Niedozwolone oprogramowanie w tachografie cyfrowym polskiej ciężarówki ujawnili inspektorzy świętokrzyskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Dzięki wciśnięciu odpowiedniej kombinacji przycisków, kierowca mógł rejestrować rzekomy odpoczynek podczas jazdy. Rutynowa kontrola pojazdu zakończyła się wizytą w serwisie tachografów i konsekwencjami dla przewoźnika.
Zestaw należący do polskiej firmy transportowej zatrzymano we wtorek (25 sierpnia) na ekspresowej „siódemce” w miejscowości Występa pomiędzy Kielcami a Skarżysko-Kamienną. Analiza danych z tachografu cyfrowego ujawniła niedozwoloną ingerencję w urządzenie rejestrujące aktywność kierowcy. W tachografie zainstalowane było oprogramowanie pozwalające na rejestrowanie odpoczynku kierowcy podczas jazdy. W każdej chwili wyłącznik tachografu mógł być uruchamiany odpowiednią kombinacją przycisków. Potwierdziła to próba wykonana podczas kontroli drogowej.
Ciężarówkę skierowano do serwisu tachografów. Tam zostało wymontowane zmanipulowane urządzenie. Tachograf zabezpieczono jako dowód w sprawie. Wobec przewoźnika drogowego wszczęto już postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia wysokiej kary pieniężnej. Przedsiębiorca będzie musiał także zapłacić za usługi wykonane w serwisie tachografów. Oprócz tego inspektorzy ITD uruchomią procedurę w sprawie utraty dobrej reputacji przewoźnika, która może skutkować cofnięciem licencji na wykonywanie transportu drogowego. W 2018 roku inspektorzy ITD z Kielc ujawnili wyłącznik tachografu w ciężarówce należącej do tego samego przewoźnika. Po tamtej kontroli na przedsiębiorcę nałożona została kara pieniężna.