Wiadomości z rynku

sobota
23 listopada 2024

DAKAR 2022: kontrowersyjny udział ciężarówki wodorowej Gaussina

Hybrydy już depczą dieslom po piętach
11 stycznia 2022
 
Francuski Gaussin chciał stworzyć wydarzenie, wypuszczając pierwszą ciężarówkę wodorową na Rajd Dakar 2022, ale jego udział jest już kontrowersyjny i krytykowany. Pojazd, który ma być „czysty” jest sponsorowany przez saudyjską firmę naftową Aramco.
Jadąca w symbolicznej kategorii „wyścigi H2” ciężarówka, która formalnie nie uczestniczy w klasyfikacji (ma numer 000) jest wyposażona w dwa silniki elektryczne o mocy 300 kW, ogniwo paliwowe o mocy 380 kW i akumulatory 82 kWh. Zbiorniki mogą pomieścić do 80 kg wodoru. Samochód wyścigowy może osiągnąć prędkość 140 km/h. Ładowanie w 20 minut pozwala mu przejechać teoretycznie 800 km. To Philippe Jacquot, menedżer Dépannage 70 z siedzibą we Frotey-lès-Lure (70), który jeździ pierwszą w 100% wodorową ciężarówką wyścigową i ma już na koncie 7 Dakarów.
– W przyszłości Aramco dąży do lokalizacji produkcji pojazdów wodorowych w Arabii Saudyjskiej, a także rozwija technologie pojazdów wodorowych za pośrednictwem Centrum Zaawansowanych Innowacji (LAB7) – powiedział Ahmad A. Al.-Saadi, starszy wiceprezes ds. usług technicznych w Aramco. – Wodór ma potencjał, aby umożliwić redukcję emisji w sektorze transportu, zwłaszcza w segmentach trudnych do dekarbonizacji, takich jak pojazdy ciężkie.
– Podczas pierwszego tygodnia na trasie Dakar 2022 byliśmy w stanie zmierzyć osiągi H2 Racing Truck – powiedział Christophe Gaussin, dyrektor generalny grupy Gaussin. – Nasza ciężarówka, wyprodukowana w ciągu ośmiu miesięcy, jest dobrze przygotowana. Moment obrotowy we wszystkich czterech kołach jest fenomenalny, co oznacza, że przy każdym przyspieszeniu oszczędza się cenny czas na pokonanie wydm. Jeśli chodzi o zasięg to zaplanowaliśmy 250 km w trudnym profilu wyścigowym, a osiągamy 400 km, co napawa nas dużym optymizmem. Zdobycie doświadczeń dla każdego z jego wyjazdów pozwoli na opracowanie modelu, który będzie można dostosować od przyszłego roku do udziału w wyścigu.

Hybrydy nie powiedziały ostatniego słowa

Partnerstwo jest częścią programu „Dakar Future”, prowadzonego przez Amaury Sport Organization, organizatora Dakaru. Opracowana mapa drogowa ma na celu zgromadzenie do 2030 r. wyłącznie pojazdów z napędem o niskiej emisji w kategoriach samochodów osobowych i ciężarowych. W Dakarze bierze już udział pięć pojazdów o niskiej emisji (prototypy Audi oraz ciężarówki Riwald i Hino). Zespół Riwald, obecny w rajdzie od 2020 roku, wystawił hybrydową ciężarówkę. Właściciel zespołu i kierowca ciężarówki nr 516, która już dwukrotnie plasowała się w pierwszej piątce, Gert Huzink zapewnia, że „Hybryda ciężarówka jest wytrzymała i gotowa na top 10”. Japoński Hino, również startujący w Dakarze, wykorzystuje tę samą technologię, o łącznej mocy 1.070 koni mechanicznych.

 

 

Zielony Dakar?

Kees Koolen, pilot ciężarówki PROJECT2030 i dyrektor generalny Koolen Industries, ma nadzieję, że w przyszłym roku będzie mógł wystartować w 100% elektrycznej ciężarówce o nazwie Nicias. Zapewnia, że „Dakar jest najlepszym poligonem doświadczalnym dla przyszłych technologii.” Jedna z legend Dakaru, Gerard De Rooy, zwycięzca w 2012 i 2016 roku w kategorii ciężarówek, połączył siły z UMS (Urban Mibility Systems) i Allison Transmissions, aby opracować ciężarówkę napędzaną wyłącznie silnikiem elektrycznym. Ma nadzieję, że wystartuje takim pojazdem w 2023 roku, jak wyjaśnił: „Chcemy konkurować, aby znaleźć się w pierwszej dziesiątce. To piekielne wyzwanie, ale to właściwy kierunek dla kategorii i Dakaru. Jesteśmy przekonani, że możemy zbudować wyczynową ciężarówkę na 2023 rok.” Tymczasem, kilka dni przed końcem rajdu, trzy Kamazy z klasycznym napędem wciąż znajdują się na szczycie klasyfikacji generalnej.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.