Fot. ITD
Blisko 40 naruszeń kierowcy bułgarskiej ciężarówki stwierdzili inspektorzy kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Mężczyzna notorycznie jechał za długo, bez wymaganych przerw i odpoczynków. Za lekceważenie przepisów regulujących czas jazdy odpowie i kierowca, i jego pracodawca.
W poniedziałek (13 marca) inspektorzy z włocławskiego oddziału kujawsko-pomorskiej ITD zatrzymali na autostradzie A1, w okolicach Torunia, ciągnik siodłowy z naczepą. Pojazd członowy bułgarskiego przewoźnika jechał po załadunek towaru do Gdańska. Kontrola wykazała lawinę naruszeń czasu pracy kierowcy 40-tonowej ciężarówki. Mężczyzna wielokrotnie zignorował obowiązek korzystania z przerw, czy odpoczynków. W okresie ostatnich 28 dni dopuścił się blisko 40 naruszeń. To m.in. ponad 19-godzinna jazda, z odebraniem zaledwie 1,5 godziny odpoczynku, czy brak wymaganych 45-minutowych przerw w prowadzeniu lub przerw dzielonych 15- i 30-minutowych. Kierowca nie wykorzystywał też wymaganych odpoczynków tygodniowych.
Inspektorzy ukarali kierowcę mandatami karnymi. Wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne o nałożenie maksymalnej kary pieniężnej. (z)