Wiadomości z rynku

piątek
25 kwietnia 2025

Dlaczego firmy nie wypłacają nadgodzin w systemie równoważnym?

Często spotykany błąd, choć wydaje się łatwy do uniknięcia
5 listopada 2021

Ponad 90% kierowców pracuje w nadgodzinach

Fot. ZM

 
Jedno jest pewne: ponad 90% kierowców pracuje w nadgodzinach. Niestety, znaczna część pracowników traci należne wynagrodzenie za „nadliczbówki” z powodu błędów w rekompensowaniu tej pracy – wynika to z przyjęcia złej metody rozliczania.
Błąd ten jest na tyle poważny, że został ujęty nawet w projekcie zmian zasad rozliczania kierowców.
O tym, że transport jest niemalże tożsamy z pracą w godzinach nadliczbowych wie każdy. Jednak wiele osób z branży nie ma świadomości tego, że wspomniane nadgodziny są rozliczane w sposób nieprawidłowy.

Podstawa problemu nadgodzin

Specyfika realizacji przewozów krajowych i zagranicznych nie jest dopasowana do standardów pracy w trybie ośmiu godzin dziennie. Nikogo to nie dziwi i nie jest to jeszcze żadne naruszenie przepisów. Ustawodawca przewidział na takie okazje elastyczny system pracy, nazwany równoważnym. Normy nieprzekraczalne dla kierowców (czas jazdy dziennej, minimalne odpoczynki) są wyższe niż normy ograniczające normalna pracę, po której pojawiają się nadgodziny.
– Czyli, jeśli kierowca pracuje 13 godzin, to wiadomo, że to jeszcze nic złego w przepisach drogowych, ale już na pewno pracuje w nadgodzinach i ta praca musi być rozliczana w sposób bardzo uważny. Rutyna osób rozliczających, szczególnie tych z wieloletnim doświadczeniem, w dużych firmach rozliczających, powoduje, że zapominają o weryfikacji oczywistych zasad. Zakładając, że to musi być dobrze, bo przecież jest to oczywiste – mówi Mariusz Hendzel, ekspert Kancelarii Transportowej ITD-PIP.

Branża przymyka oko, a ustawodawcy je otwierają

Okazuje się, że pomijanie oczywistych reguł stało się wizytówką branży transportowej. W projekcie ustawy o rozliczaniu kierowców umieszczono nadmiarowy zapis o nadgodzinach w systemie równoważnym.
– Zapis ten dubluje standardowe zasady naliczania pracy w nadgodzinach, ale właśnie po to, aby zniwelować nadinterpretacje rozliczania nadgodzin w ramach „sumy godzin etatowych” w miesiącu. To oznacza, że pomimo iż liczba godzin pracy w miesiącu pokrywa się z wymiarem standardowym, to jeśli występowała praca ponad 12 lub 10 godzin, należy naliczyć wynagrodzenie nadliczbowe. A to w efekcie oznacza, że nie może być ono częścią stawki minimalnej – kontynuuje ekspert Kancelarii Transportowej ITD-PIP.
Błąd ten jest tak oczywisty, że niektórzy nie wierzą, że w ogóle może się pojawić. A jednak jest on często spotykany. Plusem jest to, że można go bardzo łatwo znaleźć i zweryfikować.
– Należy sprawdzić dwa elementy: stawkę zatrudnienia (czy jest 2.800 zł brutto lub mniej) oraz czy jest dokonywana rekompensata nadgodzin czasem wolnym. Osoby rozliczające wykonują te operacje często odruchowo, rutynowo i… bezwiednie bez dalszej weryfikacji wyników. Nikt nawet nie próbuje weryfikować takich prostych mechanizmów. Okazuje się, że technologia bywa zawodna. A dokładnie w takiej sytuacji dochodzi do zaniżenia wynagrodzenia za pracę nadliczbową – przestrzega ekspert.
Nie jest ważne czy kierowców rozlicza osoba zatrudniona wewnętrznie, czy też firma zewnętrzna. Te błędy pojawiają się niezależnie od tego, ile doświadczenia posiada osoba zajmująca się ewidencją. Najważniejsze jest, aby zweryfikować je odpowiednio wcześnie, a dokładniej mówiąc… przed kontrolami PIP i roszczeniami kierowców względem zaniżanego wynagrodzenia.

 

Mariusz Hendzel, ekspert Kancelarii Transportowej ITD-PIP

Fot. Kancelaria ITD-PIP

 

Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.