Wiadomości z rynku

piątek
22 listopada 2024

Unimog śmiga po krakowskich drogach i… torach

Dwudrożny, specjalistyczny pojazd techniczny Mercedes-Benz rozpoczął pracę w zajezdni MPK
4 stycznia 2023

Prowadzenie po torach zapewniają dwa skrętne wózki szynowe, które pełnią rolę prowadnic Fot. Mercedes-Benz

 
W zajezdni tramwajowej MPK SA w krakowskiej Nowej Hucie został niedawno uroczyście przekazany wyjątkowy pojazd – Mercedes-Benz Unimog 423, który może poruszać się zarówno po drodze, jak i po torach. Prezentacja pojazdu dziennikarzom miała wyjątkowy charakter – wraz z uzbrojonym w pług do odśnieżania Unimogiem z hali zajezdni wyjechał zabytkowy skład wagonów BT1 i Lory, który tradycyjnie w okresie świątecznym jeździł po Krakowie z choinkami i życzeniami. Tym razem jego „lokomotywą” był właśnie najnowszy nabytek MPK, który przy tej okazji pokazał swoje możliwości w zakresie holowania.

Na zimę i na lato

Co ważne, Unimog może przetaczać każdy rodzaj tramwajów należących do MPK, w tym najcięższego i najdłuższego „Krakowiaka”, który waży 60 ton. Drugą obecnie dostępną funkcją pojazdu jest odśnieżanie – ze względu na porę roku pług był pierwszym narzędziem, na którego zakup zdecydował się klient. W przyszłości jednak zadaniem tego wielofunkcyjnego nośnika narzędzi będzie utrzymywanie dróg i torowisk także w okresie letnim, dlatego MPK planuje zakup m.in. odkurzacza do oczyszczania torowisk.
– Na co dzień pasjonujemy się nowym taborem do przewożenia pasażerów, bo to jest istotą działalności MPK – mówi Mariusz Szałkowski, wiceprezes MPK SA. – Jednak bez odpowiedniego sprzętu do utrzymania infrastruktury, np. przy intensywnych opadach śniegu, nawet najnowocześniejsze pojazdy nie będą mogły wozić pasażerów, bo nie będą mogły do nich dotrzeć. Dlatego kupiliśmy nowy pojazd techniczny: Mercedes-Benz Unimog. To wielofunkcyjny nośnik narzędzi, na którym można zabudowywać różne urządzenia niezbędne do utrzymania infrastruktury sieciowej i torowej. Poza torami Unimog jest normalną ciężarówką, ze wszystkimi funkcjami typowymi dla takiego pojazdu i dopuszczalną masą całkowitą 13,8 t oraz skrzynią, w której można przewozić np. piasek do posypywania torów. Produkcja pod konkretne zamówienie MPK trwała około pół roku, w tym samego podwozia ok. 3-4 miesięcy. Następnie bazowy pojazd trafił do partnera Mercedes-Benz, firmy zabudowującej ZAGRO, której przedstawicielem w Polsce jest firma Fire-Max.

Po drogach i po torach

Mercedes-Benz Unimog 423 napędzany jest czterocylindrowym silnikiem o mocy 170 kW, spełniającym normę emisji Euro 6. Pojazd posiada napęd stały na obie osie z blokadą mechanizmu różnicowego. Możliwość poruszania się zarówno po drogach, jak i torach jest atutem Unimoga i sprawia, że jego funkcjonalność jest praktycznie nieograniczona.
– Prowadzenie po torach zapewniają dwa skrętne wózki szynowe, które pełnią rolę prowadnic i umożliwiają np. pokonywanie łuków o promieniu 17-18 mimo zablokowanej kierownicy – wyjaśnia Piotr Mizerski z Fire-Max. – Jako nośnik narzędzi pojazd został wyposażony sprzęg do przetaczania tramwajów – przedni zderzak balastowy oraz tylną płytę balastową. Oprócz tego Unimog posiada przystawki: przedni wał odbioru mocy, a także gniazda hydrauliczne z przodu, tyłu z boku, które umożliwiają podłączanie narzędzi zewnętrznych – w przypadku MPK jest to na początek pług ze zmienną geometrią, co pozwala ustawić lemiesz pod dowolnym kątem. Poza tym w przedniej części może być podłączona np. zamiatarka, kosiarka, system czyszczenia rowków szyn, a z tyłu np. posypywarka. Rozstaw kół –1.435 mm – został dopasowany do rozmiaru torów fabrycznie przez Mercedesa.
Pożądaną widoczność zapewniają kierowcy nisko osadzona panoramiczna szyba przednia, a także szyby boczne oraz system czterech kamer. Wszystkie szyby zostały wykonane ze szkła odbijającego promienie słoneczne. Jednocześnie Unimog MPK został wyposażony w żółte światła ostrzegawcze na dachu oraz dzwonek tramwajowy – tego wymagała specyfika jego zadań.
Dla MPK wybór nowego Unimoga był podyktowany jego funkcjonalnością, perspektywą długiego użytkowania i możliwościami zastosowań.
– Szukaliśmy sprzętu, który by najlepiej odpowiadał naszym potrzebom i myślę, że dobrze wybraliśmy, bo Unimog jest pojazdem rozwojowym – podkreśla Mariusz Szałkowski. – Chcemy, żeby nam służył wiele lat. Doceniamy też bardzo dobrą współpracę z dealerem marki, firmą Mercedes-Benz Sosnowiec, a przede wszystkim terminową dostawę, o co nie jest dziś łatwo. Zgodnie z umową Unimog dotarł do nas do końca roku – i zdążył akurat na pierwszy poważny atak zimy. (z)

Jedną z dostępnych funkcji pojazdu jest odśnieżanie Fot. Mercedes-Benz

Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.