Ciekawa kombinacja z RPA
Fot. franceroutes.fr
To zadziwiające rozwiązanie, polegające na dołożeniu malutkiej przyczepki-cysterny z tyłu klasycznego zestawu, zaobserwowane w RPA, ma swoje praktyczne uzasadnienie. Związane z regulacjami przepisów, jak to często bywa. Okazuje się, że maksymalna długość zespołów pojazdów kilka lat temu nieznacznie wzrosła w kraju. Posunięcie to zostało przyjęte w branży z zadowoleniem, ale natychmiast stworzyło problem dla niektórych przewoźników, używających drogiego i trwałego sprzętu, takiego jak zbiorniki ze stali nierdzewnej do transportu chemikaliów. Takie firmy użytkują cysterny przez wiele lat, a dysponując krótszymi od dopuszczalnych naczepami straciły przewagę konkurencyjną wobec tych, którzy kupowali nowe , dłuższe pojazdy.
Wtedy to południowoafrykańscy producenci nadwozi wpadli na pomysł, aby zaoferować swoim klientom niewielką, uzupełniającą przyczepę jednoosiową, którą można było zaczepiać z tyłu istniejących zestawów i której pojemność zbiornika została obliczona tak, aby dokładnie spełnić wymogi nowego progu ustalonego w przepisach. To ekonomiczny sposób, aby skorzystać z zalet zwiększonej pojemności bez konieczności kosztownego odnowienia floty.
W ten sposób możliwe jest dodanie do istniejącego zbiornika o pojemności 22.500 litrów, o długości 12,9 m, małego zbiornika o pojemności 4.000 l i długości 2,8 m. Zapewne dodatkowa przyczepka nie jest wygodna dla kierowcy, ale co począć ...