszko­do­wany”, lecz poję­ciem „upraw­niony do docho­dze­nia rosz­czeń” lub „upraw­niony”. Oso­bami upraw­nionymi do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika w rozu­mie­niu prze­pi­sów są nadawca lub odbiorca, w zależ­no­ści od tego, który dys­po­nuje pra­wem do roz­po­rzą­dza­nia prze­syłką. W prak­tyce do chwili odbioru prze­syłki i listu prze­wo­zo­wego przez odbiorcę, upraw­nionym do odszko­do­wa­nia jest nadawca, a po odbio­rze prze­syłki i listu prze­wo­zo­wego – odbiorca. Poza małymi wyjąt­kami, prze­pisy prze­wo­zowe nie cedują takich upraw­nień na inne podmioty. 
Kon­wen­cja CMR dość spe­cy­ficz­nie trak­tuje umowę prze­wozu. Zgod­nie z art. 4 CMR list prze­wo­zowy CMR sta­nowi dowód zawar­cia umowy prze­wozu. Sta­nowi rów­nież potwier­dze­nie przy­ję­cia towaru przez prze­woź­nika, a po pod­pi­sa­niu przez odbiorcę sta­nowi dowód wyko­na­nia umowy. Okre­śle­nie stron co do toż­sa­mo­ści odbywa się poprzez pod­pi­sa­nie listu prze­wo­zo­wego (art. 5 CMR) oraz wpi­sa­nie do tre­ści listu nazwisk (nazw) i adre­sów nadawcy i prze­woź­nika (art. 6 CMR). Z powyż­szego wynika, że umowa prze­wozu zawarta na warun­kach Kon­wen­cji CMR wiąże nie tyle nadawcę i prze­woź­nika, ale wiąże kon­kretne podmioty okre­ślone w liście prze­wo­zowym. Można mieć jed­nak wra­że­nie, że pomię­dzy prze­woź­nikiem i odbiorcą prze­syłki nie powstają żadne rela­cje. Wra­że­nie jest mylne, gdyż jak wynika z powyż­szego, przez sam fakt odbioru prze­syłki przez odbiorcę nabywa on upraw­nie­nia do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika. Co waż­niej­sze, prze­woź­nik ponosi odpo­wie­dzial­ność odszko­do­waw­czą za szkodę rze­czową w prze­syłce głów­nie wzglę­dem odbiorcy. Wyjąt­kiem jest utrata prze­syłki w cza­sie prze­wozu i brak moż­li­wo­ści odbioru prze­syłki – w takim przy­padku upraw­nionym do docho­dze­nia rosz­czeń jest nadawca. Kon­wen­cja CMR dość jasno okre­śla, kto jest odbiorcą i nadawcą oraz prze­woź­nikiem. Okre­śla rów­nież zakres ich praw i obo­wiąz­ków oraz pono­szo­nej przez nich odpo­wie­dzial­no­ści. 
Jaką zatem rolę w rela­cjach trans­por­to­wych peł­nią pośred­nicy bio­rący udział w prze­wo­zie? Czy mają jakie­kol­wiek prawa wzglę­dem prze­woź­nika? Jakie zna­cze­nie ma umowa zawarta z podmio­tem od któ­rego prze­woź­nik otrzy­mał zle­ce­nie trans­por­towe?

Prawo sobie a zwy­czaje sobie

W trans­por­cie obser­wuje się krót­sze lub dłuż­sze łań­cuchy dostaw, w któ­rych udział biorą nie tylko nadawcy, odbiorcy i prze­woź­nicy, ale rów­nież ope­ra­to­rzy logi­styczni, spe­dy­torzy i prze­woź­nicy pośredni. Pomię­dzy poszcze­gól­nymi ogni­wami łań­cuchów dostaw ist­nieją okre­ślone rela­cje umowne, które dość poważ­nie inge­rują w przed­sta­wiony powy­żej sche­mat zależ­no­ści odszko­do­waw­czych. Trudno sobie bowiem wyobra­zić sytu­ację, kiedy upraw­niony do odszko­do­wa­nia (nadawca lub odbiorca) kie­ruje rekla­ma­cję lub rosz­cze­nie o odszko­do­wa­nie bez­po­śred­nio do prze­woź­nika wyko­nu­ją­cego prze­wóz, z pomi­nię­ciem podmiotu, któ­remu zleca wyko­na­nie prze­wozu. Rekla­ma­cje i rosz­cze­nia zazwy­czaj są kie­ro­wane zgod­nie z porząd­kiem umow­nym, czyli prze­cho­dzą przez wszyst­kie ogniwa tego łań­cucha aż do podmiotu final­nie zobo­wią­za­nego do zapłaty odszko­do­wa­nia, czyli do prze­woź­nika fak­tycz­nie wyko­nu­ją­cego prze­wóz. 

PRZYKŁAD 1.

Obiorca O zleca prze­wóz spe­dy­to­rowi S1, ten prze­ka­zuje zle­ce­nie spe­dy­to­rowi S2, ten z kolei prze­woź­ni­kowi P1, a ten dalej prze­woź­ni­kowi P2. W cza­sie prze­wozu doko­ny­wa­nego przez prze­woź­nika P2 docho­dzi do uszko­dze­nia czę­ści prze­syłki. Odbiorca O odbiera od prze­woź­nika P2 prze­syłkę w sta­nie uszko­dzo­nym. W takim przy­padku prawo do roz­po­rzą­dza­nia prze­syłką i prawo do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika ma odbiorca O i to odbiorca O powi­nien docho­dzić rosz­czeń bez­po­śred­nio od prze­woź­nika P2. W prak­tyce odbiorca O, ponie­waż jest zle­ce­nio­dawcą prze­wozu, kie­ruje rekla­ma­cję do spe­dy­tora S1, ten prze­ka­zuje ją spe­dy­to­rowi S2, ten prze­woź­ni­kowi P1, a ten z kolei prze­syła rekla­ma­cję do prze­woź­nika P2. Co powi­nien zro­bić prze­woź­nik P2? Odrzu­cić rekla­ma­cję otrzy­maną od prze­woź­nika P1 z powodu braku upraw­nień docho­dze­nia od niego rosz­czeń –  chyba że ten zapła­cił za szkodę odbiorcy O. 

PRZYKŁAD 2.

Obiorca O zleca prze­wóz spe­dy­to­rowi S1, ten prze­ka­zuje zle­ce­nie spe­dy­to­rowi S2, ten z kolei prze­woź­ni­kowi P1, a ten dalej prze­woź­ni­kowi P2. W cza­sie prze­wozu doko­ny­wa­nego przez prze­woź­nika P2 docho­dzi do kra­dzieży i utraty całej prze­syłki. W takim przy­padku prawo do roz­po­rzą­dza­nia prze­syłką i prawo do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika ma nadawca N i to nadawca N powi­nien docho­dzić rosz­czeń bez­po­śred­nio od prze­woź­nika P2. Sce­na­riusz jest jed­nak inny: odbiorca O, ponie­waż jest zle­ce­nio­dawcą prze­wozu, kie­ruje rekla­ma­cję do spe­dy­tora S1, ten kie­ruje ją do spe­dy­tora S2, ten do prze­woź­nika P1, a ten z kolei do prze­woź­nika P2. Co powi­nien zro­bić prze­woź­nik P2? Odrzu­cić rekla­ma­cję otrzy­maną od prze­woź­nika P1 z powodu braku upraw­nień docho­dze­nia od niego rosz­czeń – chyba że ten zapła­cił za szkodę nadawcy N. 

PRZYKŁAD 3.

Nadawca N zleca prze­wóz spe­dy­to­rowi S1, ten prze­ka­zuje zle­ce­nie spe­dy­to­rowi S2, ten z kolei prze­woź­ni­kowi P1, a ten dalej prze­woź­ni­kowi P2. W cza­sie prze­wozu doko­ny­wa­nego przez prze­woź­nika P2 docho­dzi do uszko­dze­nia czę­ści prze­syłki. Odbiorca O odbiera od prze­woź­nika P2 prze­syłkę w sta­nie uszko­dzo­nym. W takim przy­padku prawo do roz­po­rzą­dza­nia prze­syłką i prawo do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika ma odbiorca O i to odbiorca O powi­nien docho­dzić rosz­czeń bez­po­śred­nio od prze­woź­nika P2. W prak­tyce, odbiorca O, który nie bie­rze udziału w pro­ce­sie prze­wozu, rekla­muje wadli­wość dostawy nadawcy N. Ten rekla­muje ją spe­dy­to­rowi S1, któ­remu zle­cił prze­wóz. Ten z kolei kie­ruje rekla­ma­cję do spe­dy­tora S2, który prze­ka­zuje ją prze­woź­ni­kowi P1, a ten prze­woź­ni­kowi P2. W dal­szej kolej­no­ści nasz prze­woź­nik P2 powi­nien zro­bić dokład­nie to samo, co w powyż­szych przy­kładach. 
Jak widać z powyż­szego, utrwa­lone zwy­czaje burzą porzą­dek wyni­ka­jący z prawa prze­wo­zo­wego i dość poważ­nie utrud­niają prze­woź­nikom fak­tycz­nym (nasz prze­woź­nik P2) sprawne zała­twia­nie otrzy­my­wa­nych rekla­ma­cji. Jak radzić sobie w takich przy­pad­kach?

Droga do odszko­do­wa­nia nie jest pro­sta

W dobie bar­dzo roz­bu­do­wa­nej struk­tury trans­por­towej czę­sto zda­rza się, że owe łań­cuchy są dość dłu­gie, a podmioty ope­rują w róż­nych obsza­rach geo­gra­ficz­nych i praw­nych. Jeżeli któ­ryś z podmio­tów nie wykona nale­ży­cie zobo­wią­za­nia wyni­ka­ją­cego z umowy ponosi odpo­wie­dzial­ność wzglę­dem dru­giej strony umowy (wie­rzy­ciela). Pod­miot, który nie wykona zobo­wią­za­nia, w rozu­mie­niu prawa staje się dłuż­ni­kiem. Z nie­wy­ko­na­niem zobo­wią­za­nia nie­ro­ze­rwal­nie wiąże się obo­wią­zek odszko­do­waw­czy, czyli koniecz­ność napra­wie­nia szkody. Dłuż­nik jest więc zobo­wią­zany do napra­wie­nia szkody wie­rzy­cie­lowi, który z faktu ponie­sie­nia szkody posiada upraw­nie­nie do odszko­do­wa­nia. Mówimy tutaj o zobo­wią­za­niach umow­nych wyni­ka­jących z jed­nej kon­kretnej umowy prze­wozu. 
W zło­żo­nych rela­cjach trans­por­to­wych mamy jed­nak do czy­nie­nia z wie­loma umo­wami, które są nie­ro­ze­rwal­nie zwią­zane z jed­nym i tym samym prze­wo­zem towaru. Jeżeli więc doj­dzie do utraty lub uszko­dze­nia towaru w cza­sie prze­wozu powstają pyta­nia: kto jest upraw­niony do odszko­do­wa­nia, kto jest zobo­wią­zany do zapła­ce­nia odszko­do­wa­nia i komu oraz w jakiej kolej­no­ści odszko­do­wa­nia powinny być wypła­cane. Gdy­by­śmy tę zagadkę roz­wią­zy­wali ści­śle według wska­zań kon­wen­cji CMR, w więk­szo­ści przy­pad­ków upraw­nie­nie do odszko­do­wa­nia przy­słu­gi­wa­łoby odbiorcy okre­ślo­nemu w liście prze­wo­zowym. W szcze­gól­nych przy­pad­kach takie upraw­nie­nie przy­słu­gi­wa­łoby rów­nież nadawcy (patrz powy­żej). Zobo­wią­za­nym do odszko­do­wa­nia każ­do­ra­zowo byłby prze­woź­nik wyko­nu­jący prze­wóz (w poda­nym przy­kła­dzie P2). Rozwią­za­nie byłoby zatem pro­ste. Jed­nakże w prak­tyce aż takie pro­ste nie jest, gdyż prze­woź­nik zobo­wią­zany do odszko­do­wa­nia (nasz P2) zazwy­czaj jest wzy­wany do zapła­ce­nia odszko­do­wa­nia nie przez odbiorcę O, lecz przez prze­woź­nika P1, który zle­cił mu prze­wóz. 
Zgod­nie z art. 509. § 1. k.c. wie­rzy­ciel może bez zgody dłuż­nika prze­nieść wie­rzy­tel­ność na osobę trze­cią. Może się to odbyć za pomocą prze­lewu praw, ale najczę­ściej odbywa się w dro­dze zapłaty należ­no­ści wie­rzy­cie­lowi przez osobę trze­cią. Po prze­nie­sie­niu wie­rzy­tel­no­ści upraw­nie­nie do odszko­do­wa­nia prze­cho­dzi z wie­rzy­ciela na osobę trze­cią, co umoż­li­wia jej sku­teczne docho­dzone rosz­czeń przy­słu­gu­ją­cych wcze­śniej wie­rzy­cie­lowi. Jeżeli prze­woź­ników P1 i P2 łączy umowa prze­wozu, prze­woź­nik P2 (dłuż­nik) będzie zobo­wią­zany do zapła­ce­nia odszko­do­wa­nia prze­woź­ni­kowi P1 (wie­rzy­cie­lowi), ale jedy­nie wtedy, gdy ten będzie upraw­niony do odszko­do­wa­nia. Owo upraw­nie­nie może wyni­kać z faktu zapła­ce­nia przez niego odszko­do­wa­nia upraw­nio­nemu (odbiorcy O lub spe­dy­to­rowi S2). Ale żeby w takiej sytu­acji spe­dy­tor S2 mógł być uznany za upraw­nio­nego, musi za szkodę zapła­cić odbiorcy O lub spe­dy­to­rowi S1, jeżeli ten doko­nał zapłaty odbiorcy O. Jak wynika z powyż­szego, upraw­nie­nie do docho­dze­nia rosz­czeń wzglę­dem prze­woź­nika ma ten podmiot, który zapła­cił odszko­do­wa­nie odbiorcy O. Reasu­mu­jąc, prze­woź­nik P2 będzie zobo­wią­zany do zapła­ce­nia odszko­do­wa­nia prze­woź­ni­kowi P1, ale pod warun­kiem, że ten zapła­cił odszko­do­wa­nie spe­dy­to­rowi S2, który zapła­cił je spe­dy­to­rowi S1, a ten z kolei odbiorcy O. 
Przed­sta­wiony łań­cuch zobo­wią­zań wza­jem­nych może być skró­cony, jeżeli odbiorca O prze­leje prawa do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika P2 na jeden z podmio­tów pośred­nich. Mogą to być spe­dy­tor S1, spe­dy­tor S2 lub prze­woź­nik P1. W przy­pad­kach, gdzie zle­ca­ją­cym prze­wóz jest nadawca N (przy­kład 3), zapła­ce­nie mu odszko­do­wa­nia przez prze­woź­nika P2 nie wypeł­nia obo­wiązku pokry­cia szkody upraw­nio­nemu, gdyż za tako­wego uzna­wany jest odbiorca O. W takich sytu­acjach odbiorcy czę­sto prze­le­wają upraw­nie­nia do docho­dze­nia rosz­czeń na nadaw­ców w dro­dze prze­lewu praw. Co do zasady nie jest istotne, czy pomię­dzy odbior­cami i nadaw­cami docho­dzi do wza­jem­nych roz­li­czeń finan­so­wych. Prze­lew praw sku­tecz­nie prze­nosi upraw­nie­nie na nadawcę. Jak już wspo­mnia­łem, prze­no­sze­nie wie­rzy­tel­no­ści na ścież­kach trans­por­to­wych zwy­kle odbywa się przez zapłatę należ­no­ści. 

Odsz­ko­do­wa­nie z polisy OCP? Tak, ale komu?

Umowa ubez­pie­cze­nia to sto­su­nek prawny łączący zakład ubez­pie­czeń i ubez­pie­cza­ją­cego. W ubez­pie­cze­niach OCP przedmio­tem ubez­pie­cze­nia jest odpo­wie­dzial­ność cywilna prze­woź­nika za szkody w prze­syłce powstałe w trak­cie wyko­ny­wa­nia dro­go­wego trans­portu samo­cho­do­wego, którą ten ponosi zgod­nie z posta­nowieniami sto­sow­nego prawa prze­wo­zo­wego. Ubez­pie­cze­nia OCP należą do kate­go­rii ubez­pie­czeń, w któ­rych bene­fi­cjen­tami są osoby trze­cie, które w wyniku okre­ślonego dzia­ła­nia lub zanie­cha­nia ubez­pie­cza­ją­cego doznały szkody. Można zatem stwier­dzić, że ubez­pie­cze­nie OCP jest zawie­rane przez prze­woź­ników na rzecz osób trze­cich, któ­rych inte­res finan­sowy mają ochra­niać. Poprzez umowę ubez­pie­cze­nia OCP prze­woź­nik ponie­kąd ceduje swoje zobo­wią­za­nie odszko­do­waw­cze na zakład ubez­pie­czeń, który wypłaca je oso­bom upraw­nionym do odszko­do­wa­nia. W tych rela­cjach obwią­zują zasady ana­lo­giczne jak w pra­wie prze­wo­zowym – prawo do odszko­do­wa­nia przy­słu­guje oso­bom, które mają upraw­nie­nie do docho­dze­nia rosz­czeń od prze­woź­nika, czyli nadawcy lub odbiorcy. Inne podmioty zaan­ga­żo­wane w pro­ces prze­wozu (spe­dy­torzy i prze­woź­nicy pośredni) naby­wają takie upraw­nie­nia wyłącz­nie w dro­dze zapłaty lub prze­lewu praw, ale pod warun­kiem zaspo­ko­je­nia rosz­cze­nia upraw­nio­nemu, czyli odbiorcy O lub nadawcy N. Prze­woź­nik P2 nabywa upraw­nie­nia do odszko­do­wa­nia z wła­snej polisy OCP tylko wtedy, gdy wszyst­kie podmioty uczest­ni­czące w pro­ce­sie trans­por­to­wym doko­nają wza­jem­nych roz­li­czeń, a prawny upraw­niony (odbiorca O lub nadawca N) otrzyma zapłatę za szkodę. 
Aspekt upraw­nień do odszko­do­wa­nia jest więc bar­dzo ważny w pro­ce­sie likwi­da­cji szkody z ubez­pie­czeń OCP. W dużej mie­rze od rela­cji prze­woź­nika z jego zle­ce­nio­dawcą i z dal­szymi pośred­ni­kami zależy, czy prze­woź­nik udo­ku­men­tuje swoje upraw­nie­nie. Należy rów­nież wie­dzieć, że im dłuż­szy jest łań­cuch zobo­wią­zań, tym trud­niej jest udo­ku­men­to­wać wza­jemne roz­li­cze­nia pomię­dzy poszcze­gól­nymi ogni­wami, co jest nie­zbędne przy okre­ślaniu odbiorcy odszko­do­wa­nia. Odpo­wied­nio wcze­sne udo­ku­men­to­wa­nie tych upraw­nień pozwoli nie tylko na skró­ce­nie pro­cesu likwi­da­cji szkody, ale rów­nież na unik­nię­cie ryzyka utraty kon­tra­henta i ewen­tu­al­nego sporu sądo­wego z ubez­pie­czy­cielem. 
Jerzy Różyk
eks­pert ds. oceny ryzyka w trans­por­cie
prawa prze­wo­zo­wego i ubez­pie­czeń 
trans­por­to­wych
CDS Kan­ce­la­ria Bro­ker­ska
www. cds-odszko­do­wa­nia. info
Jerzy Różyk
eks­pert ds. oceny ryzyka w trans­por­cie
prawa prze­wo­zo­wego i ubez­pie­czeń 
trans­por­to­wych
CDS Kan­ce­la­ria Bro­ker­ska
www. cds-odszko­do­wa­nia. info
 

Jerzy Różyk
Absol­went Wyż­szej Szkoły Ubez­pie­czeń i Ban­ko­wo­ści w War­sza­wie. Ukoń­czył stu­dia inży­nier­skie w zakre­sie tech­nicz­nej i eko­no­micz­nej dia­gno­styki ubez­pie­cze­nio­wej i likwi­da­cji szkód oraz stud­nia magi­ster­skie w zakre­sie ubez­pie­czeń na tejże uczelni. 
Ponad 32 lata w branży ubez­pie­cze­nio­wej, w tym 17 lat w obsłu­dze podmio­tów sek­tora TSL w zakre­sie dia­gno­styki ryzyka trans­por­to­wego, obsługi ubez­pie­czeń i szkód trans­por­to­wych. Posiada upraw­nie­nia Komi­sji Nadzoru Finan­so­wego do świad­cze­nia usług bro­ker­skich w zakre­sie ubez­pie­czeń. 
Zało­ży­ciel i wła­ści­ciel Kan­ce­la­rii Bro­ker­skiej CDS, która spe­cja­li­zuje się w oce­nie ryzyka trans­por­to­wego, pra­wie trans­por­to­wym i ubez­pie­cze­niach trans­por­to­wych. Jego główną spe­cjal­no­ścią są ryzyka kra­dzie­żowe i zwią­zane z oszu­stwami. 
Pre­le­gent i wykła­dowca na wielu kon­fe­ren­cjach, semi­na­riach i szko­le­niach trans­por­to­wych. Czło­nek zało­ży­ciel powsta­łej w 2012 roku Rady Nie­za­leż­nych Eksper­tów Trans­portu TRANSORA. 

O CDS

CDS powstał w 2001 roku i jest kon­ty­nu­acją wie­lo­let­nich doświad­czeń zało­ży­ciela firmy w zakre­sie oceny ryzyka, obsługi szkód i rosz­czeń oraz ubez­pie­czeń. Działa jako kan­ce­la­ria dorad­cza, któ­rej celem jest ochrona inte­re­sów prze­woź­ni­ków i spe­dy­to­rów poprzez świad­cze­nie usług w zakre­sie oceny ryzyka trans­por­to­wego, obsługi ubez­pie­czeń trans­por­to­wych (OCP, OCS, OC zawo­dowe prze­woź­nika do licen­cji, OCP kabo­ta­żowe, Cargo) oraz pro­wa­dze­nie audy­tów i szko­leń z zakresu pro­ce­dur trans­por­to­wych i sto­so­wa­nia prawa trans­por­to­wego. 

Strony internetowe: 
www.cds-odszkodowania.info
www.oc-przewoznika.info
www.oc-spedytora.info

Kontakt do CDS:     
02-785 Warszawa, 
ul. Wiolinowa 10 lok. 53
Tel.: 22 392-09-58 do 59, 
22 392-97-58 do 59
E-mail: biuro@cds-odszkodowania.pl

Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.