W 2021 roku trzech największych producentów samochodów ciężarowych ogłosiło, że połączy siły w celu stworzenia sieci 1.700 stacji ładowania elektrycznych samochodów ciężarowych w Europie. Ta sieć ma teraz nazwę i wiemy więcej o krajach, które zostaną wyposażone jako pierwsze. Milence, to marka, która pojawi się na stacjach ładowania samochodów ciężarowych z napędem elektrycznym, w sieci rozwijanej przez trzech największych producentów zrzeszonych w ramach joint venture: Daimler (Mercedes-Benz), Traton (MAN i Scania) oraz Volvo (Volvo i Renault Trucks). Ci giganci ciężarówek zgodzili się zainwestować pół miliarda euro. Milence, która wdraża pierwszą w Europie publiczną sieć ładowania samochodów ciężarowych i autobusów na dużą skalę, początkowo skupi się na punktach ładowania w następujących krajach: Niderlandy, Niemcy, Francja, Belgia, Hiszpania, Włochy, Norwegia, Szwecja.

500 milionów euro na stole

Z początkowym finansowaniem w wysokości pół miliarda euro Milence ma na celu wsparcie i przyspieszenie przejścia na bezemisyjny ciężki transport drogowy w Europie oraz zapewnienie kierowcom wygodniejszego i bezpieczniejszego środowiska pracy.
Około jedna czwarta emisji gazów cieplarnianych z transportu drogowego w Unii Europejskiej pochodzi z pojazdów ciężarowych. Niedawne przełomy w technologiach akumulatorów i ładowania sprawiają, że elektryczne samochody ciężarowe z akumulatorami są kluczowym rozwiązaniem ograniczającym emisję w tym sektorze.
Do 2024 roku na rynek europejski trafią elektryczne ciężarówki o zasięgu ponad 400 km. Pojazdy te mogą w pełni naładować akumulatory podczas obowiązkowej 45-minutowej przerwy dla ich kierowców. Niezawodna publiczna sieć ładowania, dostosowana do potrzeb przewoźników i kierowców, jest niezbędna do przyspieszenia tej elektrycznej transformacji tak szybko, jak to możliwe.
– Dlatego nie ma czasu do stracenia i musimy wyprzedzić rynek, wdrażając co najmniej 1.700 stacji ładowania w ciągu najbliższych pięciu lat – wyjaśnia dyrektor generalny Milence, Anja van Niersen.

Zielona energia

Stacje ładowania będą korzystać z akumulatorów ze zmagazynowaną zieloną energią. W ten sposób Milence chce równoważyć popyt i zapewnić rozwiązanie obecnego przeciążenia sieci w wielu krajach. Podczas gdy obecna metoda ładowania (CCS) pozwala na pełne naładowanie niektórych pojazdów ciężarowych w mniej niż 90 minut, nowy megawatowy system ładowania (MCS) umożliwia naładowanie 40-tonowej ciężarówki w 30 do 45 minut, w czasie obowiązkowej przerwy. Aby poprawić warunki pracy kierowców, Milence udostępni bezpieczne stacje ładowania, które oferują również udogodnienia i usługi dostosowane do potrzeb kierowców. Chodzi m.in. o toalety, uzupełnianie żywności i napojów, strefy relaksu.

Niższy całkowity koszt posiadania

W ciągu dwóch do czterech lat elektryczne ciężarówki z akumulatorami będą miały niższy całkowity koszt posiadania (TCO) niż ciężarówki z silnikiem Diesla w przypadku większości środków transportu.
– W niektórych przypadkach całkowity koszt posiadania elektrycznych pojazdów akumulatorowych do transportu regionalnego jest już niższy – mówi Anja van Niersen. – Za kilka lat będzie tak również w przypadku dalekobieżnych elektrycznych ciężarówek w wielu krajach Europy. (z)