Niderlandzka marka z najlepszymi wynikami sprzedaży pojazdów ponad 16 ton w Polsce
DAF okrasił konferencję prezentacją najnowszego modelu – XG+
Fot. ZM
DAF Trucks Polska pochwalił się dobrymi wynikami sprzedaży w ubiegłym roku. Na konferencji prasowej w Żninie ogłoszono także wyniki konkursu DAF Dealer Roku 2022 w Polsce, w którym zwyciężył serwis ESA Świecko.
Kłopoty producentów i przewoźników
Mariusz Piszczek, dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska zwrócił uwagę na to, że na biznes przewoźników i takiej organizacji jak DAF Trucks mocno obecnie wpływa geopolityka, zwłaszcza że mamy wojnę tuż za naszymi granicami. Firmy transportowe utraciły część kierowców z Ukrainy.
– To, z czym mierzyliśmy się do tej pory to są szeroko pojęte niedobory – powiedział M. Piszczek. – Oczywiście tutaj na pierwszy plan wychodzi brak półprzewodników na rynku – z tym problemem boryka się cała branża motoryzacyjna. Ich dostępność w ostatnim czasie zaczęła się poprawiać, ale optymistyczny nastrój okazuje się trochę przedwczesny. Po pierwsze ze względu na konflikt zbrojny, a po drugie, w Japonii, trzęsienie ziemi, jakie ostatnio nawiedziło ten kraj, spowodowało uszkodzenia m.in. właśnie w fabryce półprzewodników. Myślę, że z tematem półprzewodników przyjdzie nam się jeszcze jakiś czas mierzyć, a zapotrzebowanie na te elementy jest przeogromne.
Zwrócił uwagę na drastyczny wzrost cen elektroniki oraz na powiększający się udział komponentów elektronicznych w pojazdach. Ich produkcja nie nadąża i to ma wpływ na całą branżę motoryzacyjną, w tym na możliwości produkcyjne pojazdów ciężarowych. Szacowany spadek produkcji automotive w 2021 roku to 10 mln pojazdów, w 2022 r. - 7-8 mln, a w 2023 r. - 4 mln.
Jak poinformował, w całej Unii Europejskiej w ubiegłym roku sprzedano 278 tys. ciężkich pojazdów (ponad 16 t).
– Ostatnie dwa lata to nawet nie jest powrót do czasów normalnych, kiedy to w sumie rejestrowano około 300 tys. ciężkich pojazdów rocznie – dodał M. Piszczek. – Floty użytkowanych ciężarówek w całej Europie starzeją się, są one eksploatowane znacznie dłużej, niż do tego przywykliśmy. Nie ma możliwości ich wymiany na nowe w takim klasycznym, trzyletnim interwale, jak to było wcześniej. To, co widzimy jako ryzyko, może być inflacja, która zaczyna być problemem globalnym, z rekordowymi odczytami. Oczywiście dołożą się do tego restrykcje czy zakłócenia w łańcuchach dostaw, niedobór kierowców.
Natomiast to co widzimy ogólnie biznesowo i ekonomicznie to ogólna niepewność, jeżeli chodzi o inwestycje. Tutaj możemy być świadkami bardzo różnych scenariuszy. To, czego nie możemy pominąć, to to, co się dzieje po stronie cenowej, zwłaszcza na rynku paliw. To wszystko wywiera presję na przewoźników.
Mariusz Piszczek: – Floty użytkowanych ciężarówek w całej Europie starzeją się, są one eksploatowane znacznie dłużej, niż do tego przywykliśmy
Fot. ZM
Dominator na polskim rynku
W Europie 2021 r. był dla DAF-a rekordowym rokiem pod względem napływu nowych zamówień – przyjęto ich na ponad 100 tysięcy pojazdów ciężarowych. Jak poinformował M. Piszczek, rynek w Polsce był rekordowy w segmencie ciężkim – pierwszy raz przekroczona została bariera 30 tysięcy pojazdów i pierwszy raz jeden producent przekroczył 7 tysięcy egzemplarzy - DAF sprzedał ponad 7,3 tys. ciężkich pojazdów, co dało mu pierwsze miejsce i 24,3 proc. udziału w tym segmencie rynku (Volvo 18,4 %, Mercedes 16,6 %, MAN 15,4 %, Scania 15,1 %, Renault 5,2 % i Iveco 3,4 %).
W Polsce największym popytem spośród nowych ciągników DAF-a cieszy się model XG (aż 67 %), a na drugim miejscu uplasował się nowy XF (25 %) i na trzecim XG+ (8 %).
– Właściciele firm transportowych starają się zapewnić lepsze warunki pracy i wypoczynku kierowcom w trakcie długich przejazdów – skomentował ten wynik M. Piszczek.
Co ważne, DAF oferuje wszystkim nabywcom nowych pojazdów vouchery na szkolenie kierowców. Każdy pojazd wyposażany jest w fabryczny system telematyczny, wykorzystywany podczas takich szkoleń.
W segmencie podwozi ciężkich DAF uzyskał 17 proc. udziału na polskim rynku (Scania 20,4 %, MAN 19,4 %, Volvo 16,5 %, Mercedes-Benz 16,1 %, Renault 7,6 %, Iveco 2,1 %, pozostali 0.9 %), co dało mutrzecie miejsce w tej grupie produktów.
– Co ważne, sprzedawały się dobrze nie tylko pojazdy do transportu międzynarodowego, lecz także budowlane i komunalne – podkreślił szef DAF Trucks Polska. – Zaczynamy zbierać owoce mozolnej pracy w tych segmentach, w których jeszcze kilka lat temu byliśmy prawie niewidoczni.
W lekkim segmencie było stabilnie, jak w Europie tak u nas. Tu dominuje Iveco – 51,4 proc. udziału w tym segmencie rynku, a dalej plasują się MAN 23,8 %, Mercedes 9 %, DAF 5,3 %, Renault 3,0 % i Volvo 0,6 %.
M. Piszczek zapowiedział otwarcie w tym roku trzech nowych placówek dilerskich. Będą to punkt ESA koło Ostrowa Wielkopolskiego (nowy serwis), TB Wyszków (nowa lokalizacja) i Wanicki Kielce (nowy serwis). Obecna sieć dilerska obejmuje dziewięciu dilerów sprzedażowych, 19 partnerów serwisowych i siedem punktów TRP.
Miniony rok był także bardzo dobry dla DAF-a w Polsce, jeśli chodzi o sprzedaż kontraktów serwisowych.
– Odnotowaliśmy rekordową aktywację 3.621takich umów i 65 procent z nich to są kontrakty pełne, Full Care, czyli obejmujące cały zakres ochrony pojazdu – poinformował Mariusz Piszczek. – Średnia długość kontraktu wynosi prawie 43 miesiące, czyli też po tym widać, że wydłuża się eksploatacja pojazdów w firmach, klienci odchodzą od trzyletniego modelu.
„Wyczyszczone” stocki używanych
Dużym popytem cieszą się pojazdy używane, ze względu na ograniczoną podaż. Oodnotowano też rekordowo niski poziom zwrotów, nabywcy wydłużają okresy eksploatacji. Po sprzedaży 12.100 ciężarówek „z drugiej ręki” stocki zostały uszczuplone do minimum, poniżej tysiąca egzemplarzy. Standardowe pojazdy, o najbardziej chodliwych specyfikacjach, znikają zaraz po zwrocie.
– Otwieramy centra dystrybucji pojazdów używanych – dodał M. Piszczek. – W ostatnim czasie otworzyliśmy takie punkty koło Madrytu, w Niemczech koło Frankfurtu, w Polsce działa placówka pod Warszawą i dzięki współpracy z dilerami mamy satelitarne punkty rozsiane w kraju, gdzie można również obejrzeć i kupić używane ciężarówki.
Zbigniew Kołodziejek: – Pojazdy DAF nowej generacji grają w swojej własnej lidze
Fot. ZM
Grają we własnej lidze
Zbigniew Kołodziejek, szef marketingu DAF Trucks Polska podkreślał, że pojazdy DAF nowej generacji nie mają konkurentów i grają w swojej własnej lidze.
– Dlatego że oferują najwyższą efektywność, są najsprawniejsze z dostępnych ciężarówek na rynku – powiedział Z. Kołodziejek. – Składa się na to najlepsza aerodynamika wśród ciężarówek dostępnych w Europie, wyjątkowo sprawne nowe zespoły napędowe, nowe systemy wspomagające kierowcę i niska masa własna. Efektem jest 10-procentowa redukcja zużycia paliwa i emisji CO2. Dzieje się to pięć lat po prezentacji modelu roku 2017, który zapewniał 7-procentową redukcję spalania. Mimo że przez wielu uznawany był on za najbardziej ekonomiczny pojazd, odjęliśmy kolejne 10 procent. Nikt nie oferuje tak obszernych kabin, które zapewniają najlepszą na rynku widzialność bezpośrednią. Do tego dochodzi zaawansowany system kamer, pełne oświetlenie LED, najwyższe w branży bezpieczeństwo czynne i pasywne, nowe systemy bezpieczeństwa i niezrównana ergonomia. Nikt nie jest w stanie zaoferować tak bezpiecznego środowiska pracy kierowcy. Proponujemy bogate wyposażenie standardowe i możliwość dowolnej konfiguracji pod potrzeby kierowcy. Projektując te nowe samochody zrobiliśmy absolutnie wszystko, żeby zaoferować to, co DAF miał zawsze najlepsze – komfort pracy i wypoczynku. W nowych kabinach, najbardziej przestronnych, zapewniamy unikalną pozycję za kierownicą, najlepsze łóżka w branży i wykonanie na najwyższym poziomie, m.in. z dużą ilością schowków. Ponadto znakomite właściwości jezdne i najniższy poziom hałasu.
Ekologiczne diesle i „elektryki”
Zbigniew Kołodziejek zwrócił uwagę, że motorem zmian w konstrukcji ciężarówek wcześniej były normy emisji spalin, jednak ich kolejne poziomy osiągnęły pułap, który trudno teraz będzie podwyższyć.
– Wprowadzenie normy Euro 7 jest wątpliwe, bo koszt uzyskania jeszcze niższej emisji tlenków azotu i cząstek stałych byłby niewspółmierny w porównaniu z możliwością zainwestowania w inne branże, o znacznie większych możliwościach obniżenia emisji tych substancji – dodał Z. Kołodziejek. – Natomiast kluczowego znaczenia dla przyszłości naszej planety i zdrowia ludności nabrała kwestia redukcji emisji dwutlenku węgla, która jest wprost zależna od zużycia paliwa. Realna staje się perspektywa wprowadzania miejskich stref o zerowej emisji. To się już dzieje także w Polsce. Żeby wjechać do takich stref potrzebne będą samochody zeroemisyjne. Władze europejskie będą nakładać coraz bardziej surowe limity emisyjne dla producentów pojazdów, których spełnienie będzie wymagało ponoszenia coraz wyższych kosztów, a niespełnienie może przynosić wytwórcom obciążenia finansowe, z którymi nie będą szły w parze dość doskonałe produkty. Dlatego DAF , wprowadzając nową generację pojazdów postawił sobie tak ambitny cel. Teraz nie patrzy się na to, żeby samochód był najtańszy w zakupie, lecz najtańszy z punktu widzenia kosztów przejechania kilometra. Dlatego DAF proponuje dodatkowo m.in. pakiety aerodynamiczne ze spoilerami i płytami zmniejszającymi opór powietrza.
Biorąc pod uwagę to, że pewnych barier diesel nie jest w stanie przekroczyć, niderlandzki producent przygotował elektryczne wersje swoich modeli LF, CF i XF, zasilanych z baterii. Jest też XF z silnikiem o spalaniu wewnętrznym, zasilany wodorem.
LF Electric dostępny jest obecnie jako 19-tonowe podwozie, a wkrótce dołączy do niego wariant 16-tonowy. CF Electirc proponowany jest jako trzyosiowe podwozie do zastosowań komunalnych oraz jako ciągnik siodłowy.
Z kolei nowa generacja samochodów dystrybucyjnych niderlandziej marki jest już w fazie testów i oficjalnie zostanie zaprezentowana na targach IAA w Hanowerze we wrześniu br.
Statuetkę Dealera Roku 2022 odebrał Łukasz Wierzbowski, szef serwisu ESA Świecko
Fot. ZM
Serwis ESA w Świecku
Fot. ZM
ESA zgarnęła wszystko
Ogłoszono także wyniki konkursu DAF Dealer Roku 2022. Pierwsze miejsce zajął serwis ESA Świecko, drugie – ESA Poznań, a trzecie ESA Konin. Oddział ESA Świecko został nagrodzony po raz pierwszy w historii tego konkursu, w którym priorytetem w ocenie jest poziom satysfakcji klientów.
Jak poinformował Jarosław Szymkowiak, dyrektor zarządzający ESA Trucks Polska, spółka, będąca dilerem marki DAF, zatrudnia 300 pracowników, ma już siedem serwisów (Poznań, Konin, Gorzów Wielkopolski, Świecko, Zielona Góra, Iłowa i Godzieszów), a ósmy, w Ostrowie Wielkopolskim ma być otwarty w maju br. Serwisy są zlokalizowane przy głównych trasach tranzytowych wschód-zachód, co zapewnia im duży ruch. ESA Trucks Polska sprzedaje także naczepy marki Kögel i serwisuje także naczepy innych marek. Jak ujawnił J. Szymkowiak, wkrótce przy serwisie w Gorzowie Wielkopolskim ma być utworzony duży parking dla ciężarówek używanych oraz otwarta placówka z częściami TRP. (zm)