Zatrzymana ciężarówka nie została oznakowana tablicami ostrzegawczymi, a kierujący nie przeszedł szkoleń
Fot. ITD
Zatrzymana do rutynowej kontroli ciężarówka, którą przewożono materiały zapalne, nie została oznakowana tablicami ostrzegawczymi. Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z wielkopolski ustalili również, że kierujący nie przeszedł obowiązkowych szkoleń wymaganych przy przewozie materiałów niebezpiecznych.
W piątek (15 stycznia) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego z Poznania patrolując w okolicach Piły krajową „10” zatrzymali do kontroli samochód należący do polskiego przewoźnika. W przestrzeni ładunkowej przewożone były m.in. znajdujące się w kanistrach na palecie materiały zapalne. Ciężarówka nie została oznakowana tablicami ostrzegawczymi barwy pomarańczowej (zgodnie z przepisami umowy ADR) a kierowca nie posiadał uprawnień do przewozu materiałów niebezpiecznych.
Analiza dokumentów przewozowych wykazała też, że pojazdem miało być przewożone 1450 litrów towarów niebezpiecznych, a w rzeczywistości przewożono ich 600 litrów. Kierowca oświadczył, że miał zabrać w sumie trzy palety o łącznej pojemności kanistrów 1450 litrów, ale nie zmieścił ich na skrzyni ładunkowej, dlatego zabrał tylko jedną paletę. Pomimo dokonania zgłoszenia w firmie wydającej towar, nie dokonano korekty w dokumentach przewozowych. Za stwierdzone naruszenia zostało wszczęte postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Postępowanie czeka również załadowcę, który wydał i nieprawidłowo sporządził dokument przewozowy.
Kanistrów z łatwopalną cieczą było mniej niż to określono w dokumentach – to też błąd
Fot. ITD