Wiadomości z rynku

poniedziałek
28 kwietnia 2025

Piotr Krahel wrócił z tarczą

Polak zwycięzcą światowego finału Volvo Trucks Driver Challenge 2018
5 października 2018
Zwy­cięzcą świa­to­wego finału kon­kursu Volvo Trucks Dri­ver Chal­lenge w Gote­borgu (Szwe­cja) został Piotr Kra­hel. 
Polak poko­nał 32 naj­lep­szych pro­fe­sjo­nal­nych kie­row­ców wyło­nio­nych w eli­mi­na­cjach kra­jo­wych na całym świe­cie. 
Volvo Trucks Dri­ver Chal­lenge 2018 to już szó­sta edy­cja kon­kursu, który co roku przy­ciąga tysiące uczest­ni­ków z całego świata. W rywa­li­za­cji wzięło udział 12 tysięcy kie­row­ców, a 33 naj­lep­szych zakwa­li­fi­ko­wało się do świa­to­wego finału, który odbył się w dniach 13–14 wrze­śnia w rodzin­nym mie­ście Volvo – Gote­borgu. Jury oce­niło zawod­ni­ków bio­rąc pod uwagę trzy pod­sta­wowe para­me­try świad­czące o kla­sie i umie­jęt­no­ściach jazdy kie­rowcy zawo­do­wego: wydaj­ność, bez­pie­czeń­stwo i oszczęd­ność paliwa. 
– Kon­kurs Volvo Trucks Dri­ver Chal­lenge pozwala naj­lep­szym kie­row­com z całego świata wyka­zać się umie­jęt­no­ściami, które decy­dują nie tylko o jako­ści ich codzien­nej pracy, ale wpły­wają także na bez­pie­czeń­stwo wszyst­kich uczest­ni­ków ruchu dro­go­wego. Rozgrywka fina­łowa była w tym roku wyjąt­kowo emo­cjo­nu­jąca, mogli­śmy podzi­wiać styl jazdy naprawdę wyso­kiej klasy – pod­kre­śla Wil­helm Rożew­ski, dyrek­tor mar­ke­tingu Volvo Trucks w Pol­sce. 
Tego­roczna rywa­li­za­cja fina­łowa skła­dała się z dwóch kon­ku­ren­cji. Pierw­sza pole­gała na prze­je­cha­niu okre­ślo­nego odcinka 40-tono­wym zesta­wem z cią­gni­kiem Volvo FH. Uczest­nicy musieli zmie­ścić się w wyzna­czo­nym limi­cie cza­so­wym, osią­ga­jąc jed­no­cze­śnie jak naj­niż­sze zuży­cie paliwa. Dru­gie zada­nie pole­gało na prze­je­cha­niu trasy tere­no­wej Volvo FMX z zabu­dową samo­wy­ła­dow­czą w jak naj­krót­szym cza­sie, z zali­cza­niem po dro­dze punk­tów kon­tro­l­nych poprzez dotknię­cie pachołka zde­rza­kiem samo­chodu. Dodat­ko­wym utrud­nie­niem było tek­tu­rowe pudełko o masie 1,5 kg posta­wione na spe­cjal­nym pode­ście przed kabiną, które po każ­dym upadku nale­żało umie­ścić ponow­nie na plat­for­mie, co ozna­czało utratę cen­nego czasu. 
Rywa­li­za­cja w tym roku była nie­zwy­kle wyrów­nana. Róż­nica w ilo­ści zuży­tego paliwa pomię­dzy zwy­cięzcą – Pola­kiem Pio­trem Kra­he­lem, a zdo­bywcą dru­giego miej­sca – Szwe­dem Ber­tem Johans­so­nem wyno­siła zale­d­wie osiem set­nych litra. 
– Opa­no­wa­nie, świetna tech­nika pro­wa­dze­nia pojazdu oraz zdol­ność natych­mia­sto­wego reago­wa­nia na różne sytu­acje na dro­dze pozwo­liły Pio­trowi Kra­he­lowi wyprze­dzić wszyst­kich star­tu­ją­cych w finale kie­row­ców. Jego prze­jazd był w 100 pro­cen­tach bez­błędny. Na tak krót­kim odcinku kon­kur­so­wym, który wynosi zale­d­wie około 7 km, nawet naj­mniej­szy błąd byłby nie­moż­liwy do odro­bie­nia. Kie­rowcy musieli zmie­ścić się w cza­sie 12 minut 30 sekund. Za każdą sekundę opóź­nie­nia sędzio­wie nali­czali dodat­kowe karne zuży­cie paliwa. Dla­tego pre­cy­zja i opa­no­wa­nie miały tu klu­czowe zna­cze­nie – tłu­ma­czy Łukasz Kurc­bard, mene­dżer do spraw tele­ma­tyki i szko­le­nia kie­row­ców rynku Bal­tic Sea, główny sędzia pol­skiej czę­ści kon­kursu. 
Zda­niem sędziów szwedz­kiego finału wszy­scy uczest­nicy wyka­zali się nie­zwy­kle wyso­kim pozio­mem umie­jęt­no­ści. Udo­wod­nili, że można spraw­nie wyko­ny­wać swoją pracę, dostar­czać na czas ładunki, jed­no­cze­śnie jeż­dżąc nie­zwy­kle wydaj­nie, bez­piecz­nie i zgod­nie z zasa­dami ruchu dro­go­wego. Jak pod­kre­śla Lene Lar­sen, mene­dżer Volvo Trucks Dri­ver Chal­lenge celem kon­kursu jest wyło­nie­nie naj­lep­szych kie­row­ców, ale też pro­mo­wa­nie samego zawodu kie­rowcy. 
– Chcemy zwró­cić uwagę na to, jak ważną pracę wyko­nują pro­fe­sjo­nalni kie­rowcy. Pra­gniemy rów­nież zain­te­re­so­wać tym zawo­dem mło­dych ludzi, poka­zać im jakie daje moż­li­wo­ści roz­woju. To ważne zwłasz­cza w cza­sach, w któ­rych branża TSL tak bar­dzo potrze­buje wykwa­li­fi­ko­wa­nych pra­cow­ni­ków – mówi Lene Lar­sen. 

Ranking światowego finału konkursu Volvo Trucks Driver Challenge 2018:

1. Piotr Krahel – Polska
2. Bert Johansson – Szwecja
3. Simo Laukkanen – Finalndia
4. Pavel Petukhov – Kazachstan
5. Brecht Vanruymbeke – Belgia
6. Andris Plavenieks – Łotwa
7. Henrik Vang Christensen – Dania
8. Richard Lillemo – Norwegia
9. Goce Stoimenov – Macedonia
10. Gerhard Regelink – Holandia 
11. Domenico Lucchino – Włochy
12. Marek Pilv – Estonia
13. Aleksandar Malusic – Serbia
14. Vygintas Vitkauskas – Litwa
15. Michael Dubuis – Szwajcaria
16. Ivaylo Denev – Bułgaria
17. Partik Strecha – Czechy
18. Domingos Filipe Teixeira  - Portugalia
19. Emir Salihovic – Bośnia
20. Viktor Kukulnyk – Ukraina
21. Aleksander Stelmashchuk – Rosja
22. Tinghao Zeng – Tajwan
23. Eui Hwan Choi – Korea Południowa
24. Rivaldi – Indonezja
25. Bo Su – Chiny
26. Haree Murughan A/L Muniandy – Malezja 
27. Jose Gonzalez - Chile
28. Phillip Crowe – Australia
29. Mhammedi Senhaji Abdelkarim – Maroko
30. Younes Khan – Zjednoczone Emiraty Arabskie
31. Hendrick Strydom – Południowa Afryka
32. Houcine Garouachi – Tunezja
33. Salamah Al Johani – Arabia Saudyjska

Jazda ekonomiczna sprawia mi największą frajdę

Wywiad z Pio­trem Kra­he­lem, zwy­cięzcą świa­to­wego finału kon­kursu 
Volvo Trucks Dri­ver Chal­lenge 2018

– Jaki poziom pre­zen­to­wali tego­roczni uczest­nicy świa­to­wego finału w Gote­borgu?

– Poziom mery­to­rycz­nego przy­go­to­wa­nia więk­szo­ści kon­ku­ren­tów oce­niam bar­dzo wysoko. Część zawod­ni­ków repre­zen­to­wała kraje, w któ­rych – moim zda­niem – przy­wią­zuje się wagę do tro­chę innych rze­czy. Repre­zen­tanci Chile, Austra­lii czy kra­jów arab­skich na co dzień mie­rzą się z zupeł­nie innymi prze­ciw­no­ściami niż kie­rowcy jeż­dżący po euro­pej­skich dro­gach. Ponie­waż finał odby­wał się w Szwe­cji, widać było zde­cy­do­waną prze­wagę uczest­ni­ków ze Sta­rego Kon­ty­nentu. Oso­bi­ście najbar­dziej oba­wia­łem się kon­ku­ren­tów z Europy Środ­kowo-Wschod­niej. Oka­zało się jed­nak, że dużo sil­niejsi byli kole­dzy ze Skan­dy­na­wii i Europy Zachod­niej. 

– Co spra­wiło Panu naj­więk­szą trud­ność?

– Wydaje mi się, że prze­jazd Volvo FMX. Nigdy wcze­śniej nie jeździ­łem cięż­kim sprzę­tem po dro­gach off-roado­wych, w dodatku z paczką, którą trzeba było dowieźć na chy­bo­czą­cej się plat­for­mie na czas. Wyma­gało to nie­zwy­kłej pre­cy­zji, dyna­micz­nej jazdy i spraw­no­ści fizycz­nej. W sytu­acji, kiedy paczka upa­dała trzeba było auto zatrzy­mać, roz­piąć pasy bez­pie­czeń­stwa, zna­leźć paczkę, posta­wić ją na plat­for­mie przed autem, wsko­czyć do kabiny, zapiąć ponow­nie pasy oraz ruszyć na tyle dyna­micz­nie i deli­kat­nie jed­no­cze­śnie, żeby nie upu­ścić jej ponow­nie. W tej kon­ku­ren­cji zają­łem wyso­kie dru­gie miej­sce, więc do kolej­nego etapu przy­stą­pi­łem już spo­koj­niej­szy. Dodat­kowo, jazda eko­no­miczna to zde­cy­do­wa­nie mój konik. 

– Jakie ele­menty jazdy spo­wo­do­wały, że wygrał Pan świa­towy finał?

– To cięż­kie pyta­nie. W pro­fe­sjo­nal­nej jeździe wszystko ma ogromne zna­cze­nie. Tym bar­dziej, że jedzie się „na wynik”. Na tym eta­pie mogę śmiało powie­dzieć, że umie­jętne prze­wi­dy­wa­nie, wyko­rzy­sta­nie ener­gii kine­tycz­nej pojazdu i stra­te­giczne prze­ana­li­zo­wa­nie każ­dego ele­mentu trasy miało naj­więk­sze zna­cze­nie. Oprócz tego mia­łem przy sobie nie­zwy­kle cenny tali­zman – moją żonę. Ile­kroć jest ze mną, jestem spo­kojny o wynik. 

Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.