Ponad 10 tysięcy zwiedzających, 418 firm zajmujących 30 tys. m2 powierzchni wystawienniczej oraz 10 konferencji, dotyczących budownictwa drogowego – tak w skrócie można opisać trwające od 8 do 10 maja targi Autostrada, MASZBUD oraz ROTRA.
Wydarzenie, które po raz kolejny zgromadziło przedstawicieli firmy z branży budownictwa drogowego, stało się już tradycją. Co roku w targowych halach prezentowane są m.in. najnowsze maszyny budowlane, samochody dostarczające kruszywa czy konstrukcje wzmacniające. Również w tym roku nie zabrakło przedstawicieli największych polskich i zagranicznych firm. Swoje produkty zaprezentowały m.in. KH-KIPPER, SCANIA, DAF, IVECO, LOTOS, czy LIUGONG DRESSTA MACHINERY.
Oprócz imponujących rozmiarami i możliwościami maszyn do Targów Kielce zawitał sprzęt, którego na co dzień drogowcy mogą używać do przeprowadzania drobnych prac remontowych. Młoty elektryczne, mini rozrabiarki do asfaltu czy koparki niewielkich rozmiarów, czekały na zainteresowanych w cieniu maszyn o wielkich gabarytach.
Budownictwo pod lupą
O znaczeniu i randze wydarzenia świadczyć może także ilość konferencji oraz gości, którzy wzięli udział w panelach dyskusyjnych. Do najważniejszych z nich należała debata „Polska Droga do dobrobytu” z udziałem wiceministra w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa – Marka Chodkiewicza, zorganizowana przez tygodnik Wprost. Podczas konferencji dyskutowano nad stanem polskich dróg oraz funduszach przeznaczanych na remonty i renowację szos. Nie zabrakło także trudnych tematów; o ryzykownych umowach i potencjalnych zagrożeniach, które groziły firmom podwykonawczym mówiła Iwona Stępień-Kotlarek, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.
Ważne wnioski z raportu „O firmach drogowych” przedstawiono podczas spotkania „Firmy drogowe – ich kondycja, inwestycje, ryzyko i perspektywy”. Organizatorem spotkania była Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa wspólnie z firmą Arcata Partners. Raport wskazuje, że ostatnie lata to okres dynamicznych zmian w branży. Autorzy zawarli w nim także zaktualizowaną prognozę rynku robót drogowych aż do roku 2025.
Nie zabrakło także specjalistycznych konferencji – „Infrastruktura drogowo-kolejowa. Przeszłość, Teraźniejszość, Przyszłość”, „Nowoczesna diagnostyka i naprawy nawierzchni drogowych”, „Bezpieczeństwo techniczne maszyn budowlanych i pojazdów”, podczas których zainteresowani pogłębiali swoją wiedzę, a także nawiązywali biznesowe relacje.
Coś dla operatorów
Podczas targów odbyły się pokazy dynamiczne sprzętu budowlanego. Operatorzy tradycyjnie już stanęli w szranki w Konkursie Operatorów Maszyn Budowlanych BIG BAU MASTER. Podobnie jak w roku ubiegłym, nie zabrakło „Żywego Serwisu” zorganizowanego przez Przegląd Oponiarski. Na stoisku redakcji odbyły się pokazy wymiany opon w dużych samochodach ciężarowych czy maszynach budowlanych typu ORT.
Przyszli, ale także pracujący już operatorzy mogli sprawdzić swoje umiejętności w specjalnych symulatorach maszyn budowlanych. Pod okiem instruktorów z Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego nawet niedoświadczone osoby mogły wcielić się w kierowcę koparki.
Ciężarówki budowlane
Importerzy pojazdów ciężarowych prezentowali swoje nowości, jak zazwyczaj, na ekspozycjach producentów zabudów, najliczniej na stoisku KH-Kipper, ale Scania Polska tym razem zorganizowała też własne stoisko.
Zwiedzający mogli zobaczyć trzy pojazdy Scania nowej generacji: pojazdy budowlane XT oraz ciągnik siodłowy przeznaczony do transportu ładunków ponadnormatywnych (trzy takie pojazdy kupiła niedawno firma transportowa z Gdańska), o technicznej DMC 78 t.
– W tym roku goście stoiska Scania mają wyjątkową okazję obejrzeć wywrotkę oraz betonomieszarkę w konfiguracji osi 8x4 nowej generacji. Specyfikacja podwozia w kabinie P i lekkiej wersji zabudowy stanowi idealny kompromis pomiędzy wytrzymałością oraz optymalną ładownością pojazdu. Prezentujemy również ciągnik w konfiguracji 6x4 przeznaczony do transportu ładunków ponadnormatywnych. Pojazd posiada największą dostępną na rynku kabinę S i został wyposażony w silnik o mocy 650 KM V8 w technologii SCR – powiedział Błażej Bąder, specjalista ds. sprzedaży Scania Polska S. A.
Pojazdy Scania XT przeznaczone dla branży budowlanej miały swoją premierę we wrześniu 2017 roku. Pojazdy są dostępne ze wszystkimi typami kabin P, G, R i S niezależnie od rodzaju silnika. Swoboda wyboru nie kończy się jednak na kabinach i konfiguracji osi. Gama silników Scania również jest bardzo wszechstronna. Scania XT może być napędzana każdą z jednostek dostępnych dla pojazdów nowej generacji, nie wyłączając najnowszych 9-litrowych oraz 16-litrowych silników V8. Trzon oferty stanowią 13-litrowe silniki wprowadzone w 2016 r., które występują w 3 wariantach mocy i wyróżniają się bardzo niskim zużyciem paliwa.
Na stoisku Kamaza nowość – model 53605 z silniem Cumminsa o mocy 290 KM i nową kabiną projektu Mercedes-Benz, pochodzącą od Actrosa. Nowy model jest około 1,5 tys. euro droższy od poprzednika, ale zmieniona kabina jest istotnym postępem. 18-tonowa ciężarówka zabiera 11.580 kg ładunku. Pojazd wyposażany jest w niezależny układ ogrzewania silnika Webasto.
Naczepy, zabudowy
KH-Kipper, jak zwykle, zdominował ofertę producentów zabudów, prezentowaną na kieleckich targach. Przedstawił szeroką gamę wywrotek budowlanych i kopalnianych, m.in. 14-tysięczną tylnozsypową W1U na podwoziu Mercedes-Benz 8x8, trójstronną W3H na nowym podwoziu Iveco 6x4, tylnozsypową W1U na Renault 8x4, tylnozsypową W1MV na Volvo 8x4, trójstronną W3H na MAN-ie 8x6, tylnozsypową W1U na DAF-ie 8x4, tylnozsypową W1U na Scanii 8x4,
Zainteresowaniem zwiedzających cieszyły się pokazy dynamiczne. Na specjalnie zaaranżowanym placu w akcji można było zobaczyć m.in. wywrotkę kopalnianą W1MV KH-Kipper z nowym podwoziem Scania XT. To hit eksportowy KH-Kipper. Konstrukcja powstaje ze stali Hardox HB 450 i polecana jest do pracy w najtrudniejszych warunkach. W tej zabudowie zastosowano elektroniczny system mierzenia przechyłu KH-Kipper, którego głównym zadaniem jest zwiększenie bezpieczeństwa przy wyładunku materiału z wywrotki. System na bieżąco informuje kierowcę o takich parametrach jak kąt nachylenia pojazdu, temperatura i ciśnienie oleju. Po przekroczenia parametrów granicznych na wyświetlaczu automatycznie pojawia się ostrzeżenie w postaci migających na czerwono diod oraz odpowiednie komunikaty głosowe.
Na pokazie dynamicznym pojawiły się też zabudowa trójstronna W3H na Iveco 6x4, naczepa bezramowa 3-osiowa W1U z ciągnikiem Iveco oraz naczepa bezramowa 2-osiowa W1U z ciągnikiem Volvo. W naczepach bezramowych skrzynia montowana jest bezpośrednio na tylnym wózku. Są mobilne w trudnym terenie, na budowie. Po wysypaniu ładunku ze skrzyni naczepa automatycznie przesuwa się do przodu, robiąc miejsce dla wysypywanego materiału. To rozwiązanie na wzór pojazdów od dawna stosowanych m.in. w Stanach Zjednoczonych, które na naszym rynku, jako nowość, dopiero ma zdobyć zwolenników.
W pokazach dynamicznych wywrotek uczestniczyły 9-tonowa i 15-tonowa koparki chińskiej marki Sunward. Jak powiedziała nam Ewelina Kosmala, właścicielka spółki Sunward Polska stosunkowo nowym modelem tej firmy jest wielofunkcyjny maluch – koparka SWE 08B, którą można polecić do użytku w każdym gospodarstwie, także jako nośnik narzędzi – może np. współpracować z młotem, wiertnicą itd.
Wracając do producentów zabudów… Słowacka firma VS-Mont, wykonawca zabudów, wystawiła 60-tonową Tatrę z 5-osiowym podwoziem (skrętne koła dwóch osi z przodu i na osi ostatniej) i zabudową kopalnianą, która może być wyposażona w podgrzewanie. Przy 24-tonowej masie własnej pojazd zabiera 36 ton ładunku.
Nie zabrakło dystrybutorów innych naczep. Timex, generalny importer pojazdów Kaessbohrer, wystawił nową naczepę wywrotkę K. SKS B – unikatową konstrukcję do przewozu kruszyw, o pojemności 24 m3 lub 27 m3. Jak powiedział nam Marcin Izdebski, dyrektor Regionu Centrum Timex, to pojazd z podwoziem i zabudową o wysokiej wytrzymałości, polecany do eksploatacji w trudnych warunkach, m.in. do przewozu kruszyw i innych ciężkich materiałów, jak np. gruz. Podłoga w kształcie litery V tworzy powierzchnię pozwalającą na płynny rozładunek poprzez zwiększenie szybkości przemieszczania się ładunku.
Na stoisku Timex można było tez obejrzeć cysternę K. SSL 35 do przewozu cementu. Pojazd zabiera 35 m sześc. ładunku. Dzięki specjalnemu rozwiązaniu technicznemu naczepa ma dużą zdolność manewrowania w trudnych warunkach. Do wyładunku można podłączać rurę spustową w podwoziu, jest też możliwość rozładunku lejem z lewej lub prawej strony.
Maszyny budowlane
Wśród wystawców maszyn budowlanych Interhandler eksponował nową koparkę JCB Hydradig 110W i ciągnik Fastrac 4220 w wersji komunalnej. Koparka Hydradig 110 W pozwala korzystać z pełnej widoczności dookoła, z możliwością obserwacji wszystkich czterech kół oraz przestrzeni – 1 m wokół maszyny na poziomie gruntu. Maszyna zapewnia, według producenta, najlepszą w swojej klasie stabilność boczną, połączoną z minimalnym zachodzeniem jej tyłu podczas obrotu. Maksymalna prędkość 40 km/h i bezstopniowe przełożenie przekładni silnika umożliwia szybki i komfortowy dojazd do miejsc pracy. Dzięki dostępnym w standardzie trzem trybom sterowania (4 koła skrętne, 2 koła skrętne lub tryb kraba) manewrowanie w ciasnych miejscach nie nastręcza trudności.
Fastrac serii 4000 charakteryzuje się kompaktową budową i zwinnością. Producent jego wielofunkcyjność porównuje do dobrego scyzoryka. Wyposażany jest w unikatowe samopoziomujące zawieszenie. W egzemplarzu targowym zamocowano z przodu dwie głowice do koszenia, ale można zamontować jeszcze trzecią z tyłu.
Jedno z największych stoisk zorganizowała firma LiuGong. Marka świętuje swoje 60-lecie. Zaprezentowała m.in. koparkę, ładowarki kołowe i spycharkę. Spycharka Dressta TD-15R Extra wyposażana jest w system sterowania 3D Trimble. Koparkę gąsienicową LiuGong 925E, z okazji 60-lecia pokazano w specjalnej wersji kolorystycznej – pozłoconą. Maszyna, napędzana najnowszej generacji, niskoemisyjnym silnikiem Cummins, dysponuje zwiększoną mocą, krótszymi cyklami pracy i większą siłą odspajania. Większość z prezentowanych maszyn jest produkowana w Polsce, w zakładzie w Stalowej Woli, z wyjątkiem ładowarki 835H, która wkrótce ma dołączyć do tego grona.
Firma Kiesel zorganizowała dużą ekspozycję, na której dominowało wozidło przegubowe Bell B30E. Przedstawiciele firmy zwracali uwagę, że na budowach dróg w Polsce dominują wywrotki samochodowe, choć wozidła przegubowe, najlepiej sprawdzające się w trudnym terenie, zyskują zwolenników.
Firma Amago wystawiła m.in. nową małą koparkę Hyundai R18–9. To maszyna o masie roboczej 1.995 kg, z łyżką o pojemności 0,04 m3, kopiąca na głębokość 2.245 mm, napędzana silnikiem Mitsubishi o mocy 19 KM. Przez cały 2018 rok trwa promocja firmy na wszystkie minikoparki – Leasing 0 %.
Na ekspozycji Wacker Neuson uwagę zwracała ładowarka WL 28. Jak powiedział nam Michał Kamiński, specjalista ds. produktu, to pierwsza na rynku ładowarka, która przy masie poniżej 3 ton podnosi paletę kostki brukowej o wadze 1.600 kg. Jest łatwa w transporcie i wygodna w pracy, a charakteryzuje się stosunkowo dużą wydajnością. Z ciężarem wywracającym 1,9 t jest dostosowana do pracy z dużym ładunkiem. Może pracować jako nośnik osprzętu.
Wyróżniającym się eksponatem na stoisku Wacker Neuson była też koparka gąsienicowa ET24, z systemem VDS (Vertical Digging System), czyli bezstopniowe przechylanie nadwozia. System ten ułatwia wykonywanie pionowych wykopów na stromym zboczu. Nadwozie można wychylić do 15 stopni, co rekompensuje wzniesienia do 27 procent.
Taki układ pozwala zaoszczędzić do 25 proc. czasu przy wykonywaniu wykopów i zasypywaniu.
Firma ASCO Equipment, dystrybutor marki Bobcat w południowej Polsce, pokazała maszyny, wyposażone m.in. w nowy system Ride Control, który amortyzuje ram iona ładowarki podczas jazdy z ładunkiem. Ładowarkę gąsienicową Bobcat T770 z napędem hydrostatycznym sprzężono z równiarką drogową, a do kołowej ładowarki S570, też z napędem hydrostatycznym 4x4, podpięto frezarkę.
***
W sumie targi udane, na miarę dzisiejszych czasów. Nie mają już takiego rozmachu jak przed laty, co nie dziwi w sytuacji, gdy pojawiły się imprezy konkurencyjne, poza tym dziś potencjalni wystawcy nie są już tak jednoznacznie przekonani do takiej formy promocji. W porównaniu np. z Agrotechem mniej było zwiedzających – zapewne te targi przyciągają w większym stopniu specjalistów, a w mniejszym przypadkowych gości.