Pracodawvca może zostać ukarany za odpoczynek kierowcy w samochodzie dostawczym nawet jeśli jest on wyposażony w kabinę sypialną
Fot. D.A.C.
Od czwartku, 3 września 2020 we Francji obowiązuje dekret 2020-1104, który zakazuje i karze za odpoczynek dzienny lub tygodniowy w lekkich pojazdach dostawczych do 3,5 tony.
Wprowadzenie takich zmian było do tej pory jedynie postulatem związków i stowarzyszeń francuskich przewoźników, jednak wprowadzenie obostrzeń było odwlekane. Niespodziewanie władze francuskie wprowadziły jednak przepis w życie.
Będą kontrolować i karać
Jak zwraca uwagę IMPOL – przedstawiciel we Francji dla polskich firm, za niedostosowanie się do nowego wymogu grozi kara grzywny piątej klasy (ok. 1.500 euro) dla pracodawców naruszających przepisy art. L. 3313-4 kodeksu transportowego, wprowadzonego przez art. 102 ustawy o mobilności (LOM). W ten sposób karze się pracodawcę, który zmusza swojego pracownika do codziennego lub cotygodniowego odpoczynku w lekkim pojeździe lub w miejscu zakwaterowania, które nie oferuje warunków bezpieczeństwa, komfortu i higieny zapewniających poszanowanie jego zdrowia. Kara jest również nakładana, jeśli pracownik nie jest w stanie uzasadnić, że w dobrych warunkach skorzystał z ostatnich okresów odpoczynku.
IMPOL zaleca, by pilnie zastosować się do nowego prawa francuskiego, gdyż spodziewać można się wielu kontroli i „łapanek” w celu weryfikacji czy nowe prawo jest przestrzegane, szczególnie przez polskich kierowców, gdyż są oni najliczniejszą grupą zagranicznych kierowców tzw. busów we Francji.
Przedstawiciele IMPOL-u zwracają uwagę,że dekret jest tak sformułowany, iż nie pozostawia szans na wolną interpretację w związku z charakterem wożonego ładunku, np. na to czy/lub np. chłodnie są/nie są wyłączone z przestrzegania tego nowego prawa. Nie daje też żadnego rozgraniczenia zastosowania zakazu do typu pojazdu np: czy można spać w „kurniku”? itd. W przypadku osób samozatrudnionych, nowy francuski dekret nie ma zastosowania, ale jeśli ktoś pracuje dla siebie i jest również zatrudniony w innej firmie jako pracownik-kierowca to dekretowi podlega.
Adresatem nowego przepisu jest pracodawca kierowcy
Jak skomentował Jerzy Różyk na portalu Trans.ifo, z treści artykułu L3313-4 Dekretu nr 2019-1428 z dnia 24 grudnia 2019 r., do którego odnosi się nowy dekret wynika, że (wersja przetłumaczona): „Pracodawca zapewnia, aby kierowca pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, używanego do celów transportu drogowego, znajdującego się wystarczająco daleko od centrum operacyjnego przedsiębiorstwa, aby kierowca nie mógł do niego wrócić po zakończeniu dnia pracy, miał zapewnione zakwaterowanie poza pojazdem, które jest zgodne z godnością ludzką i warunkami higienicznymi oraz poszanowaniem jego zdrowia. Pracodawca zapewnia kierowcy możliwość udowodnienia w dowolny sposób, że dzienne lub tygodniowe okresy odpoczynku zostały wykorzystane w tych warunkach.". Adresatem powyższego przepisu - podobnie jak nowego dekretu - jest pracodawca kierowcy. Ciekawe w jaki sposób francuskie organy kontrolne będą karać pracodawców za naruszenie ww. przepisu. Zapewne będą z automatu przyjmować, że skoro kierowca odbierał dzienny lub regularny odpoczynek w pojeździe, został do tego zmuszony przez pracodawcę. To samo przy dokumentowaniu odbioru poprzednich odpoczynków. Ciekawi mnie jaką przewidują linię obrony pracodawców - oświadczenie może nie wystarczyć i ci będą musieli dokumentować umowami o pracę (…). Obawiam się, że umowy będą musiały zawierać stosowne instrukcje dla kierowców, czyli potwierdzać, że pracodawca faktycznie zapewnia kierowcom warunki określone w art. L3313-4 Dekretu nr 2019-1428.