Fot. IRU

Bez polskich podwykonawców i polskich kierowców francuska branża TSL nie może normalnie funkcjonować. Czyżby wprowadzenie Pakietu Mobilności okazało się dla francuskiego TSL strzałem we własną stopę?
Według francuskiej federacji transportowej FNTR Francuska branża transportowa jest wciąż osłabiona przez kryzys covidowy, ale według francuskiego Urzędu Pracy - Pôle Emploi - prowadzi „rekrutację masową”. Co tu jest prawdą?

Według Urzędu Pracy, zapotrzebowanie na transport wciąż rośnie. Obecnie w transporcie i logistyce jest zatrudnionych 1,9 mln osób. Większość stanowisk oferowanych jest na stałych umowach, są to możliwości zatrudnienia dla wszystkich grup wiekowych, dla wszystkich poziomów umiejętności i stanowiska otwarte dla kobiet: kierowca (M/K), mechanik (M/K), operator wózków widłowych (M/K) itp. Firmy z branży transportu drogowego towarów oraz logistyki i przeprowadzek oszacowały liczbę stanowisk do obsadzenia na około 23.000. Na stronie https://www.pole-emploi.fr/accueil/ jest obecnie 18.143 ofert.
Apel branży z 30 września br. w telewizji francuskiej TF1 dotyczy jeszcze wyższych liczb: sytuacja we Francji wygląda coraz gorzej, niedobór kierowców zawodowych szacuje się na poziomie od 40 tys. do 50 tys. osób według FNTR. A chętnych do pracy brak.
„Braki w personelu rzutują w sposób bezpośredni na możliwości operacyjne firm. Mniej osób, to niepełne obłożenie pojazdów i brak możliwości podejmowania dodatkowych frachtów” - jak pisze Polski Instytut Transportu Drogowego PITD o Polsce – sytuacja jest podobna we Francji. Średnia wieku kierowców we Francji wynosi 48 lat. Co gorsza, sektor przewiduje rosnąca liczbę odejść na emeryturę w najbliższych latach. Przewiduje się masowe rekrutacje kobiet, dedykowane dla nich spotkania i szkolenia. Młody kierowca zarabia średnio 2.000 € netto na początku kariery. 95% umów jest na czas nieokreślony.
Należy jednak podchodzić do tych informacji z ostrożnością.

W kwietniu br. federacja FNTR ogłaszała, że aktywność w branży TSL pozostaje znacznie poniżej średniej i poziomu sprzed kryzysu. Trudna sytuacja świadczy o tym, że sektor pozostaje bardzo niestabilny. To samo dotyczy miejsc pracy. Tylko 10% przedsiębiorstw planowało rekrutację. 41% firm nadal obserwowało spadek aktywności w I kwartale 2021 r. Występują duże dysproporcje pomiędzy poszczególnymi regionami oraz w zależności od rodzaju realizowanego transportu. Trudności gospodarcze mają bezpośrednie konsekwencje w zakresie zatrudnienia: ponad 2/3 firm doświadczyło stagnacji siły roboczej na początku roku, a 17% doświadczyło jej spadku.

Podsumowując: francuska branża transportu drogowego jest mało przewidywalna w kwestii zatrudniania kierowców. Na dzień dzisiejszy media francuskie nie przekazują informacji o możliwym zatrudnianiu na czas nieokreślony kierowców innych narodowości, pomimo wielu możliwości prawnych. Oto wielkie tabu francuskiej branży transportowej, w której przekonanie o supremacji nie pozwala francuskim firmom na otwarcie się na pomoc z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

François Nicolas Wojcikiewicz

Fot. QUAERENS AVOCATS