Wiadomości z rynku

piątek
22 listopada 2024

Rynek kart paliwowych w erze inflacji

Kryzys szansą na rozwój
31 marca 2023
 
Emitenci kart paliwowych muszą sobie radzić nie tylko ze skutkami kryzysu, lecz także branżowych zmian. Postanowiliśmy uzyskać informacje na temat ich funkcjonowania i bieżącej strategii.
Wszechobecna inflacja wpływa na całą gospodarkę. Zastanawialiśmy się jednak, jakie ma ona znaczenie dla wolumenu tankowanego paliwa przez przewoźników, w związku z ewentualnym zmniejszeniem liczby frachtów. Tym bardziej że swego czasu mówiło się o ich nadpodaży.
– Odczuwamy negatywny wpływ inflacji. Niemal wszystko kosztuje więcej, każdy sektor jest tym dotknięty. Klient to partner. Wprowadzamy takie rozwiązania, by odbiorcy produktów i usług łagodniej odczuwali obecną sytuację. Działamy od 15 lat, co pozwoliło wypracować wiele ścieżek pozwalających efektywnie i prokliencko prowadzić biznes, również w tych niełatwych czasach. Na dowód tego, wielu przewoźników z Polski zazwyczaj tankuje swoje ciężarówki właśnie na naszej stacji w La Jonquera, a następnie jedzie prosto do swojego kraju – mówi Albert Balcells, Social Media & PR Specialist w OnTurtle.
Opinie odnośnie do inflacji potwierdza Gregor Ratajczak - G.R. SALES Authorized Sales Agent Eastern Europe w Petromiralles:
– Moim zdaniem inflacja już wpływa na ilość zatankowanych litrów oleju napędowego na naszych stacjach w Hiszpanii – w porównaniu z rokiem poprzednim. Dodatkowo w Hiszpanii, z początkiem roku 2023 anulowano tarczę pomocową: firmy zagraniczne otrzymywały zwrot 0,20 € za każdy litr zatankowanego paliwa. To wypłynęło znacząco na wolumeny kupowanego oleju napędowego i liczbę frachtów do Hiszpanii, a co za tym idzie ich opłacalność – mówi G. Ratajczak.

Przejęcia leasingu

Coraz bardziej rozpoznawalnym brandem wśród polskich przewoźników jest Moya.
– Według prognoz ośrodka analitycznego Transport Intelligence, spowolnienie w europejskim sektorze transportu z drugiej połowy 2022 roku będzie także zauważalne w roku bieżącym – komentuje Marcin Puchalski, kierownik regionalny ds. sprzedaży hurtowej i flotowej Anwim (stacje Moya). – A warto pamiętać, że pojazdy zarejestrowane w naszym kraju wykonują największą pracę przewozową w Unii Europejskiej. Polskie firmy transportowe już płacą cenę za inflację i zmniejszenie popytu na towary. Do tego dochodzą wysokie koszty pracownicze czy wzrost kwot na fakturach za paliwo. Czynniki te mają szczególnie negatywny wpływ na przewoźników z mniejszą flotą, którzy nie posiadają stałych frachtów, zakontraktowanych zleceń czy zaplecza finansowego.
Jego zdaniem nie pomaga też zamknięcie rynku wschodniego i duże nasycenie przewoźnikami na kierunkach zachodnich, co przekłada się na większą konkurencję i niższe stawki za frachty.
– W ostatnim czasie jak grzyby po deszczu pojawiają się ogłoszenia dotyczące przejęcia leasingu. Firmy tracą płynność finansową i próbują przetrwać ten trudny czas, ograniczając wielkość floty. Gospodarka bardzo potrzebuje impulsu, który zwiększyłby popyt i wpłynął na wzrost produkcji. Z drugiej strony, są też nieco bardziej optymistyczne dane dotyczące wzrostów w takich sektorach jak e-commerce, farmaceutyczny czy rynek dóbr luksusowych – dodaje M. Puchalski.
Wacław Buraczewski, Network and Product Manager IQ Card potwierdza, że firmy przewozowe, w większości mniejsze podmioty, skarżą się na spadek liczby zleceń. Dzieje się tak od 3-4 miesięcy i oczywiście nie uszło to uwadze emitentowi kart.

Jest spowolnienie, są... wzrosty

Biuro prasowe PKN Orlen informuje, że na przestrzeni stycznia i lutego 2023 roku zaobserwowano lekkie wahanie wolumenu tankowanych paliw, ale nie jest to w żaden sposób sygnał niepokojący. Branża transportowa przyzwyczaiła się już do obecnej, wymagającej sytuacji rynkowej. Spadająca liczba zleceń dotyka najmocniej mniejsze firmy. Dla dużych podmiotów operujących na rynku TSL, obecnie może również zaistnieć nawet szansa na rozwój.
Wg obserwacji AS24, rynek stabilizuje się po bardzo chwiejnych trzech latach.
– Przez ostatnie trzy lata wpływ na rynek miało wiele czynników zewnętrznych, takich jak pandemia, kryzys półprzewodników oraz wojna na Ukrainie – mówi Filip Mikosz, menedżer ds. rozwoju biznesu oraz sprzedaży na Region Centralny w AS24. – Oceniając rynek, bazujemy nie tylko własnych statystykach, ale również opinii klientów. Od dłuższego czasu słychać o spowolnieniu, lecz cały czas notujemy wzrost sprzedaży. Zresztą, co istotne, w ciągu ostatnich trzech lat, liczba zarejestrowanych pojazdów ciężarowych wzrastała.

Wielkie zmiany

Transport i cały sektor mobilności stoją przed poważnymi wyzwaniami i oczekiwaniami. Kwestie dotyczące sytuacji gospodarczej, politycznej, transformacja energetyczna, paliwa alternatywne, elektromobilność oraz dążenie do zrównoważonego rozwoju to obecnie najważniejsze zmiany, jakie zachodzą i będą w najbliższych latach zachodziły w branży transportowej. Do tego dochodzi oczywiście wszechobecna digitalizacja. Celem UTA Edenred jest zaopatrzenie klientów w paliwo i energię, dostarczanie rozwiązań w zakresie opłat drogowych, nowoczesnych narzędzi cyfrowych. Emitent stawia również na rozszerzenie indywidualnych kompetencji przewoźników w ramach portalu klienta UTA lub innych narzędzi usprawniających zarządzanie firmą transportową. Eksperci emitenta ciągle pracują, by oferta była nadal atrakcyjna, mimo niestabilnych cen. Przykładowo na licznych stacjach w Polsce olej napędowy rozliczany jest na bazie ceny hurtowej.

Kilka kroków do przodu

Kryzys zwykle powoduje dwa rodzaje zachowań. Wstrzymanie projektów rozwojowych, zaniechanie inwestycji, zmniejszenie kadry pracowniczej, co w konsekwencji prowadzi do bardzo poważnych skutków łącznie z bankructwem lub... Wręcz przeciwnie, spowolnienie jest wykorzystywane dla wzmocnienia swojej pozycji. Oczywiście dużo zależy od wcześniej wprowadzonych rozwiązań, myślenia „z wyprzedzeniem”. Opinie emitentów kart paliwowych napawają optymizmem.
– Wykorzystujemy kryzys dla rozwoju firmy i zrobienia kilku kroków do przodu. Szukamy możliwości pomocy klientom. Naszą główną wartością podczas kryzysu jest przejrzystość i bezpieczeństwo. Jesteśmy gotowi na inwestycje. Naturalnie dbamy o ich właściwy dobór, by odpowiadały potrzebom rynkowym – komentuje Albert Balcells z On Turtle.
– Od lat dbamy o stabilną pozycję na rynku – mówi Filip Mikosz z AS 24. – Dysponujemy zespołem ekspertów, posiadamy stacje w kluczowych lokalizacjach, koncentrujemy się na tym, by oferta była jak najbardziej atrakcyjna. Budujemy dwa nowe obiekty w Polsce. Obecna sytuacja ma naszym zdaniem charakter przejściowy, więc przygotowujemy się do ożywienia, które nastąpi po słabszym początku roku w kolejnych kwartałach. Zdaniem Marcina Puchalskiego z Anwimu obecna sytuacja wymaga ciągłego rozwoju i wprowadzania innowacji technologicznych. – Planujemy wdrożenie szeregu nowych możliwości, rozwiązań oraz narzędzi, które usprawnią zarządzanie flotą samochodową, ale również pozwolą jeszcze bardziej zoptymalizować wydatki. Duży nacisk kładziemy na dalszy rozwój aplikacji mobilnej Moya firma. Chcemy, aby była ona jak najbardziej funkcjonalna, intuicyjna i przyjazna. Ma zasięg międzynarodowy dzięki akwizycji holenderskiej spółki The Fuel Company, emitenta i operatora kart paliwowych TFC, akceptowanych na ponad 8.000 stacji w 18 krajach Europy.
Petromiralles podchodzi do obecnej sytuacji z lekkim optymizmem, ale i rozsądkiem.
– Sprzedaż jest nieco mniejsza niż w roku ubiegłym, ale nie zamierzamy wstrzymywać projektów rozwojowych firmy, czy redukować kadrę pracowniczą. Z drugiej strony nie jest to dobry moment do rozpoczęcia nowych projektów. Najlepszym wyjściem w tej sytuacji jest utrzymanie naszej pozycji na rynku na istniejącym poziomie i oczekiwanie na lepszy moment, by wprowadzić nowe projekty rozwoju firmy – mówi Gregor Ratajczak.
Sprzedaż IQ Card mierzona w litrach rośnie w ostatnich dwóch latach bardziej niż kiedykolwiek. PKN Orlen wychodzi z założenia, że każdy kryzys ma w sobie potencjał rozwojowy. Obecnie, w ramach realizacji strategii Orlen 2030, firma stawia na rozwój w obszarze paliw alternatywnych pochodzących ze źródeł odnawialnych. Duży potencjał przedstawiciele koncernu widzą również w elektromobilności. Planowany jest konsekwentny rozwój infrastruktury ładowania EV oraz oferty z nią związanej.

Bezpieczeństwo z On Turtle

Karty paliwowe, jak wiadomo, to już nie tylko narzędzie do płacenia za diesla. Przewoźnicy mogą korzystać z wielu innych usług przydatnych w codziennej pracy. Co zatem stanowi obecnie priorytet produktowy dla emitentów? Priorytetem dla On Turtle jest bezpieczeństwo.
– To nasz wyróżnik względem konkurencji. Koncentrujemy się na bezpiecznych parkingach i bezpiecznym tankowaniu. Mamy rozbudowaną sieć miejsc postoju pojazdów w całej Europie. Właśnie zdobyliśmy nagrodę Esporg za najbezpieczniejszy parking w Europie na 50 miejsc dla OnTurtle La Jonquera – mówi Albert Balcells z On Turtle.

UTA One® next

W przypadku UTA Edenred, poza stałym popytem na paliwa konwencjonalne, rośnie zapotrzebowanie na rozwiązania alternatywne, takie jak: biodiesel, LNG i CNG, a także zasilanie napędów elektrycznych. Firma oferuje również rozwiązania do opłat drogowych. UTA One® to box przeznaczony do pojazdów d.m.c. powyżej 3,5 t., działający w systemach EETS w niemal całej Europie. Aktualnie można z niego korzystać w 17 systemach i 15 europejskich krajach: Austrii, Belgii (łącznie z Liefkenshoektunnel), Bułgarii, Francji, Niemczech, Hiszpanii, Portugalii, Szwajcarii z Liechtensteinem, Włoszech, na Węgrzech, a także w Norwegii (w tym promy i mosty), Szwecji (mosty), Danii (mosty) i oczywiście w Polsce (A4 i sieć e-TOLL).
Wkrótce zostanie zaprezentowany następca UTA One® - UTA One® next, pozwalający na bezproblemowe rozliczanie opłat drogowych zarówno w technologii 2G jak i 4G. Do oferty będą dołączane kolejne kraje, w 2023 roku m.in. systemy myta na Słowacji, w Czechach oraz w Słowenii. Nowy box łączy w sobie wszystkie zalety poprzednika z nowoczesnymi rozwiązaniami, które znacznie usprawnią mobilność na wielu jej szczeblach. Czyli od pracy kierowcy, poprzez prowadzenie rozliczeń i kontroli kosztów aż po efektywne planowanie i zarządzanie. Klienci UTA Edenred korzystają na preferencyjnych warunkach także z wielu innych usług np. z myjni, warsztatów, serwisu 24h, pomocy drogowej. Regulują opłaty za przejazdy przez mosty, tunele czy zamawiają przeprawy promowe. Emitent oferuje rozwiązania w ramach działań na rzecz zrównoważonego rozwoju.

Pomagamy klientom

Jak mówi Gregor Ratajczak, Petromiralles permanentnie oferuje olej napędowy w bardzo konkurencyjnych cenach, na stacjach zlokalizowanych strategicznie dla transportu międzynarodowego:
– Skupiamy się też na opłatach drogowych, zwrocie VAT i akcyzy z całej Europy. Naszym motto jest indywidulane podejście do każdego klienta i traktowanie go jak partnera biznesowego. Jeśli to możliwe, pomagamy nabywcom w różnych kwestiach, budując zaufanie, co nas wyróżnia względem konkurencji.

Moya Firma

Karty Moya Firma honorowane są na ponad 400 stacjach Moya, a od niedawna także na ponad 450 stacjach Shell. W sieci Moya znajduje się wiele stacji automatycznych, położonych przy głównych szlakach transportowych. Ich oferta skierowana jest wyłącznie do obsługi klientów flotowych, tankowanie odbywa się błyskawicznie. Płatność następuje w zewnętrznym terminalu.
– Oprócz tego, z ofertą docieramy do nowych segmentów klienta – mówi Marcin Puchalski. – Przykładem może być wprowadzenie usług dla mikrofirm i jednoosobowych działalności gospodarczych – bez minimalnych limitów tankowania. Klienci otrzymują rabat, zbiorczą fakturę oraz korzystanie z aplikacji mobilnej Moya Firma. Od niedawna nabywcy flotowi mogą uiszczać płatności aplikacją przy dystrybutorze za pomocą kodu QR.
AS24 dba, by całkowicie obsłużyć klientów w zakresie paliw, ale również opłat drogowych i odzyskiwania VAT i akcyzy. Oferta to przede wszystkim pełen pakiet, który maksymalnie upraszcza zarządzanie wymienionymi obszarami.

Liczba stacji

Sytuacja na rynku stacji paliw jest dynamiczna. – Uważamy, że istnieje duża przestrzeń na rozwój – mówi Marcin Puchalski z Anwimu (Moya). – Od kilku lat jesteśmy najszybciej rozwijającą się siecią stacji paliw w Polsce. Mamy ponad 400 punktów w niebiesko-czerwonych barwach i zakładamy, że do końca przyszłego roku otworzymy kolejnych 100 stacji. Inwestujemy w budowę nowych obiektów, dzierżawę obecnie działających, program franczyzy stacji. Dbamy o standaryzację produktów i usług.
– Rynek wciąż ewoluuje. W wielu miejscach powstają nowe centra logistyczne. Systematycznie rozwijamy naszą sieć. Przykładem kolejne rozpoczęte projekty i dwie stacje, które zamierzamy otworzyć w tym roku – dodaje Filip Mikosz (AS24).
UTA Edenred obecnie posiada ponad 75.000 placówek, z czego niemal 57.000 to stacje paliw. W Polsce sieć obejmuje niemal 5.000 stacji powszechnie znanych marek, ale także lokalnych i niezależnych dostawców. Emitent nieprzerwanie pracuje nad rozszerzaniem sieci, atrakcyjną ofertą pod względem ceny, ale także lokalizacji obiektów i innych istotnych z perspektywy kierowcy udogodnień. Jest otwarty na współpracę z nowymi partnerami. Włodarze UTA Edenred obserwują, że europejski transport dystrybucyjny stopniowo „przesiada się” na elektryki d.m.c do 3,5 t, dlatego wkrótce ma zostać wprowadzone na polski rynek UTA eCharge – rozwiązanie przeznaczone dla użytkowników takich pojazdów.
Na atuty Orlenu składają się przede wszystkim: duża sieć nowoczesnych stacji w dobrych lokalizacjach, użyteczne usługi, np. weryfikacja numerów tablic rejestracyjnych, szybkie dystrybutory, adBlue, oddzielenie płatności za paliwo od eTOLL w mFlocie. Regularnie rozwijana jest sieć stacji ładowania samochodów elektrycznych, które w strategii długoterminowej staną się jednym ze sztandarowych produktów koncernu.
Tomasz Czarnecki
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.