
Mnoży się liczba spraw sądowych wymierzonych pod adresem kartelu europejskich producentów ciężarówek, jaki zawiązał się w 2016 r. Tym razem stowarzyszenie Elvis, zrzeszające kilku niemieckich przewoźników, złożyło pozew do sądu w Stuttgarcie. Żądają 160 milionów euro od głównego producenta.
W 2016 r.Komisja Europejska nałożyła na koncerny Daimler, Iveco, DAF i Volvo-Renault Trucks grzywny w łącznej wysokości prawie trzech miliardów euro, ponieważ od lat stosowały one uzgodnione cenniki. MAN jako kluczowy świadek nie musiał nic płacić. Scania została następnie ukarana grzywną w wysokości około 900 milionów euro. Komisja pozostawiła jednak otwartą kwestię, czy nabywcy ciężarówek ponieśli szkody. Trwają postępowania przed europejskimi sądami.
Berlińska kancelaria prawna Arnecke Sibeth Dabelstein, która reprezentuje stowarzyszenie Elvis, poinformowała niemiecką prasę, że wniosek został niedawno zatwierdzony przez sąd po złożeniu go pod koniec 2019 roku.
To już drugi proces z udziałem Daimlera, który uważa te roszczenia za bezpodstawne. W 2017 roku Elvis zażądał odszkodowania w wysokości 176 mln euro za okres od 1997 do 2011 roku. Na razie żadne negocjacje w tej sprawie nie przyniosły rezultatu. Dotyczy to 10000 ciężarówek Daimlera.
„Nadal jesteśmy przekonani, że nasi klienci nie odnieśli żadnych szkód” - powiedział rzecznik Daimlera, który dodał, że producent samochodów „dokładnie rozważy i zajmie zdecydowane stanowisko przeciwko nieuzasadnionym roszczeniom.”