Te małe czarne skrzynki kosztują w Internecie tylko od 20 do 100 euro. Surowo zabronione, są instalowane w silniku lub w wiązce elektrycznej ciężarówki i umożliwiają fałszowanie emisji spalin. Od 2017 roku o ich istnieniu wiedzą niemieckie władze, które nie wiedzą, jak temu zaradzić, ani jaki jest dokładny zakres zjawiska.
„Emulatory” w dużej mierze przyczyniają się do zanieczyszczania powietrza w pobliżu autostrad i dróg krajowych bardzo uczęszczanych przez ciężarówki.
Te nielegalne urządzenia, które sprawiają, że wydaje się, iż w ciężarówce wszystko jest w porządku z emisją spalin, blokują system, który automatycznie zmniejszałby moc silnika z powodu braku AdBlue – w rzeczywistości pozwalają pozbawionym skrupułów kierowcom dezaktywować system kontroli spalin w ciężarówkach za pomocą oprogramowania, i zaoszczędzić do 2000 euro rocznie na rachunkach za AdBlue.
Już od 2017 roku istnienie tych urządzeń i łatwość ich pozyskania w sieci są dobrze znane niemieckim władzom. Jednak właściwe służby nie wiedzą, jak temu zaradzić, ani jaki jest dokładny zakres zjawiska.
Wierzchołek góry lodowej?
Według niemieckiego Federalnego Urzędu Transportu (BAG), 4 % z 7.070 ciężarówek skontrolowanych w ubiegłym roku przez Urząd było wyposażonych w emulator, a 292 sprawców wykroczeń zostało ukaranych grzywną. „Te liczby są całkowicie nierealne ” – twierdzi fizyk środowiska Denis Pöhler, którego firma Airyx opracowała urządzenia pomiarowe zdolne do wykrywania zanieczyszczeń atmosferycznych.„BGA po prostu przeprowadza zbyt mało kontroli , a kontrole, które przeprowadza, są wadliwe ” – dodaje Andreas Mossyrsch ze stowarzyszenia transportowego Camion Pro. Pomiary przeprowadzone przez inne organizacje pokazują, że co najmniej jedna ciężarówka na pięć, zmanipulowana lub uszkodzona, jeździ po kraju emitując niedozwolone zanieczyszczenia”.
Potrzeba zdalnych kontroli
Podobnie twierdzi stowarzyszenie DUH, działające na rzecz ochrony środowiska: „Wiemy, że testy w Niemczech są bardzo niekompletne . Pomiary, które przeprowadziliśmy, wykazują znacznie wyższe wartości " - zapewnia Axel Friedrich, ekspert ds . ciężarówek w ruchu.Organizacja uważa, że możliwa byłaby zdalna kontrola emisji, na pokładzie pojazdów wyposażonych w sondy pomiarowe . O ile wykrywanie czarnych skrzynek jest stosunkowo łatwe, o tyle wykrywanie bardziej zaawansowanych wersji oprogramowania jest bardziej skomplikowane, nawet dla wprawnego oka. „Nie mamy możliwości wyśledzenia tego wszystkiego” – przyznaje policja z Düsseldorfu.