DAF XG+ ma nie tylko wydłużoną, lecz także podwyższoną kabinę, o pojemności 12,5 m3
Fot. ZM
Dokładając 16 centymetrów z przodu i 33 cm z tyłu, DAF poprawił aerodynamikę swoich długodystansowych pojazdów i zwiększył przestrzeń w kabinie. Do tego ciężarówki nowej generacji, oznaczane jako XF, XG i XG+ zużywają o 10 procent mniej paliwa.
Podczas prezentacji i jazd próbnych na górzystych drogach w hiszpańskiej Andaluzji mogliśmy bliżej przyjrzeć się nowym pojazdom.
Zwiększenie długości kabiny bez narażania się na przekroczenie limitu długości zestawu okazało się możliwe dzięki temu, że Komisja Europejska wprowadziła nowe przepisy dotyczące mas i wymiarów, co wiąże się z dalszym zaostrzaniem norm emisji CO2, zwiększaniem bezpieczeństwa na drodze i komfortu kierowcy. DAF jest pierwszym europejskim producentem samochodów ciężarowych, który wprowadził nową generację takich wydłużonych pojazdów. Przy tej okazji zaprojektowano atrakcyjną i dynamiczną sylwetkę, wykorzystując dodatkową przestrzeń, jaką dają zmienione przepisy.
Wymyślone na nowo
W przypadku najmniejszego modelu z nowej serii zachowano nazwę XF. Tak samo jak w obu większych modelach (XG i XG+) zaprojektowano dla niego całkowicie nową kabinę, wydłużoną o 160 mm do przodu, uzyskując w efekcie lepszą aerodynamikę. Ciężarówka ma o 75 mm niżej położoną podstawę kabiny w porównaniu z modelami XF Space Cab i Super Space Cab poprzedniej generacji. Wysokość wewnętrzna kabiny w nowym modelu XF mieści się w przedziale od 1.900 do 2.075 mm, w zależności od miejsca pomiaru.
Oprócz nowego XF, DAF wprowadza modele XG i XG+, które mają tworzyć nowy segment rynku pojazdów najwyższej klasy, w maksymalnym zakresie wykorzystując zmienione przepisy dotyczące mas i wymiarów. Oba modele flagowe, oprócz wydłużonego o 160 mm przodu, cechuje dodatkowe 330 mm długości tylnej części kabiny, co pozwoliło zwiększyć przestrzeń do pracy i mieszkania. Podstawa kabiny tych modeli znajduje się o 125 mm wyżej niż w przypadku nowej generacji XF, co dało możliwość uzyskania prawie płaskiej podłogi.
Przyjrzeliśmy się bliżej modelowi XG+. Przede wszystkim po wejściu do środka zwraca uwagę przestronność szoferki (wszakże to aż 12,5 m3). Model XG+ przewyższa wszystkie dostępne na rynku pojazdy ciężarowe pod względem ilości miejsca we wnętrzu. Wysokość kabiny zwiększono do 2.220 mm.
W tym przypadku tunel wystaje kilka centymetrów z podłogi. Praktycznie nie przeszkadza, a przy okazji brud wnoszony na butach nie roznosi się tak łatwo po całej kabinie.
Zarówno XG, jak i XG+ mają o 20 cm większy od XF rozstaw osi (4 metry vs 3,8 m), czego na pierwszy rzut oka można nie zauważyć. Aby ułatwić wsiadanie i wysiadanie zaprojektowano tylko trzy stopnie prowadzące do kabiny, rozmieszczone w stylu wygodnej „klatki schodowej”. Można przesunąć kierownicę do położenia skrajnego wysunięcia do przodu, aby sprawnie zająć miejsce na fotelu.
Większe szyby boczne i kamery zamiast lusterek poprawiają widoczność
Fot. ZM
Nie siedzisz jak na krześle
Zakres regulacji fotela kierowcy i kolumny kierownicy pozwala przyjąć niespotykaną dotychczas pozycję, zbliżoną do tej, którą zajmuje się w samochodzie osobowym. Kierownica może być regulowana pod kątem od 6 do 55 st. To już nie jest siedzenie jak na krześle, do którego przyzwyczailiśmy się w ciężarówkach.
Kierownicę regulujemy w trzech płaszczyznach. Zakres tej regulacji jest tak duży, że chyba przekona malkontentów. Kolejna nowość: całkowicie cyfrowy zestaw zegarów i to co też od razu rzuca się w oczy - jeszcze większy wysuwany stolik.
Podstawowy, 12-calowy cyfrowy wyświetlacz jest dobrze umiejscowiony i zapewnia dobrą widoczność, bez refleksów świetlnych. Za pomocą pokrętła na kierownicy kierowca może ustawiać nowoczesny lub klasyczny wygląd Można też wybrać jeden z czterech zakresów przekazywanych informacji, naciskaniem pokrętła na kierownicy. Najprostszy, tzw. nocny, to tylko dwie najważniejsze informacje na czarnym tle.
Na manetce pod kierownicą znajdujemy pokrętło sterowania napędem (D,N, R). Ta dźwignia uruchamiamy także 3-stopniowy hamulec silnikowy. Na końcu dźwigni są dwa przyciski - jednym możemy wybrać manualną lub automatyczną zmianę biegów, a drugim aktywujemy funkcje jazdy ekonomicznej ECO lub ją wyłączamy.
W modelach XG i XG+ opcjonalnie dostępne są obrotowe fotele kierowcy i pasażera, które na postoju można z łatwością ustawić w relaksujące położenie. Natomiast składany fotel pasażera jest wyposażeniem standardowym. Po jego złożeniu uzyskujemy więcej swobody w poruszaniu się w kabinie. Istnieje możliwość złożenia zagłówka (opcja), dzięki czemu ten fotel zamienia się w praktyczny stolik, z którego można korzystać np. siedząc na łóżku.
DAF Corner View to rozwiązanie zastępujące lusterko krawężnikowe i lusterko przednie kamerą
Fot. ZM
Więcej widać
Dzięki dużej szybie przedniej i bardzo nisko położoną krawędzią okien nowy model zapewnia znacznie lepszą widoczność. Mogliśmy przekonać się o tym podczas jazd próbnych – to nie jest tylko komunikat marketingowy, w żadnej ciężarówce dowolnej marki nie ma aż tak dużego pola widzenia. Chodzi przede wszystkim o obszar tuż przy pojeździe, w którym mogą znaleźć się mniejsze auta, piesi, czy rowerzyści. Powiększenie szyby czołowej w dół pomogło poprawić widoczność do przodu. Większe są też szyby boczne, a ponadto zlikwidowano lusterka boczne. Na wąskich słupkach A zamontowano tylko nieco od nich szersze ekrany wyświetlaczy kamer, a to w efekcie zapewniło lepszą widoczność nie tylko do przodu.
Cyfrowy system DAF Digital Vision, montowany na życzenie, zastępuje lusterka główne i szerokokątne. Kamery zwiększają zakres widzenia, a jednocześnie poprawiają wydajność aerodynamiczną, przyczyniając się do osiągnięcia niższego zużycia paliwa. Tak też był wyposażony ciągnik XG+, którym odbywaliśmy dłuższą, ok. 60-kilometrową jazdę. Dodatkowe funkcje obejmują automatyczne panoramowanie (podążanie za tylną częścią naczepy podczas pokonywania zakrętu) i nakładanie znaczników w celu wyświetlenia dodatkowych informacji na temat długości pojazdu, co jest przydatne na przykład podczas jazdy manewrowej i wyprzedzania. Ogrzewane kamery mają zapewniać wyraźny obraz nawet w skrajnych warunkach pogodowych. Po raz pierwszy w branży zastosowano ich elektryczne chowanie.
Jazdy próbne wzbudzały zrozumiałe zainteresowanie innych kierowców, na parkingach chętnie oglądali nowe samochody DAF-a. Jeden z nich z uznaniem ocenił wyraźny obraz z kamer na wyświetlaczach, narzekając na nie dość wysoką jakość obrazu w systemie zastosowanym w jego ciężarówce innej marki.
DAF Corner View to rozwiązanie zastępujące lusterko krawężnikowe i lusterko przednie kamerą, z wyświetlaczem zamontowany na słupku A pasażera. System zapewnia pole widzenia znacznie większe niż w przypadku tradycyjnych lusterek. To kolejna ważna cecha, poprawiająca ochronę szczególnie narażonych użytkowników dróg.
Zakres regulacji fotela kierowcy i kolumny kierownicy pozwala przyjąć niespotykaną dotychczas pozycję, zbliżoną do tej, którą zajmuje się w samochodzie osobowym
Fot. ZM
Można się dobrze wyspać
Kierowcy od lat chwalą łóżka w DAF-ach. Niderlandzki producent postarał się teraz o ugruntowanie tego wizerunku. Długość łóżek we wszystkich wersjach wynosi 2.220 mm przy szerokości nie mniejszej niż 800 mm na całej długości w modelach XG i XG+. Opcjonalnie dostępne jest mechanicznie lub w pełni elektrycznie regulowane łóżko DAF Relax Bed zapewniające pożądane podparcie głowy, pleców i nóg. Jak zademonstrował nam opiekun podczas testu ze strony DAF-a , można je tak powyginać, żeby dało się usiąść np. jak na leżaku.
Kamery i wyświetlacze praktycznie eliminują martwe pole
Fot. ZM
Schowków dostatek
Dzięki przestronnym kabinom nowa generacja pojazdów DAF zapewnia duże przestrzenie do przechowywania w konsolach dachowych i nad deską rozdzielczą, w kieszeniach drzwi i pod leżanką. Ponadto zaprojektowano dużo miejsca na papiery, dokumenty i inne przedmioty. Deska rozdzielcza zawiera dwa uchwyty na kubki i małe butelki, a także znany na całym świecie wysuwany stolik DAF do jedzenia i pracy, który teraz jest jeszcze większy. Ponadto modele XG i XG+ wyposażono w praktyczną szufladę w dolnej części deski rozdzielczej, w której można łatwo przechowywać dokumenty lub laptopa.
W modelach XG i XG+ dostępne są obrotowe fotele kierowcy i pasażera, które na postoju można ustawić w relaksujące położenie
Fot. ZM
Opływowa i dynamiczna sylwetka
Nowe samochody mogą się podobać. Nadano im ciekawą stylistykę zewnętrzną. Kabina ma stożkowy kształt, precyzyjnie dopasowane poszczególne elementy i ukształtowane tak, aby nie wytwarzały turbulencji. Dopracowane promienie przejścia przodu w boki kabiny i stożkowaty kształt zewnętrzny wraz z uszczelnioną bryłą szoferki umożliwiły uzyskanie pożądanego przepływu powietrza. Wyprofilowana przednia szyba, eliptyczne panele narożne, opływowe osłony słupka A, płyta dolna ze zintegrowaną owiewką powietrza i unikatowa konstrukcja owiewek w nadkolach zapewniają aerodynamikę na nieosiągalnym dotychczas poziomie, podobnie jak opcjonalne kamery, które montowane są zamiast lusterek.
Główną cechą stylistyczną pojazdów nowej generacji są charakterystyczne reflektory główne w technologii LED, zwieńczone światłami do jazdy dziennej. Elementy świetlne doświetlające zakręty są zintegrowane z reflektorami głównymi. Charakteru dodają reflektory LED Skylights, standardowe wyposażenie w pojazdach XG i XG+.
Istnieje możliwość złożenia zagłówka fotela pasażera, dzięki czemu uzyskuje się praktyczny stolik
Fot. ZM
Wydajniejsze układy napędowe
Aby osiągnąć wyższy poziom wydajności, auta wyposażono w układy napędowe, zawierające nowe technologie zastosowane zarówno w silnikach, jak i w skrzyniach biegów (m.in. nowe wtryskiwacze, głowica, blok cylindrów, konstrukcja tłoków i tulei, nowa generacja wydajnych turbosprężarek, innowacyjne sprężarki powietrza układu hamulcowego, pompy oleju i alternatory, przeprojektowany układ oczyszczania spalin) oraz wprowadzono innowacje w osiach tylnych. W rezultacie poprawiono wydajność silnika, zarówno podczas jazdy, jak i hamowania, zmniejszono emisję CO2 oraz masę własną diesla o 10–15 kg, co przyczynia się do poprawy ogólnej wydajności pojazdu.
Zarówno 11-litrowe, jak i 13-litrowe silniki uzyskują większy moment obrotowy o 50–100 Nm na biegu bezpośrednim. Wersja o mocy 530 KM uzyskuje teraz moment 2.550 Nm na każdym niższym biegu i 2.700 Nm na biegu najwyższym. Turbosprężarka HE400 nowej generacji usprawnia zarządzanie powietrzem, jeszcze bardziej zwiększając osiągi silnika przy niskiej prędkości obrotowej – maksymalny moment jest uzyskiwany przez wszystkie jednostki od 900 obr./min.
Podczas jazd próbnych mieliśmy okazję wybrać się na dłuższą trasę w pełni załadowanym zestawem z ciągnikiem XG+ , napędzanym 13-litrowym silnikiem o mocy 483 KM. Uzyskuje on 2.500 Nm maksymalnego momentu przy 900-1.125 obr./min. Ten „koń” nie miał żadnych problemów z pokonaniem długich górskich podjazdów, choć trzeba było pogodzić się z mozolną wspinaczką z prędkością ok. 40 km/h.
Wszystkie nowe modele są standardowo wyposażane w zautomatyzowaną skrzynię biegów TraXon, w której zastosowano nowe technologie, takie jak automatyczny dobór biegu przy ruszaniu w zależności od obciążenia, zaawansowane funkcje predykcyjne oraz (opcjonalnie) funkcję szybkiego ruszania.
Podczas jazdy mogliśmy zaobserwować, jak skrzynia lepiej zarządza energią, np. po zjeździe, na wypłaszczeniu, szybciej przechodzi na bieg napędowy z neutralnego, unikając spadku prędkości, żeby zachować pęd przed następnym wzniesieniem. Współpracujący z nią tempomat przewidujący (Predictive Cruise Control III) dopuszczał chwilowe rozpędzenie się zestawu nawet do 93 km/h na końcowym odcinku zjazdu, aby uniknąć zbędnego hamowania.
Niska masa pojazdu (masa własna nowej generacji ciągnika XF 4x2 w najczęściej spotykanej specyfikacji wynosi tylko ok. 6,9 tony) i rozbudowane systemy wspomagania kierowcy (tempomat Predictive Cruise Control 3 z rozszerzonymi funkcjami EcoRoll i Preview Downhill Speed Control) mają zapewniać imponującą redukcję zużycia paliwa o 10 proc. Górskie drogi nie są najlepszym miejscem do sprawdzania zużycia paliwa, ale deklaracje producenta o 10-procentowym zmniejszeniu spalania wydają się realne w sytuacji, gdy widywaliśmy w górach średnie zużycie niewiele przekraczające 30 l/100km.
Łóżko Relax Bed można tak powyginać, żeby usiąść np. jak na leżaku
Fot. ZM
Hamulec silnikowy może więcej
Na stromych i długich zjazdach korzystaliśmy z tempomatu utrzymującego zadaną prędkość, który w większości przypadków pozwala obyć się bez naciskania pedału hamulca, a co za tym idzie – oszczędzać klocki hamulcowe. Co ciekawe, dzięki zwiększeniu o 20% momentu obrotowego hamulca silnikowego MX-13 przy niższych prędkościach obrotowych, producent uznał, że stosowanie intardera jest w większości zastosowań zbędne. Także testowany przez nas ciągnik nie posiadał go w wyposażeniu. Okazało się, że rzeczywiście 3-stopniowy hamulec silnikowy wystarcza w większości przypadków do wytracania prędkości, choć wymaga jazdy przewidującej. Tylko raz, na długim i stromym zjeździe trzeba było go wspomóc hamulcem zasadniczym, aby nie dopuścić do nadmiernego rozpędzenia zestawu. W sytuacji, gdybyśmy jechali relatywnie blisko za innym pojazdem, w momencie nadmiernego zbliżania się, system wspomógłby się hamulcem zasadniczym automatycznie.
W Hiszpanii drogi są dobrze utrzymane, ale i tam zdarzają się nierówności, więc mogliśmy docenić miękkość jazdy i ograniczenie drgań. To m.in. efekt zastosowania nowo zaprojektowanych belek poprzecznych oraz nowego, pneumatycznego zawieszenia kabiny, z nową konstrukcją tłumika drgań. Zawieszenie tylnej osi zostało przeprojektowane w taki sposób, aby obejmowało nową geometrię oraz nowe położenie siodła, co w przypadku modeli XG i XG+ zapewnia większy rozstaw osi (4.000 mm) przekładający się na lepsze właściwości jezdne i sterowność. Przy większych prędkościach odczuwalna jest poprawa komfortu, dzięki lepszemu wyciszeniu kabiny.
***
Podsumowując pierwsze obserwacje możemy podkreślić, że w nowych ciągnikach, całkiem urodziwych, oprócz powiększenia kabin, wyraźnie poprawiono widoczność, zarówno tę bezpośrednią przez okna, jak i obserwację otoczenia przez kamery, obniżono też hałas, poprawiono amortyzację. Do tego zmniejszono zużycie paliwa, m.in. dzięki poprawionej aerodynamice i innym zmianom konstrukcyjnym. Atrakcyjne pojazdy mogą być skutecznym argumentem w przyciąganiu kierowców do pracy. Konkurenci mają twardy orzech do zgryzienia.
Oficjalnie produkcja pojazdów nowej generacji ruszy w październiku 2021 r., ale DAF już dostarcza takie ciężarówki do nabywców z, nazwijmy to – wstępnej produkcji – także w Polsce, gdzie przekazano około 300 egzemplarzy.
Na pokładzie XG+ mogliśmy korzystać z podwójnej lodówki, z zintegrowanym przedziałem na napoje (można tam wstawić 1,5-litrowe butelki w pozycji pionowej)
Fot. ZM