Zaświadczenia przygotowane specjalnie z myślą o branży i przetłumaczone na urzędowe języki mają pomóc kierowcom w przekraczaniu granic
Fot. ZM
Mariusz Hendzel, ekspert Kancelarii Transportowej ITD-PIP
Fot. Kancelaria ITD-PIP
Kwarantanna, którą objęte są osoby po przekroczeniu granicy, to jedna z metod walki z COVID-19, jaką przyjęło wiele państw. Najczęściej jednak owe granice przekraczają kierowcy zawodowi, którzy przecież niemalże walczą o to, aby nie naruszyć ciągu dostaw na terenie Unii. Czy oni również są nią obejmowani? Czy to jest zgodne z prawem? I najważniejsze: co zrobić, aby do kwarantanny nie dopuścić?
Uwaga! Prezentujemy oficjalne zaświadczenia dla kierowców zawodowych!
Koronawirus najpierw spustoszył Chiny, a obecnie pandemia nabiera największego tempa rozwoju w Europie. Każde państwo naszej terytorialnej wspólnoty podjęło działania, aby zmniejszyć liczbę zachorowań. Jednym z tych działań jest kontrola graniczna oraz obowiązkowa kwarantanna. Wprowadzenie tej restrykcji odbiło się na branży transportowej: gigantycznymi korkami, chaosem, niewiedzą. Spróbujmy powalczyć zatem z tym ostatnim: niewiedzą!
Gdzie był początek chaosu?
Początkiem było słowo „kwarantanna”. To ono zmroziło polską branżę transportową, ponieważ niemalże każdemu tworzyła się przed oczami wizja kierowców, którzy tkwią w domu przez dwa tygodnie oraz naczep pełnych dostaw, które nie mogą dotrzeć do swojego punktu docelowego. Szybko okazało się jednak, że w przypadku Polski, kwarantanna ta nie obejmuje kierowców zawodowych przekraczających granicę pojazdem, którym wykonuje przewóz. Jednocześnie przyszła ulga i… kolejna niepewność. Co bowiem z tymi, którzy przekraczają granice autami osobowymi i firmowymi busami? Przecież nie są to samozwańcze wycieczki krajoznawcze, a transport do lub z miejsca, gdzie stoi pojazd. – Na efekt tego chaosu nie musieliśmy czekać długo. Szybko wprowadzane są ustawy, które oczywiście mają na celu walkę z pandemią, ale wykonywane są przez podmioty, które nie mają dostosowanych wytycznych, a jedynie przedkłada się im suchą ustawę. Ktoś inny ją interpretuje i wydaje polecenia kolejnym. Koniec tego łańcucha zna każdy: klęska – komentuje Mariusz Hendzel, ekspert Kancelarii Transportowej ITD-PIP. Dodajmy do tego jeszcze wątpliwości związane z tym, czy spod przepisów wyłączeni są również kierowcy zajmujący się tzw. transportem lekkim i mamy istny informacyjny koktajl mołotowa. Który w pewnym momencie musi wybuchnąć. I wybuchł. Efektem tego było posiedzenie Komisji Europejskiej.
Komisja Europejska zabiera głos
23 marca Komisja Europejska opublikowała wytyczne dla transportu. Celem było wprowadzenie jednolitej polityki walki z koronawirusem – zmobilizowanie Państw do tego, aby wdrożyły zalecane rozwiązania i tym samym usprawniły działanie branży transportowej w tych trudnych czasach. Komisja zalecała m.in.: tworzenie „zielonych pasów”, zawieszenie zakazów, zminimalizowanie formalności na przejściach granicznych czy też w firmach zajmujących się nadawaniem/odbieraniem towarów. Odniosła się również do niezwykle ważnej kwestii, jaką jest kwarantanna u kierowców zawodowych.
Polska: co wiemy na dziś?
W Polsce zasady obejmowania kwarantanną kierowców zawodowych są następujące. Kierowca zawodowy przekraczający granicę nie podlega dwutygodniowej izolacji. Nieważne, czy przekracza granicę ciągnikiem czy też autem osobowym lub firmowym. Oczywiście ma to miejsce tylko wówczas, gdy nie wykazuje żadnych oznak chorobowych. – Kierowca zawodowy może wykazać przed służbami fakt, że jest zatrudniony w firmie transportowej, przedłożyć certyfikat zawodowy oraz przedstawić stosowne zaświadczenie przygotowane przez Komisję Europejską oraz drugie, przygotowane przez zespół naszych specjalistów. Zaświadczenia te, przygotowane specjalnie z myślą o branży i przetłumaczone na urzędowe języki mają pomóc kierowcom w przekraczaniu granic. Te same formalności dotyczą oczywiście kierowców poruszających się pojazdami poniżej 3,5 tony. Z tym wyjątkiem, że nie przekażą oni osobie kontrolującej certyfikatu zawodowego, ponieważ takowego nie posiadają – kontynuuje ekspert, Mariusz Hendzel z Kancelarii Transportowej ITD-PIP.
Europa: co wiemy na dziś?
W Europie sytuacja kształtuje się podobnie, poza niektórymi wyjątkami. Unia Europejska jest wspólnotą, jednak każde państwo członkowskie ma prawo do działań własnych. I z takiego właśnie prawa skorzystały Węgry. Kierowca zawodowy, wyposażony nawet w niezbędne dokumenty, w tym zaświadczenia, wjeżdżając na terytorium Węgier i przewożąc towary z Włoch, Korei PD, Chin, Iranu oraz Izraela, przechodzi obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę. – Podsumowując zatem sytuację w Europie, należy przyjąć, że poza wyjątkiem Węgier, na tę chwilę restrykcje dotyczące izolacji kierowców zawodowych są takie same jak w Polsce. Kierowca zawodowy, prowadzący pojazd o dowolnej masie, przekracza granicę wyposażony w niezbędne dokumenty, m.in.: certyfikat oraz zaświadczenie Komisji, a także przygotowane przez Kancelarię ITD-PIP i nie jest on poddawany kwarantannie, jeżeli nie wykazuje oznak choroby – tłumaczy ekspert.
Zaświadczenia – jakie dokładnie? Otrzymaj wzór!
Zaświadczenia, o których mowa, są dwa. Pierwsze jest skonstruowane przez Komisję Europejską, drugie opracowane przez ekspertów z branży transportowej. Wyposażenie kierowców w oba, minimalizuje ryzyko jakichkolwiek niepewności przekraczania granicy niemalże do minimum. Zaświadczenie przygotowane przez ekspertów jest przetłumaczone na język angielski, niemiecki, francuski, włoski oraz hiszpański. – Kierowca posiada zatem poświadczenie zatrudnienia w firmie transportowej we najważniejszych językach urzędowych Europy. Oba zaświadczenia przekazujemy bezpłatnie, po kontakcie pod adresem: kwarantanna@itd-pip.pl – informuje ekspert.
Kierowco, dziękujemy!
My, jako eksperci, przyglądamy się branży od lat i od lat jesteśmy pod wrażeniem waszej postawy pełnej pasji. W tych trudnych czasach do pasji dołącza odwaga, którą wykazywaliście się zawsze, ale teraz jest to czysty heroizm. Jesteście bohaterami i to nie tylko bohaterami branży transportowej, ale każdego Polaka, który dzięki wam może nadal swobodnie robić zakupy.