Belgijskie autostrady dotknął kryzys energetyczny. Sieć walońska, która jako jedyna w Europie zapewniała oświetlenie przez całą noc, stopniowo wyłącza światła.
Na autostradach Walonii, francuskojęzycznego regionu na południu Belgii, pierwsze cięcia – na autostradzie E40 między Liège a Leuven – weszły w życie eksperymentalnie pod koniec września. Wyłączanie oświetlenia będzie przebiegało etapami.
Według belgijskiego dziennika Le Soir, docelowo 20.000 z 25.000 lamp zainstalowanych wzdłuż autostrad w regionie zostanie wyłączonych.
Wyjątkowo latarnie zainstalowane przy wjazdach i zjazdach z autostrad nie będą całkowicie zgaszone ze względów bezpieczeństwa. Te części sieci zostaną wyposażone w „inteligentny” system, który pozwoli na zwiększenie lub zmniejszenie natężenia światła podczas przejazdu samochodów, a tym samym zaoszczędzenie energii.
Według władz Walonii zmniejszenie natężenia oświetlenia na autostradach zmniejszy zużycie energii elektrycznej o 2.670 MWh rocznie, co zapewni 400.000 euro oszczędności dla budżetu regionalnego.
„Wszystkie środki, które mogłyby umożliwić zmniejszenie zużycia energii elektrycznej, są dobre” – twierdzi waloński minister energii Philippe Henry, który ma nadzieję, że decyzja ta będzie przykładem dla reszty kraju. We Flandrii zakaz oświetlenia autostrad nocą został przyjęty już 10 lat temu, ale na razie tylko połowa sieci pogrążona jest w ciemności po godzinie 22:00 .
Belgia wprowadziła oświetlenie swojej sieci autostrad nocą 60 lat temu, w nadziei na zmniejszenie liczby wypadków. Jednak do tej pory żadne badania nie potwierdziły skuteczności tego rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. (z)