Wiadomości z rynku

czwartek
13 marca 2025

Gdy uszkodzą ci pojazd za granicą

Jak postępować, aby uzyskać pełne odszkodowanie?
17 października 2022

Bardzo ważną rzeczą jest wykonanie zdjęć z miejsca zdarzenia, w tym uszkodzonych elementów pojazdu w zbliżeniu Fot. Motoexpert

 
- Dzień dobry. Ja dzwonię z Hanoweru. Rozładowywali mi naczepę i wózkiem widłowym wyrwali mi haki mocujące z podłogi. Co mam robić?
- Dzień dobry. Ja chciałem zgłosić szkodę na pojeździe, bo podczas rozładunku zahaczył łańcuchami suwnicy o konstrukcję naczepy i połamał ją.
Takich telefonów przedstawiciele Stowarzyszenia Międzynarodowych Rzeczoznawców Techniki Samochodowej MOTOEXPERT odbierają nawet dziesiątki dziennie.
Jak należy postępować w razie wystąpienia podobnych zdarzeń, zarówno na drodze jak i podczas rozładunku lub załadunku? Posłużmy się konkretnym przykładem, który pozwoli Państwu uniknąć podstawowych błędów w drodze do uzyskania pełnego odszkodowania, a także zapobiegnie powiększeniu strat.

Zdarzenie w niemieckiej hucie

Kilka tygodni temu kierowca z polski wiózł pręty stalowe do huty w Monachium (Niemcy). Po dokonaniu formalności wjechał do hali huty. Ustawił i zabezpieczył pojazd - hamulce, wsporniki itp. Pojazd stał stabilnie bez możliwości ruchu. Jest to o tyle ważne, aby podczas rozładunku nie doszło do stoczenia się pojazdu lub niekontrolowanego ruchu. Jeżeli pojazd nie zostanie odpowiednio zabezpieczony i dojdzie przez to do uszkodzenia ładunku/pojazdu, kierowca zostaje obarczony winą za niewłaściwe przygotowanie pojazdu. Sąd w Niemczech może uznać współwinę w powstaniu szkody. Kierowca rozpiął plandekę, umożliwiając w ten sposób pełny dostęp do ładunku jaki znajduje się na pojeździe. Nawet częściowo przysłonięty ładunek lub niepełny dostęp do ładunku może spowodować szkodę w ładowni podczas przesuwania, podnoszenia ładunku lub próby jego podpięcia. Odpowiedzialność za to spada na kierowcę. UWAGA! Osoba odpowiedzialna za rozładunek ma obowiązek poinformować kierowcę o braku możliwości podjęcia ładunku. Kierowca zwolnił zabezpieczenia, utrzymujące ładunek w pozycji stabilnej podczas jazdy. Pozostawić należy/można zabezpieczenia uniemożliwiające niekontrolowane stoczenie się ładunku, między innymi kliny, podpory itd. Zabezpieczenia te nie mogą jednak przeszkadzać w swobodnym podnoszeniu ładunku z naczepy. Kierowca ponosi pełną odpowiedzialność za ładunek do momentu przystąpienia do rozładunku osób trzecich. Tak przygotowany pojazd i ładunek kierowca oddał do dyspozycji rozładunku. Poszedł w tym czasie na kawę. Nie pomagał przy rozładunku. Nie ma do tego uprawnień. Chyba że umowa lub inne formy prawne ze spedytorem mówią inaczej. Odpowiedzialność za ładunek i pojazd przejął odbiorca. Kierowca wózka widłowego rozpoczął rozładunek. podejmując ładunek bezpośrednio z naczepy. W trakcie podnoszenia ładunku wykonał jednocześnie skręt w prawo. Źle ocenił dystans między widłami a konstrukcją naczepy. Doszło do jej uszkodzenia. Na miejsce zdarzenia wezwany został kierownik hali jako przełożony. Kierowca wózka opisał sytuację i przyznał się do spowodowania szkody, w efekcie nie było konieczności wzywania policji. Hala huty, biura, magazyny itp. są własnością prywatną i policja nie może wejść bez zgody właściciela. Chyba że dysponuje nakazem prokuratury. Na okoliczność zdarzenia sporządzony został protokół i podpisany stosowny dokument.

Nie podpisujmy pochopnie

Kierowca ma prawo podpisać taki dokument jako użytkownik pojazdu, nawet jeżeli nie jest jego posiadaczem ani właścicielem. Nie może bez porozumienia z posiadaczem lub właścicielem podpisywać zobowiązań finansowych. Chyba że jest on jednocześnie właścicielem. Odrębną sprawą jest szkoda na ładunku. Bardzo ważną rzeczą jest to, że nigdy nie wolno podpisywać dokumentu bez znajomości jego treści, czyli znajomości języka, w jakim został sporządzony. Jeżeli jednak kierowca podpisze taki dokument bez dokładnej znajomości jego treści, może tym samym bardzo przedłużyć procedurę odszkodowawczą. W protokole zdarzenia może być ujęte, że to on częściowo przyczynił się do szkody. Procedura odwoławcza trwa długo. Może spowodować anulowanie przez sąd całego protokołu zdarzenia, przez co jednocześnie anulować przyznanie się sprawcy do winy. W opisywanym przypadku została zaproponowana kwota zadośćuczynienia w wysokości 1.000 euro, płatna w gotówce bezpośrednio kierowcy. Ze względu na to, że w rachubę wchodziła sprawa finansowa, kierowca skontaktował się ze swoim spedytorem, który był właścicielem pojazdu. Spedytor nie znając faktycznej wielkości uszkodzeń zabronił przyjmowania jakiejkolwiek gotówki. Wszakże koszt naprawy uszkodzeń jest tylko jedną ze składowych pełnego odszkodowania. Spedytor skontaktował się z centralą Stowarzyszenia Motoexpert. Stowarzyszenie udziela bezpłatnej pomocy techniczno-prawnej poszkodowanym w zdarzeniach drogowych. Przetłumaczona została treść dokumentu stwierdzającego przyznanie się do winy sprawcy, w tym przypadku firmy, w której pracował kierowca wózka widłowego. Uzupełniono ten dokument o numer polisy OC sprawcy.

Aby nie przyznać się do nie swojej winy

W opisie zdarzenia kryła się jednak pułapka. Mimo że kierowca samochodu nie brał udziału w rozładunku, niejasne opisy zdarzenia mogły doprowadzić do uznania go jako współwinnego powstania szkody, między innymi takie jak nakierowywanie gestem rąk kierowcy wózka widłowego, aby ten podjechał bliżej/dalej, skręcał w lewo/prawo, podnosił lub opuszczał widły. Te zapisy wyeliminowano. Nikt bez uprawnień nie ma prawa ingerować w proces rozładunku lub załadunku towaru. Stowarzyszenie Motoexpert przejęło kontrolę nad procedurą odszkodowawczą. Kierowca samochodu przyjął i podpisał poprawiony dokument. Wszystko załatwiono szybko. Można było dokończyć rozładunek z uszkodzonej naczepy.
 
Opinia techniczna i proces odszkodowawczy
 
Bardzo ważną rzeczą jest wykonanie zdjęć z miejsca zdarzenia. Każdy z nas dysponuje telefonem komórkowym i może bez najmniejszego problemu wykonać podstawowe zdjęcia.
1. Zdjęcie całości miejsca zdarzenia wraz z dwoma pojazdami (pojazd+pojazd, pojazd +suwnica inne);
2. Zdjęcie całości miejsca zdarzenia (jezdnia, na której znajduje się pojazd, wraz z pojazdem poszkodowanym, hala magazynowa, miejsce załadunku lub rozładunku. Inne);
3. Zdjęcie całości miejsca zdarzenia wraz z pojazdem, urządzeniem (np. suwnicy) sprawcy zdarzenia;
4. Miejsce i uszkodzone elementy pojazdu w oddaleniu;
5. Miejsce i uszkodzone elementy pojazdu w zbliżeniu.
Taka dokumentacja fotograficzna z miejsca zdarzenia wyeliminuje podejrzenia towarzystwa ubezpieczeniowego wypłacającego odszkodowanie (jeżeli na miejscu nie było policji i poszkodowany nie dysponuje protokołem policyjnym) o sfingowanej szkodzie lub szkodzie, która w ogóle nie miała miejsca. Bywa, że same zdjęcia uszkodzonych elementów pojazdu nie są wystarczające.
 
Kierowca pojazdu zabezpieczył uszkodzone elementy i mógł opuścić halę. Pojazd nadawał się do jazdy. Jednak ze względu na uszkodzenia nie było możliwości podjęcia kolejnego ładunku. Jest to kolejna składowa pełnego odszkodowania. Strata możliwości zarobkowania spowodowana brakiem możliwości użytkowania uszkodzonej naczepy.

Warto skorzystać z oceny rzeczoznawcy

Kierowca odprowadził pojazd na miejsce stacjonowania. W umówionym terminie na miejsce postojowe naczepy został wezwany niezależny rzeczoznawca, który dokonał oględzin pojazdu. Według niemieckich przepisów, poszkodowany ma prawo wezwać niezależnego rzeczoznawcę, który dokona oględzin pojazdu. Niezależność wynika z tego, ze nie współpracuje on z towarzystwem ubezpieczeniowym i dokonuje obiektywnych/szczegółowych oględzin pojazdu. Na podstawie oględzin rzeczoznawca przygotowuje opinię techniczną. Koszt rzeczoznawcy pokrywany jest z polisy OC sprawcy i stanowi kolejną składową odszkodowania. Opinia Techniczna powinna być sporządzona w językach zainteresowanych stron. W tym przypadku rzeczoznawca z Motoexpert sporządził opinię techniczną w języku niemieckim i polskim. W Niemczech istotne jest, aby rzeczoznawca przygotowujący opinię techniczną wpisany był do niemieckiego rejestru rzeczoznawców i/lub biegłych sądowych. To samo dotyczy adwokatów, którzy w Niemczech reprezentują interesy poszkodowanego. Koszty adwokata są kolejną składową pełnego odszkodowania, a pokrywane są z polisy OC sprawcy. Do składowych pełnego odszkodowania mogą wchodzić jeszcze szkody cielesne/zdrowotne i inne.

100-procentowe odszkodowanie

Naczepa została naprawiona w Polsce. Nie było konieczności udokumentowania rzeczywistych kosztów naprawy. Warunkiem było to, że opinię techniczną wykonywał niemiecki rzeczoznawca, członek Stowarzyszenia Międzynarodowych Rzeczoznawców Techniki Samochodowej. Adwokat reprezentujący poszkodowanego złożył stosowne dokumenty o odszkodowanie bezpośrednio do towarzystwa ubezpieczeniowego już w kolejnym tygodniu od powstania szkody. Nie było konieczności kierowania sprawy do sądu. Ważne dla poszkodowanego jest to, że adwokat działający na rynku niemieckim, który go reprezentował, specjalizuje się w szkodach komunikacyjnych i posługuje się biegle dwoma językami - niemieckim i polskim. Towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło poszkodowanemu 100% wartości szkody z polisy sprawcy, w ciągu 14 dni od złożenia dokumentów. Koszty niemieckiej opinii technicznej i koszty adwokata zostały pokryte przez towarzystwo ubezpieczeniowe, które to rozliczyło się z nimi bezpośrednio, bez udziału poszkodowanego. Mam nadzieję, że przybliżyłem Państwu nie tylko procedurę odszkodowawczą. Tą publikacją chciałem uświadomić Państwu, jakich błędów należy unikać, aby nie mieć problemów z uzyskaniem pełnego odszkodowania i aby zapobiec uznaniu Państwa jako współwinnych powstania szkody.
Autor: Inż. Jarosław Kołodziej, Stowarzyszenie Międzynarodowych Rzeczoznawców Techniki Samochodowej MOTOEXPERT

Jarosław Kołodziej, Motoexpert
Fot. autora

Uszkodzenia naczepy to niejedyne koszty, jakie trzeba było ponieść w związku ze zdarzeniem w hucie Fot. Motoexpert

Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.