DAF XG – kabina powiększona a jednocześnie bardziej aerodynamiczna

Fot. AM

DAF, jako pierwszy spośród europejskich producentów ciężarówek, wykorzystał nowe europejskie przepisy, powiększyć kabiny ciągników siodłowych. Wydłużając kabinę o 16 centymetrów z przodu i o 33 cm z tyłu, niderlandzki producent poprawił aerodynamikę swoich długodystansowych pojazdów i zwiększył przestrzeń wypoczynkową w szoferce.
DAF Trucks, wprowadzając pojazdy Nowej Generacji DAF, złożył obietnicę rekordowej redukcji zużycia paliwa w historii, aż o 10% i to w odniesieniu do pojazdów MY2017, które dzierżyły dotychczasowy rekord 7% obniżki kosztów paliwa. Pozytywne doświadczenia klientów, którzy odebrali pojazdy Nowej Generacji DAF potwierdzone zostały przez średnie zużycie paliwa według wskazań telematyki. Różnica pomiędzy MY2017, czyli dotychczasowymi modelami, a nowymi obecnie pojazdami pokazuje aż 13,65% przewagę Nowej Generacji w zużyciu paliwa.
W ramach przygotowania procesu sprzedaży odbył się ostatnio test ciągnika siodłowego DAF XG+ FT 530 w firmie Koimex. Według danych telematyki zestaw na dystansie 986 km osiągnął zużycie paliwa na poziomie 19,0 l/100 km z ładunkiem 17 ton średnio. Według danych klienta osiągnięto kilkulitrową redukcję zużycia paliwa na analogicznym dystansie z analogicznym ładunkiem, w porównaniu z najlepszym pojazdem konkurencji. Kierowca, który uczestniczył w teście, stwierdził, że jego marzeniem jest jazda DAF-em Nowej Generacji, ponieważ żaden inny pojazd nie prowadzi się tak znakomicie, i nie oferuje takiej wygody i całej listy udogodnień.
  Powyższe dowodzi, że wybór pojazdów Nowej Generacji DAF podyktowany jest, poza najniższym w historii ciężkich pojazdów zużyciem paliwa, zachwycającym poziomem rozwiązań w kabinach, które, nie tylko ze względu na wymiary, nie mają sobie równych. Nie tylko są to największe kabiny na rynku. Oferują one najwyższej jakości rozwiązania i bogatą listę opcji, dzięki której nie ma oczekiwań kierowców, które nie mogłyby być spełnione. Jazda DAF XG, czy XG+ to jest nagroda dla kierowcy. Jest to najwygodniejsze miejsce do pracy, odpoczynku i snu, jakie można spotkać w Europie.
Dlatego też, promując nowy model, DAF bardzo mocno postawił na rozwiązania kabiny. Model XG z wydłużoną kabiną już cieszy się największym powodzeniem właśnie ze względu na komfort, który zapewnia. Z rozmów z klientami wynika, że to jest główny powód, dla którego większość firm decyduje się na ten model. Przy dzisiejszym niedoborze kierowców może to być ważny argument przy utrzymaniu już zatrudnianych kierowców lub rekrutacji nowych. Jest to doskonały prognostyk, pozwalający optymistycznie patrzeć na popularność modelu XG.
Obecnie rynek cechuje coraz bardziej profesjonalne podejście do analizy struktury kosztów firmy i dotyczy to głównie większych przedsiębiorstw, mają wszystko policzone i przygotowane. Te firmy wiedzą, przy jakiej stawce wychodzą na zero i jak mają rozmawiać ze swoimi klientami. Wobec nadchodzących czynników, jak wzrost ceny paliwa, czy pakiet mobilności wzrost kosztów prowadzenia działalności może być znaczny. Pierwsi klienci, którzy rozpoczęli eksploatację pojazdów Nowej Generacji DAF, widzą, że bez przeniesienia na klienta zlecającego, a tak naprawdę – na konsumentów, utrzymanie rentowności będzie niemożliwe. Widzą oni w ofercie DAF remedium na wzrost kosztów i poprawę swojej pozycji konkurencyjnej. Ich doświadczenia, głownie z najchętniej kupowanym modelem serii XG, w pełni potwierdzają, że osiągnięcie 10% redukcji zużycia paliwa jest jak najbardziej realne. Niektórzy klienci osiągają jeszcze lepsze rezultaty, sięgające nawet 15% - to doświadczenia tych, którym dane było nowe DAF-y eksploatować już od kilku miesięcy.
***
Podczas redakcyjnej jazdy próbnej mogliśmy bliżej przyjrzeć się nowemu ciągnikowi XG, czyli średniemu z trzech modeli nowej generacji, ocenić wyposażenie i jakość jazdy.

Duży zakres regulacji kierownicy pozwala uzyskać pożądaną pozycję podczas jazdy

Fot. KC

Kabina nowego ciągnika ma stożkowy kształt, precyzyjnie dopasowane poszczególne elementy i ukształtowane tak, aby nie wytwarzały turbulencji. W efekcie uzyskano pożądany przepływ powietrza. Do tego m.in. wyprofilowana przednia szyba, eliptyczne panele narożne, opływowe osłony słupka A, czy płyta dolna ze zintegrowaną owiewką powietrza zapewniają lepszą aerodynamikę. Dodatkowo do poprawy opływu powietrza przyczyniają się kamery, montowane na życzenie zamiast lusterek.

Kabinę zawieszono o pięć centymetrów wyżej niż dotychczas, wystarczają trzy stopnie do wsiadania. Rozmieszczone są podobnie jak schody w domu. Odsunięcie kierownicy do przodu, niemal pod szybę ułatwia sprawne zajęcie miejsca na fotelu. Podstawa kabiny znajduje się o 12,5 cm wyżej niż w przypadku nowej generacji XF, co dało możliwość uzyskania prawie płaskiej podłogi, tak jak w wyższym modelu XG+.
Wnętrze wykończono materiałami wysokiej jakości, w tym częściowo skórą - od foteli, przez deskę rozdzielczą, po ściany i przełączniki. Zastosowanie najnowszych, miękkich materiałów pozwoliło uzyskać eleganckie, ostre wizualnie krawędzie deski rozdzielczej, które nadają wnętrzu nowoczesny design.
O ile wydłużenie kabiny z przodu wykorzystano na poprawę jej aerodynamiki, to dodatkowe 33 centymetry z tyłu przełożyło się wprost na powiększenie części wypoczynkowej. Ogólnie łatwiej jest poruszać się w szoferce. Różnicę czuć także z fotela kierowcy - nawet po mocnym wychyleniu oparcia nie ocieramy się o łóżko z tyłu.
Zwolennicy klasycznych rozwiązań w architekturze deski rozdzielczej mogą nie być zadowoleni z całkowicie cyfrowego zestawu zegarów, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Podstawowy, 12-calowy wyświetlacz jest dobrze umiejscowiony i zapewnia dobrą widoczność, bez refleksów świetlnych. Za pomocą pokrętła na kierownicy można ustawiać nowoczesny lub klasyczny wygląd. Można też wybrać jeden z czterech zakresów przekazywanych informacji. Najprostszy, tzw. nocny, to tylko dwie najważniejsze informacje na czarnym tle - prędkościomierz i dane o tempomacie. Podczas jazdy nocnej oczy kierowcy mogą odpocząć. Na dodatkowym, opcjonalnym wyświetlaczu na prawo od kierownicy, skupiono funkcje multimedialne.

Prawie płaska podłoga i ogólnie jest więcej przestrzeni do poruszania się w kabinie

Fot. ZM

Kierownica ma duży zakres regulacji, w trzech płaszczyznach. Wzmocniono wspomaganie - do wykonania skrętu potrzeba mniej siły. Poprawiono widoczność z miejsca kierowcy. Dolne krawędzie szyb poprowadzono bardzo nisko. W efekcie zmniejszono martwe pole tuż przy pojeździe. Większe są też szyby boczne.
Wyeliminowanie lusterek bocznych też poprawiło widoczność - na słupkach A zamontowano tylko nieco od nich szersze ekrany wyświetlaczy kamer.Cyfrowy system DAF Digital Vision, montowany na życzenie, zastępuje lusterka główne i szerokokątne. Kamery zwiększają zakres widzenia, a jednocześnie poprawiają wydajność aerodynamiczną, przyczyniając się do osiągnięcia niższego spalania. Przydatne są dodatkowe funkcje, takie jak podążanie za tylną częścią naczepy podczas pokonywania zakrętu i nakładanie znaczników w celu wyświetlenia dodatkowych informacji o długości pojazdu, co jest przydatne m.in. podczas jazdy manewrowej i wyprzedzania. Obraz na wyświetlaczach można porównać z obrazem w klasycznych lusterkach, z tym że nie mieliśmy okazji sprawdzić tego systemu w skrajnie trudnych warunkach, np. w czasie ulewy, dużego mrozu czy intensywnych opadów śniegu, choć, według producenta, ogrzewane kamery mają zapewniać obraz wysokiej jakości nawet w skrajnych warunkach pogodowych.
Natomiast DAF Corner View to rozwiązanie zastępujące lusterko krawężnikowe i lusterko przednie kamerą, z wyświetlaczem zamontowany na słupku A pasażera. System zapewnia pole widzenia większe niż w przypadku tradycyjnych lusterek, więc łatwiej jest podczas manewrowania w ciasnych miejscach i bezpieczniej, bo widać, kiedy np. tuż przed maską pojawi się człowiek.
Wydłużenie do czterech metrów rozstaw osi oraz nowe zawieszenie kabiny sprawiają, że jedzie się stabilnie, a jednocześnie na nierównościach nie odczuwa się przykrych wstrząsów.

Wyświetlacze zamiast lusterek – to działa; oby sprawdziły się też w warunkach ekstremalnych

Fot. AM

Silnik Paccar MX-13 pozwala na dynamiczną jazdę, a jednocześnie stwarza możliwość poruszania się na niskich obrotach, co sprzyja oszczędności paliwa. Już od 900 obr./min uzyskuje maksymalny moment obrotowy 2.500 Nm.
DAF nie proponuje już w nowych ciągnikach manualnej skrzyni biegów – standardem jest zautomatyzowana skrzynia TraXon, która automatycznie dobiera bieg przy ruszaniu w zależności od obciążenia, wyposażona jest w funkcje predykcyjne oraz - na życzenie nabywcy - funkcję szybkiego ruszania. Jej sterowanie mamy teraz pod ręką, na manetce przy kierownicy. Tą samą dźwignią obsługuje się trzystopniowy hamulec silnikowy MX-13. Po zwiększeniu jego siły przy niższych prędkościach obrotowych, producent uznał, że w większości zastosowań stosowanie intardera jest zbędne. Także testowany przez nas ciągnik nie posiadał go w wyposażeniu. W praktyce hamulec silnikowy rzeczywiście wystarcza w większości przypadków do wytracania prędkości, z tym na w pełni załadowany zestaw na stromym zjeździe to może być za mało i trzeba będzie deptać hamulec zasadniczy. Tak zdarzyło się nam podczas wcześniejszej jazdy właśnie zestawem na górskiej drodze w Hiszpanii.

Długość łóżek we wszystkich wersjach wynosi 2.220 mm przy szerokości nie mniejszej niż 800 mm na całej długości w modelu XG. W testowanym ciągniku materac dolnej leżanki, Xtra Comfort o grubości 150 mm miał nakładkę o grubości 50 mm, z ręcznie regulowanym zagłówkiem/oparciem. To przydatny gadżet.
Wszystko, czego kierowca potrzebuje w drodze, jest gdzie schować, choć zaokrąglona u góry kabina nieco ogranicza przestrzeń trzech schowków konsoli dachowej – łączna ich pojemność wynosi 188 litrów. W środkowym przewidziano miejsce na kuchenkę mikrofalową. Pod leżanką, oprócz dużej szuflady (70 l), umieszczono lodówkę, mieszczącą 1,5-litrowe butelki w pozycji pionowej.
Deska rozdzielcza zawiera dwa uchwyty na kubki i małe butelki, a także wysuwany, nieco większy niż w modelach starszej generacji, stolik. Duże schowki boczne, o pojemności 320 l, są dostępne z zewnątrz dzięki dużym drzwiom otwieranym do góry.
  Testowanego ciągnika nie wyposażono w obrotowe fotele, które montowane są na życzenie nabywcy – obeszliśmy się smakiem, bo to na pewno dobre rozwiązanie na czas postoju. Natomiast składany fotel pasażera jest wyposażeniem standardowym. Po jego złożeniu uzyskuje się więcej swobody w poruszaniu się w kabinie, a zagłówek zamienia się w stolik, z którego można korzystać siedząc na łóżku.
***
Podsumujmy. Większa przestrzeń i komfort w kabinie – to niewątpliwy postęp i coś, co docenią kierowcy. Europejskim producentom daleko jeszcze do amerykańskich ciężarówek długodystansowych z kabinami przypominającymi kampery, ale DAF zrobił krok w dobrym kierunku. Model XG jest bardzo dobrym miejscem pracy i wypoczynku, także z uwagi na nowe elementy wyposażenia o praktycznym charakterze, oraz dzięki dobrym właściwościom jezdnym. Dla przewoźnika to też argument, który sprzyja pozyskaniu kierowców. Natomiast znaczne obniżenie zużycia paliwa to rzecz nieoceniona w czasie drożejącego diesla, który stanowi gros kosztów działalności firmy transportowej.

Podstawowe dane techniczne: ciągnik siodłowy DAF XG 480
Dopuszczalna masa całkowita (ciągnik/zestaw)	19.500 kg/44.000 kg
Rozstaw osi	4.000 mm
Typ kabiny, wymiary	XG, długość 2.690 mm, szerokość 2.500 mm
Silnik	MX-13 Euro 6, 12,9 l
Moc maksymalna	483 KM przy 1.600 obr./min
Maksymalny moment obrotowy	2.500 Nm przy 900-1.125 obr./min
Zbiorniki paliwa	2 aluminiowe: 845 l + 620 l
Skrzynia biegów	Zautomatyzowana TraXon, 12-stopniowa
Układ hamulcowy	Pneumatyczny, dwuobwodowy, tarcze wentylowane z przodu i z tyłu, ze sterowaniem elektronicznym (EBS)
Gwarancja na pojazd	3 lata/ do 500.000 km