Wiadomości z rynku

piątek
22 listopada 2024

W Malhowicach-Niżankowicach odprawiają puste ciężarówki

Nowe przejście graniczne z Ukrainą ma rozładować zatory
9 marca 2023

Przejście graniczne w Malhowicach-Niżankowicach Fot. Bieszczadzki Oddział SG

 
W lutym w miejscu powstającego przejścia granicznego z Ukrainą Malhowice-Niżankowice w powiecie przemyskim uruchomiono odprawę pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 tony, przemieszczających się bez ładunku. Odprawy są prowadzone całodobowo na obydwu kierunkach w oparciu o tymczasową infrastrukturę zlokalizowaną zarówno po stronie polskiej, jak i ukraińskiej. Możliwość przekraczania granicy w tym miejscu nie obejmuje pustych, nieoczyszczonych cystern, przeznaczonych do przewozu materiałów niebezpiecznych.

Będą mniejsze kolejki na przejściach?

Uruchomienie nowej odprawy w Malhowicach-Niżankowicach ma rozładować tworzące się zatory na pozostałych przejściach granicznych.
– To krok w dobrym kierunku, bo na granicy polsko-ukraińskiej wciąż mamy do czynienia ze zbyt małą przepustowością, a ciężarówki tkwią czasem w kilkunastogodzinnych korkach. Teraz sytuacja powinna ulec poprawie – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Nowe przejście graniczne Malhowice-Niżankowice znajduje się w powiecie przemyskim po stronie polskiej i w obwodzie lwowskim po stronie ukraińskiej. Uruchomiona odprawa pojazdów ciężarowych jest prowadzona całodobowo, w obydwu kierunkach. Straż graniczna przepuszcza przez punkt kontrolny pojazdy ciężarowe o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 tony.
– Cała branża transportowo-logistyczna, która realizuje przewozy do Ukrainy i z powrotem czekała na rozwiązanie, które pozwoliłoby na rozładowanie zatorów w punktach kontrolnych i skrócenie czasu oczekiwania na odprawy – mówi Joanna Porath. – Codziennie doświadczamy problemów ze zbyt małą przepustowością przejść granicznych, wynikającą m.in. z braku wystarczającej liczby pracowników czy możliwości dokonania zgłoszenia celnego niektórych towarów przed przyjazdem. Usprawnienie ruchu na granicy było koniecznością.
Sytuacja na przejściach polsko-ukraińskich pogorszyła się po rosyjskiej napaści zbrojnej na Ukrainę. Na granicy tworzyły się ogromne kolejki – zdarzało się, że na odprawę czekało w tym samym czasie nawet 2 tys. pojazdów. Kilkudniowe zatory opóźniały pracę firm transportowych, dlatego już kilkakrotnie dochodziło do protestów przewoźników. Przejście graniczne w Malhowicach-Niżankowicach ma pomóc w unormowaniu tej sytuacji. Podjęto decyzję o przyspieszeniu otwarcia nowej odprawy, choć nadal brakuje tam potrzebnej infrastruktury. Pierwotnie bowiem planowano oddanie punktu do użytku dopiero w 2025 roku.

Jest potencjał

– Widzimy potencjał w lokalizacji tego przejścia granicznego właśnie w województwie podkarpackim, które jest tzw. hubem logistycznym dla wysyłek do Ukrainy, nie tylko ładunków z pomocą humanitarną, ale również dla towarów komercyjnych – mówi Dariusz Jamróz, prezes Europejskiego Centrum Logistycznego. – Teraz najważniejszym czynnikiem jest wybudowanie całej infrastruktury towarzyszącej, czyli dróg dojazdowych, parkingów, punktów obsługi kierowców. Tego wszystkiego na razie brakuje.
Aktualnie na granicy Polski i Ukrainy znajduje się 14 przejść granicznych. Osiem z nich to przejścia drogowe, a sześć - kolejowe. (z)
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.