Brak badań i sypią się kary…
Fot. ITD
Wydawać by się mogło, że przeglądy techniczne to rutyna, a jednak zapominamy o nich albo lekceważymy…? Tymczasem zaniechanie tego obowiązku bywa kosztowne. Dwa przypadki jazdy bez przeglądu ujawnili w tym tygodniu inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Leszna. Jeden przewoźnik zwlekał z wykonaniem badań technicznych cztery miesiące, drugi trzy.
Na drodze krajowej numer 32 w Granowie patrol leszczyńskiego oddziału ITD z Poznania zatrzymał do kontroli samochód ciężarowy należący do polskiego przewoźnika. Pojazdem wykonywany był krajowy niezarobkowy przewóz drogowy profili aluminiowych. W samochodzie ciężarowym ważność badań technicznych skończyła się w październiku 2020 roku.
Następnego dnia ten sam patrol skontrolował w Gostyniu ciężarówkę, której kierowca jechał na załadunek złomu. Okazało się, że badania techniczne naczepy należało wykonać w listopadzie 2020 r.
Wobec przedsiębiorców będą toczyły się postępowania administracyjne, które zagrożone są karą 2 tys. zł. Za niedopełnienie swoich obowiązków odpowie również osoba zarządzająca transportem w firmie przewozowej. Dowody rejestracyjne obydwu pojazdów zostały zatrzymane.