Kierowca kilkudziesięciotonowego pojazdu zatrzymany do kontroli przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego z Konina świadomie nie zabezpieczył ładunku. Przekonywał inspektorów, że przewożony przez niego towar z pewnością nie przemieści się, nawet w przypadku gwałtownego hamowania.
21 września (poniedziałek) na punkcie kontroli przy autostradzie A2 inspektorzy z Konina zatrzymali litewską ciężarówkę, której kierowca wykonywał międzynarodowy transport drogowy rzeczy z Belgii na Litwę. W trakcie kontroli ładowni okazało się, że przewożony piętnastotonowy ładunek w żaden sposób nie był zabezpieczony przed zmianą położenia, a pasy wisiały na deskach burtowych naczepy. Kierowca wyjaśnił, że nie zamocował ładunku, ponieważ jego zdaniem, nie mógł się przemieścić. Inspektorzy wyjaśnili szoferowi, że każdy przewożony ładunek powinien być zamocowany w taki sposób, aby nie mógł przemieszczać się podczas przewozu lub spowodować wywrócenia się pojazdu w wyniku drgań oraz sił działających na ładunek. Kierowca został ukarany mandatem karnym w kwocie 500 złotych. Przed wyruszeniem w dalszą drogę musiał również przymocować przewożony towar.