Ile naruszeń prawa na raz może zgromadzić jeden kierowca? Niezabezpieczenie plandeką przewożonego ładunku sypkiego było powodem kontroli wywrotki zatrzymanej kilka dni temu przez przez policjanta oraz inspektora mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Do kontroli doszło kilka dni temu w okolicach Grodziska Mazowieckiego, w miejscowości Kozerki. Kierujący nie miał wymaganych uprawnień do jazdy samochodem ciężarowym i nie rejestrował czasu pracy. Ponadto nie okazał licencji transportowej i dokumentu przewozowego, a zamontowany w pojeździe tachograf nie miał ważnej kalibracji.
Dobrze, że jeszcze z paki nie wyskoczył dziadek z kwestią: „a nie mówiłem, że kradzionym daleko nie zajedziemy?” To oczywiście żart, ale ta sytuacja przypomina znany kawał. Kierowcy wydano zakaz dalszej jazdy, został także ukarany kilkoma mandatami na kwotę 3 tys. 50 zł. Wobec właściciela pojazdu mazowiecka ITD wszczęła postępowania administracyjne. Za ujawnione nieprawidłowości grożą mu wysokie kary pieniężne.