Fotoradar został zamontowany na A23 w Lambeth w południowym Londynie i wykorzystuje radar 4D oraz kamery o wysokiej rozdzielczości.
Można go również wykorzystać do sprawdzenia, czy ktoś korzysta z telefonu, nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa i czy w pojeździe nie ma zbyt wielu osób.
Urządzenie może monitorować do sześciu pasów ruchu i oczekuje się, że zostanie zintegrowane z innymi kamerami wzdłuż odcinka drogi.
Wysoka skuteczność i wątpliwości
Przedstawiciel Redspeed International - twórcy technologii powiedział, że kamerę Sentio można połączyć z bazami danych DVLA i brytyjskiej policji. Ułatwiłoby to kamerom jednoczesne sprawdzanie, czy kierowcy zapłacili podatek drogowy i ubezpieczenie samochodu, a także potencjalnie pomogłoby w postępowaniu karnym.Komentując wdrożenie nowej technologii, Simon Williams - rzecznik RAC ds. bezpieczeństwa drogowego zwrócił uwagę, że wszystkie kamery muszą być pomalowane na żółto, aby były widoczna dla kierowców na drodze.
Dodał: – Chociaż niektórzy kierowcy mogą krytykować te kamery za szpiegowanie, w rzeczywistości policja w dzisiejszych czasach coraz bardziej polega na technologii, aby złapać kierowców łamiących prawo – w końcu niemożliwe jest, aby policjant stacjonował na każdym rogu ulicy. Jeśli chodzi o korzystanie przez kierowców z telefonów komórkowych w sposób nielegalny, wiemy również z badań, że kierowcy zasadniczo popierają wykorzystanie technologii opartej na kamerach do egzekwowania prawa.
Większość ekspertów podkreślała, jak ważne jest ustawienie kamer w taki sposób, aby kierowcy nie kwestionowali kary, które uznają za niesprawiedliwe. Nawet przy zastosowaniu technologii automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych (ANPR) zgłaszali oni otrzymywanie mandatów bez uzasadnionych powodów.
Są tez głosy krytyczne. Jake Hurfurt, szef Big Brother Watch powiedział:
– Tego rodzaju natrętna i przerażająca inwigilacja, która traktuje każdego jako potencjalnego podejrzanego, jest przesadna. Stanowi zagrożenie dla prywatności wszystkich. Ludzie powinni mieć swobodę życia bez bycia analizowanymi przez bezimienne systemy sztucznej inteligencji.
Inwigilacja nasila się
Tymczasem wiele oddziałów policyjnych w Wielkiej Brytanii testuje nowe metody łapania niebezpiecznych kierowców na drogach i autostradach.Furgonetki z fotoradarami „stealth” zostały zaobserwowane w Northamptonshire, a eksperci przewidują, że można będzie je zobaczyć w całej Wielkiej Brytanii, jeśli odniosą sukces. Są to przerobione stare szybkie samochody dostawcze. Są one wprowadzane, aby zniechęcić kierowców do przekraczania prędkości w obszarach, w których nie ma fotoradarów. Policja zaczęła również używać nieoznakowanych samochodów ciężarowych do wykrywania osób jadących niebezpiecznie. Z podwyższonej pozycji w kabinie policjanci mogą wykryć kierowców, którzy mogą używać telefonów komórkowych, nie mieć zapiętych pasów bezpieczeństwa lub być rozpraszani przez innych pasażerów.
Do tej pory w akcjach egzekwowania prawa wykryto setki wykroczeń. (z)