Ta nowelizacja Kodeksu Pracy transponuje do polskiego prawa m.in. dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1152 z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej.
TLP już w trakcie prac nad tą dyrektywą przestrzegał przed potencjalnymi problemami, jakie dla branży transportu drogowego może przynieść jej niewłaściwe wdrożenie. Dla branży, której specyfika ze względu na mobilność pracowników i nieprzewidywalność ich czasu pracy różni się w zasadniczy sposób od innych branż, w których pracownik pracuje stacjonarnie w wyznaczonym przez pracodawcą miejscu pracy.
„Niestety autorzy ustawy zignorowali sygnalizowane już przed laty przez TLP problemy – czytamy w komunikacie TLP. – Zignorowane zostały także nasze uwagi skierowane do administracji rządowej oraz do Senatu. A zgłaszane wątpliwości pozostały bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Dlatego też TLP zwróciło się z prośbą do Pana Andrzeja Dudy Prezydenta RP z wnioskiem o skierowanie uchwalonej przez Sejm ustawy do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania zgodności z Konstytucją trzech przepisów.”
Prośba dotyczy zbadania:
• art. 1 pkt 5 ustawy dodającego w Kodeksie pracy nowy art. 26 1 § 1, który stanowi, że pracodawca nie może zakazać pracownikowi jednoczesnego pozostawania w stosunku pracy z innym pracodawcą lub jednoczesnego pozostawania w stosunku prawnym będącym podstawą świadczenia pracy innym niż stosunek pracy, w zakresie zgodności z art. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;• art. 1 pkt 6 lit. b ustawy, który zmienia brzmienie art. 29 § 3 Kodeksu pracy, poprzez wskazanie, iż pracodawca powinien poinformować pracownika o dobowym i tygodniowym wymiarze czasu pracy, w zakresie zgodności z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz
• art. 46 ustawy, wprowadzającego vacatio legis w wymiarze 21 dni od dnia ogłoszenia ustawy, w zakresie zgodności z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Unijny ustawodawca zostawił „furtki”
„Oczywiście, wskazane wyżej przepisy nie wyczerpują naszych wszystkich zastrzeżeń, gdyż apel do Prezydenta dotyczy jedynie wniosku do Trybunału w zakresie, w jakim w naszej ocenie uchwalone prawo narusza Konstytucję RP – czytamy dalej w komunikacie TLP. – Warto przy tym wskazać, że unijny ustawodawca:• w art. 9 ust. 2 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1152 z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej, wskazał możliwość wprowadzenia w prawie krajowym zakazu dodatkowego podejmowania pracy przez pracownika, jeżeli zakaz ten wynika z przyczyn obiektywnych, którym są np. zdrowie i bezpieczeństwo. Takie przesłanki nie zostały jednak uwzględnione w nowelizacji omawianej ustawy.
• w art. 4 ust. 2 lit. m ww. dyrektywy dał możliwość państwom członkowskim odstąpienia od obowiązku przekazywania przez pracodawcę pracownikowi informacji o wymiarze czasu pracy, jeżeli praca ma charakter nieprzewidywalny. Tu także polski ustawodawca nie skorzystał z możliwości jakie daje dyrektywa.
Niestety coraz częstszą praktyką polskich urzędników przygotowujących projekty aktów prawnych transponujących unijne dyrektywy do polskiego prawa krajowego jest odrzucanie wszelkich fakultatywnych udogodnień i wyjątków przewidzianych w unijnych przepisach i przyjmowanie najbardziej daleko idących restrykcyjnych rozwiązań spośród wielu innych możliwości jakie dają dyrektywy – komentuje TLP. (z)