Wiadomości z rynku

piątek
22 listopada 2024

Jaki pojazd budowlany wybrać?

Bogaty wybór podwozi konstrukcyjnych, ciągników i naczep wywrotek
5 czerwca 2023

Według przedstawicieli Grupy DBK, rośnie zainteresowanie nabywców pojazdami budowlanymi o większych zdolnościach przewozowych, kosztem ich dzielności terenowej Fot. Grupa DBK

 
W zależności od tego, w jakich warunkach taki pojazd ma pracować i czy dostarczanie materiałów na budowę ma być jego jedynym zadaniem, czy też ma być bardziej uniwersalny – nabywcy mają do wyboru liczne propozycje producentów samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych, naczep i zabudów, m.in. wywrotek.

Popyt na sprzęt budowlany uśmierzony

Rynek pojazdów budowlanych nie zapowiada się w tym roku kwitnąco.
Jarosław Abramczyk, country manager Poland & Baltıcs Ford Trucks zwraca uwagę, że branża budowlana obecnie mierzy się z wieloma problemami związanymi przede wszystkim z ograniczonym dostępem do funduszy unijnych, które mogłyby wpłynąć na zwiększenie inwestycji.
– Występuje duży spadek popytu w budownictwie mieszkaniowym, wynikający ze wzrostu cen oraz wysokiego oprocentowania kredytów, którego konsekwencją jest spadek zdolności kredytowej potencjalnych nabywców – mówi Jarosław Abramczyk. – Skutkiem będzie duże zmniejszenie popytu na pojazdy budowlane w 2023 r. Będzie to trudny rok dla branży, aczkolwiek widzę dużą szansę na zwiększenie sprzedaży pojazdów użytkowych Ford, które są solidne, niezawodne, a przy tym bardzo konkurencyjne cenowo.
Bernard Wieruszewski, dyrektor ds. produktu i sprzedaży ciężarówek MAN Truck & Bus Polska sp. z o.o. przyznaje, że rok 2023 rok jest dosyć trudny:
– Borykamy się niestety z problemami produkcyjnymi co odbija się niekorzystnie na wynikach naszej sprzedaży – wyjaśnia. – Sprzedaż pojazdów konstrukcyjnych dla branży budowlanej jest nieco niższa niż w poprzednich latach. Wynika to głównie z sytuacji ekonomicznej i mniejszej ilości inwestycji. MAN jest w czołówce producentów pojazdów konstrukcyjnych, w niektórych sektorach nasz udział to 30%. Myślę mimo wszystko, że trzeba patrzeć na najbliższą przyszłość optymistycznie
– W efekcie pogłębiającego się kryzysu wiele firm ograniczyło ilość sprzętu w taborach, zdarzają się zwolnienia oraz ogromna doza niepewności w stosunku do kolejnych inwestycji – twierdzi Andrzej Kuzin, dyrektor handlowy Deren Sp. z o.o. (autoryzowany dealer Carnehl oraz Müller-Mitteltal). – Przez sytuację gospodarczą w Polsce, jak również w całej Europie, pojawia się coraz mniej przetargów, coraz mniej dochodzi także do skutku. Powoduje to przede wszystkim zbyt dużą rozbieżność pomiędzy podażą przewoźników, producentów a popytem na ich usługi. Pozostaje nam mieć nadzieję, iż wkrótce sytuacja gospodarcza poprawi się i wróci na właściwe tory. Z całą pewnością pozwoli to branży naczepowej/wywrotkowej i nie tylko „złapać drugi oddech”.
– Mniejsza dostępność pojazdów, która doprowadziła do zwiększenia ich ceny oraz drogie finansowanie to główne problemy z jakimi obecnie mierzą się kupujący – dodaje Łukasz Karczewski, dyrektor handlowy KH-KIPPER Sp. z o.o. – Pomimo tych trudności widzimy zainteresowanie naszymi produktami.

Lżejsze pojazdy, gdy place budowy cywilizują się

Rośnie zainteresowanie nabywców pojazdami budowlanymi o większych zdolnościach przewozowych, kosztem ich dzielności terenowej.
Według Jacka Błaszkowskiego, menedżera ds. szkoleń i sprzedaży podwozi w Grupie DBK (autoryzowana sieć sprzedaży nowych pojazdów ciężarowych marki DAF, IVECO i naczep KÖGEL), dzisiejsze place budowy są coraz lepiej przygotowane, statystycznie coraz rzadziej (biorąc pod uwagę całkowitą liczbę pracujących ciężarówek), pojazdy muszą używać napędów wszystkich osi do „walki z terenem”.
– Coraz bardziej restrykcyjnie pilnuje się masy pojazdów, dlatego każde 500, czy nawet 300 kg ładunku, przewożonego w świetle prawa zaczyna mieć znaczenie – mówi Jacek Błaszkowski. – Dlatego zmienia się proporcja na korzyść lżejszych pojazdów 6x4 i 8x4. Dochodzi do tego fakt, że walczymy z emisją CO2, a każda dodatkowa oś pędna to 6-8 litrów paliwa, czyli dodatkowo jeżdżące auto klasy kompakt. Wzrasta również popyt na pojazdy bardziej manewrowe z większą liczbą osi skrętnych, aby móc lepiej wykonywać działania w obszarach miejskich.
Według przedstawicieli Grupy DBK w branży budowlanej wciąż króluje tabor, który najlepsze lata ma za sobą. Tymczasem działający i w tych sektorach muszą się dostosowywać do coraz to nowszych i wyższych wymagań. Ciężarówki budowlane pracują najczęściej na obszarach zurbanizowanych, nierzadko w godzinach nocnych lub wczesnym rankiem, co powoduje, że zamawiający usługi wymagają od wykonawców, aby używane przez nich pojazdy były możliwie ciche i przyjazne dla środowiska. Do tego dochodzi kwestia stref ograniczających ruch pojazdów, które nie spełniają określonych norm, a nawet objętych zakazem ich wjazdu. Coraz częściej sami zamawiający stawiają w przetargach lub zapytaniach ofertowych wyśrubowane wymagania dotyczące tego, za pomocą jakiego taboru przyszły wykonawca będzie świadczył dla nich usługi przewozowe, dostawy na place budowy, wywóz odpadów itp. Mamy tu do czynienia nie tylko z myśleniem o ekologii, ale także dbaniem o wizerunek zamawiającego. Na szczęście, jeśli chodzi o nowoczesne i ekologiczne pojazdy ciężarowe, dostosowane do wykonywania ściśle określonych zadań, dziś jest już w czym wybierać, także w branży budowlanej.
Jak wskazują eksperci z Grupy DBK, warto zwrócić uwagę na to, że pracujące w branży budowlanej pojazdy osiągają niższe przebiegi niż ich odpowiedniki w transporcie międzynarodowym. Mają za to cięższe warunki pracy i przeważnie dłużej pracują u swojego pierwotnego użytkownika. Nic w tym dziwnego, ponieważ zwykle montowane są na nich specjalistyczne zabudowy, których koszt czasami przekracza cenę zakupu podwozia. Pompy do betonu, betonomieszarki czy żurawie to inwestycja na długie lata, dlatego od ciężarówek wymagana jest wyjątkowa solidność i niezawodność przez cały okres pracy.
Tu dochodzimy do jeszcze jednego ważnego aspektu użytkowania pojazdów budowlanych. Często firmy realizujące inwestycje budowlane czy drogowe dysponują zaledwie kilkoma pojazdami wyposażonymi w daną zabudowę specjalistyczną (np. pompę do betonu lub żuraw). Ewentualna awaria i wyłączenie takiego sprzętu z eksploatacji potrafi zaburzyć harmonogram budowy. Z tego powodu kluczowym wymogiem po stronie użytkownika jest łatwa dostępność serwisu i szybkie tempo jego reakcji. Dotyczy to zarówno podwozia, jak i zabudowy, a także wszelkiego osprzętu. Duża odległość od warsztatu i dłuższe przestoje nie wchodzą po prostu w rachubę. W tej sytuacji wygrywają ci, którzy dysponują rozbudowaną siecią placówek, a tym samym są w stanie zapewnić szybką reakcję i elastyczne podejście do klienta.

Grupa DBK: całościowa usługa transportowa

Jak zwracają uwagę w Grupie DBK, możemy podzielić ciężarówki budowlane na dwa podstawowe rodzaje, zależne od tego, gdzie będą one pracować. Dla części z nich naturalnym otoczeniem są – często rozległe i wyróżniające się trudnymi warunkami pracy – place budów. Tu wymagana jest sprawność w poruszaniu się zarówno po nieutwardzonych drogach, jak i poza nimi. Do tego dochodzą duże obciążenia konstrukcji, a także wszechobecne błoto i kurz.
Z myślą o wykonywaniu takich zadań Grupa DBK przygotowała ofertę ciężarówek DAF. Mimo że ta niderlandzka marka kojarzy się w naszym kraju głównie z transportem drogowym, to praktycznie od samego początku działalności rynkowej producent z Eindhoven specjalizuje się także w wytwarzaniu pojazdów przeznaczonych do poruszania się w trudnym, często błotnistym terenie. Dotychczas głównie z przeznaczeniem dla branży budowlanej DAF oferował terenowe ciężarówki z rodzin LF i CF, reprezentujące serię Construction. Są to ciągniki siodłowe i podwozia pod zabudowę o maksymalnej masie technicznej od 19 do 42 ton. Jeśli chodzi o rodzinę CF Construction, dostępne są warianty podwozi z napędem 6×4 lub 8×4. Prosta oś przednia zapewnia duży kąt natarcia i maksymalny prześwit nad podłożem, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń.
Zalety tej konstrukcji podkreśla Jacek Błaszkowski, menedżer ds. szkoleń i sprzedaży podwozi w Grupie DBK:
– Wiemy z doświadczenia, że taka konfiguracja, wyposażona w blokady mostów i międzyosiowego mechanizmu różnicowego, radzi sobie nawet w trudnym terenie, a jednocześnie konstrukcja bez napędu na przednią oś jest lżejsza, prostsza i bardziej ekonomiczna. Marka, nie angażując się w produkcję przednich osi napędowych, rozwijała swoje rozwiązanie, aby dotrzymać kroku w terenie pojazdom, które taki napęd posiadają. Kolejnym wyróżnikiem jest unikalny program sterowania układem jezdnym Off-Road, pozwalający utrzymać trakcję pojazdu na bardzo grząskim czy piaszczystym terenie. To są cechy, które się liczą – tłumaczy J. Błaszkowski.
Mniejsza masa pojazdu oznacza także lepszą efektywność i wyższą ładowność przy DMC ograniczonej normami prawnymi, co dzisiaj ma niebagatelne znaczenie. Może się wydawać, że zaoszczędzone na masie własnej 200 czy 300 kilogramów to niewiele, ale w praktyce oznacza to mniejszą liczbę kursów wywrotki czy betonomieszarki. A to już przynosi konkretne oszczędności czasu. Największe znaczenie jednak ma zużycie paliwa - każda dodatkowo napędzana oś bowiem potrzebuje około 8 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów.
Kierowcy pracujący na budowach muszą często opuszczać swoje kabiny i mieć bardzo dobrą widoczność wokół pojazdu, ponieważ teren, na którym pracują, jest pełen maszyn, materiałów budowlanych, wykopów i oczywiście ludzi. Kabiny serii LF i CF spełniają te wymogi – zapewniają wygodę wsiadania i wysiadania, mają także przeszklenie i lusterka redukujące martwe pole wokół pojazdu.

Wsparcie przy wyborze wywrotki

Czasem klienci nieco się gubią przy wyborze pojazdu – i wtedy mogą liczyć na fachowe wsparcie ze strony doświadczonych handlowców z Grupy DBK.
– Znamy oczekiwania klientów i specyfikę zadań transportowych w branży budowlanej, dzięki czemu wiemy, jak przeprowadzić kupującego przez proces wyboru odpowiedniego pojazdu – deklaruje Jacek Błaszkowski.
Kiedy przygotowuje się ofertę i konkretne propozycje dla firm z branży budowlanej, trzeba zacząć od analizy tego, na czym konkretnemu klientowi najbardziej zależy, jakie miał problemy z poprzednimi pojazdami, a także gdzie i w jakich warunkach będzie eksploatował nowy sprzęt. To podstawowe informacje, pozwalające dobrać produkt, który w optymalnym stopniu spełni oczekiwania nabywcy.
– Co ważne, przez produkt rozumiemy nie tyle sam pojazd, ile rozwiązanie, jakiego klient potrzebuje. Na to mogą się składać samochód, przyczepa, zabudowa specjalistyczna, np. żuraw czy wywrotka, ale też finansowanie, ubezpieczenie i odpowiedni pakiet serwisowy – tłumaczy J. Błaszkowski. – Na etapie konfiguracji nasi handlowcy zwracają również uwagę na inne znaczące aspekty. Chodzi tu nie tylko o wersję silnika, który np. musi być odpowiednio mocny, by obsłużyć także osprzęt, ale i o dodatkowe wyposażenie. Przykładowo dodatkowa chłodnica oleju przyda się, jeśli silnik będzie często pracował pod obciążeniem na postoju. Krótko mówiąc, samochód ma być funkcjonalny i zapewniać odpowiednią wartość dodaną, czyli m.in. tańszą eksploatację i dłuższą żywotność – podsumowuje.
Stworzenie atrakcyjnej oferty pojazdów przeznaczonych dla branży budowlanej wymagało od firmy DAF przygotowania nie tylko samych ciężarówek, specjalnie skonstruowanych i skonfigurowanych, ale także szeregu rozwiązań obejmujących doradztwo dla klientów, szkolenia kierowców, usługi telematyczne, serwisowanie i finansowanie zakupów taboru. Dopiero taka kompleksowa oferta pozwala spełnić wymagania, jakie przed producentami i importerami pojazdów użytkowych stawia współczesny rynek. Dziś już nie sprzedaje się pojazdu, tylko całościową usługę transportową.

DAF XDC i XFC Construction

DAF rozszerzył właśnie swoją gamę modeli XD, XF, XG i XG+ nowej generacji o ciągniki siodłowe i podwozia do zabudowy z dwiema osiami napędzanymi – do zastosowań terenowych i drogowych. Należą do nich nowe pojazdy XDC i XFC Construction, które są teraz dostępne również w wersjach z układem osi 4x2.
Duży prześwit – do 40 cm, a także kąt natarcia 25 stopni pozwala pojazdom budowlanym XDC i XFC nowej generacji poruszać się w terenie. Modele XDC i XFC są dostępne w konfiguracjach osi 8x4, 6x4 i - po raz pierwszy - 4x2. Producent oferuje pojazdy XDC i XFC z dwiema osiami napędowymi o niskich wymaganiach serwisowych: od lekkich osi podwójnych o udźwigu 19 t z pojedynczą redukcją (SR1132T), zawieszeniem piórowym i hamulcami tarczowymi lub bębnowymi po wersje 21- i 26-tonowe (SR1360T) z pojedynczą redukcją, hamulcami tarczowymi i zawieszeniem pneumatycznym. Do zastosowań ciężkich i terenowych dostępne są również wersje podwójne 21- i 26-tonowe ze zwolnicą (HR1670T). Osie podwójne są dostępne z szeroką gamą wariantów przełożeń tylnej osi w zakresie od 3,46:1 do 7,21:1, co pozwala dopasować specyfikację do konkretnego zadania.
Oferta pojazdów z dwiema napędzanymi osiami obejmuje również pojazdy drogowe nowej generacji DAF, dostępne w wariantach 6x4 i 8x4 – do zastosowań wymagających dużej przyczepności i wysokiej ładowności. Podwozia pod zabudowę 6x4 i 8x4 są oferowane w modelach XD i XF. Ciągnik siodłowy 6x4 jest dostępny w wersjach XG i XG+, podobnie jak podwozia pod zabudowę 8x4 z kierowaną osią wleczoną. Modele XF, XG oraz XG+ będą również dostępne jako ciągnik siodłowy 8x4 z kierowaną osią pchaną – przeznaczony do dużych obciążeń i nietypowych zastosowań transportowych.
Do zadań, które czasami wymagają zwiększonej przyczepności, niderlandzki producent proponuje hydrauliczny napęd na przednie koła dla ciągników XD, XDC, XF i XFC w wersji 4x2. Układ PXP można aktywować za pomocą przełącznika na desce rozdzielczej.
Nowością są też modele XD i XF o jeszcze większej wytrzymałości. Seria ta łączy wytrzymałe kabiny modeli XDC i XFC z podwoziem drogowym. Jest to rozwiązanie dla użytkowników m.in. w segmencie budowlanym, którzy cenią niską podatność na uszkodzenia, ale nie potrzebują typowo terenowych funkcji. Solidny przód z wysoko zamontowanym zderzakiem, jest zawsze połączony z przednią belką zabezpieczenia przeciwnajazdowego i jest dostępny we wszystkich konfiguracjach podwozi pod zabudowę oraz ciągników siodłowych XD i XF.
Jak zapewnia producent, wyjątkowo niskie zużycie paliwa tych pojazdów jest wynikiem między innymi wysoce aerodynamicznej konstrukcji i zastosowania najnowszych silników PACCAR MX-11 i MX-13 ze skrzynią biegów TraXon. Na życzenie nabywcy zautomatyzowana skrzynia jest wyposażana w oprogramowanie do jazdy terenowej i funkcje ASR-off i Rock-Free, umożliwiające ruszanie na śliskiej nawierzchni i szybkie kołysanie, które ułatwia uwolnienie pojazdu w bardzo trudnych warunkach.

Pod wywrotki, betonomieszarki i pompy do betonu

Jacek Błaszkowski (Grupa DBK) zwraca uwagę na cechy wyróżniające pojazdy konstrukcyjne DAF:
– Nowoczesna stylistyka czerpiąca inspirację ze świata aut osobowych sprawia, że pojazd jednocześnie wygląda znajomo i lekko – mówi przedstawiciel Grupy DBK. –Jakość użytych materiałów, jakość ich montażu od razu mówi nam o tym, że mamy do czynienia pojazdem klasy premium. Widać to w całym pojeździe, również w komorze silnika.
Nasz rozmówca zwraca też uwagę na ogólnie rozumiany komfort pracy kierowcy.
– Począwszy od wygody wejścia do kabiny, poprzez łatwość manewrowania, pracę skrzyni, wyciszenie kabiny, na wyposażeniu wnętrza kończąc . Rewelacyjna widoczność poprzez okna, wspomagana kamerami oraz fenomenalnie oświetlające drogę reflektory, łączą nam komfort z bezpieczeństwem – dodaje.
Wreszcie, jazda w terenie wymaga naprawdę wysokich umiejętności kierowcy.
– Tutaj przychodzi nam z pomocą technika, programy skrzyni biegów Off-Road i Rock-Free wyręczają kierowcę pozwalając skutecznie poruszać się po grząskim gruncie.
Zapytaliśmy przedstawiciela Grupy DBK, jakie wersje tych pojazdów są polecane pod wywrotki, a jakie pod betonomieszarki lub pompy do betonu?
– W większości zadań/zastosowań jakie muszą spełniać pojazdy branży budowlanej, podwozia gamy XD/XF są świetnym nośnikiem tych specjalistycznych zabudów – zapewnia Jacek Błaszkowski. – Najlepszymi konfiguracjami współpracującymi z wywrotkami są FAT (6X4) i FAD (8X4), pod betonomieszarki polecamy FAD oraz FAW (tridem 8x4 z ostatnią osią skrętną), to samo dotyczy pomp do betonu, gdzie dodatkowo (co prawda na specjalne zamówienie) dostarczamy czasem podwozia 10x4.

Firmy zabudowujące nie mają problemów

Jak ewoluują konstrukcje DAF-a w kierunku optymalizacji współpracy z firmami zabudowującymi?
– Marka DAF jest od wielu lat proponuje przyjazne platformy do współpracy firmami zabudowującymi – zapewnia J. Błaszkowski. – Są wprowadzane nowe konfiguracje osi (np. ostatnio FAW), większa liczba wariantów rozmieszczenia komponentów podwozia. Sporo tych komponentów przybyło w ciągu ostatnich 10 lat, a zabudowy mają swoje wymagania. Te wymagania to również wymuszenie przez zabudowę pewnych zachowań/reakcji pojazdu, dlatego rośnie ilość fabrycznych modułów elektronicznych zapewniających współpracę. Wspomnę o dodatkowych „wolnych” przełącznikach na desce rozdzielczej, kanałach do pneumatyki, przewodach do dodatkowego oświetlenia, specjalnych ultra krótkich zwisach ramy. Wszystko to ma ograniczyć, bądź wykluczyć ingerencję w samochód w trakcie zabudowy.
Jak informuje nasz rozmówca, najczęściej podwozia marki DAF zabudowują KH-KIPPER, MEILLER, SLT GROUP, HEWEA i FML (LEŻAJSK).
– Z niecierpliwością oczekujemy wprowadzenia mocno zmodernizowanej gamy pojazdów lekkich z serii LF, poza tym ciężkie pojazdy XD/XF otrzymają do dyspozycji osie o zwiększonej nośności, pozwalające zwiększyć trwałość konstrukcji – uzupełnia Jacek Błaszkowski. – Jednocześnie rozwijana jest gama pojazdów elektrycznych, krótko po wprowadzeniu I generacji, już została zastąpiona kolejną. Równocześnie trwają bardzo intensywne prace nad komercyjnym zastosowaniem silników (nie ogniw paliwowych) zasilanych wodorem, co zostało nawet docenione przyznaniem nagrody TRUCK INNOVATION AWARD 2022.

Jacek Błaszkowski, Grupa DBK: – Zmienia się proporcja na korzyść lżejszych pojazdów 6x4 i 8x4 Fot. Grupa DBK

DAF rozszerzył właśnie swoją gamę modeli XD, XF, XG i XG+ nowej generacji m.in. o podwozia do zastosowań terenowych i drogowych Fot. DAF

Wśród podwozi DAF pod wywrotki prym wiodą wersje 6x4 i 8x4 Fot. DAF

Wszystkie nowe wersje pojazdów budowlanych DAF zapewniają wiodące standardy bezpieczeństwa i komfortu kierowcy wprowadzone wraz z nową generacją modeli XD, XF, XG i XG+ Fot. DAF

 

Wielton Strong Master – wywrotka do pracy w najtrudniejszych warunkach

Wywrotka budowlana Strong Master marki Wielton polecana jest do pracy w najtrudniejszych warunkach. Jak zapewnia producent, naczepa sprawdzi się w transporcie nie tylko sypkich materiałów, ale też asfaltu, gruzu czy kamieni. Rozszerzana ku tyłowi skrzynia (typu half-pipe konish) została wykonana z wysokogatunkowej, trwałej i wytrzymałej stali HARDOX HB450, która jest odporna na ścieranie.
To relatywnie lekki pojazd, o masie własnej od 5.850 kg, a jego konstrukcja została zabezpieczona wysokiej klasy lakierniczą powłoką antykorozyjną. Pojemność ładunkowa skrzyni waha się od 22 do 38 m3. Zastosowanie stożkowego kształtu nadwozia, szerszego w tylnej części, ułatwia zsypywanie materiałów, zwiększa bezpieczeństwo użytkowania, a także poprawia stabilność pojazdu w trakcie rozładunku. Zaletą tego typu rozwiązania jest również zmniejszenie oporu powietrza podczas jazdy, co przekłada się na niższe zużycie paliwa.
W standardowej wersji Strong Master posiada dostępną w trzech długościach ramę, ze sprzęgiem o wysokościach od 1.150 mm do 1.450 mm, przeznaczoną głównie dla ciągników trzyosiowych i do pracy w ciężkich warunkach, np. w kopalni. Nabywcy mogą także wybrać jeden z dwóch wariantów ramy naczepy, wykonanej z wysokojakościowej stali S700. W standardowym wykonaniu dostępna jest wersja Super Light (SL) oraz wzmocniona (SL HD). Poszycie skrzyni dostępne jest w różnych konfiguracjach, grubość podłogi (od 4 mm do 6 mm) i ścian (od 3 mm do 4,5 mm), dostosowywanych do wymagań i potrzeb nabywców. W wersji standardowej dostępne jest również zawieszenie off-roadowe z osiami 9 t, a dodatkowo przyszły użytkownik ma do wyboru zawieszenie wzmocnione z półresorem czy zawieszenie z osiami 11 t.
Naczepa Strong Master jest wyposażana w wysokiej jakości komponenty wiodących europejskich producentów, a w zależności od preferencji klienci mają do wyboru wiele dostępnych rozwiązań m.in. hydraulicznie podnoszoną klapę czy składany zderzak. Wieluński producent oferuje również możliwość doposażenia wywrotki w działający w chmurze system HYVA SMART, będący inteligentną platformą do obsługi rozładunku i zarządzania flotą. Ponadto dostępne są systemy: TMPS, SAF Tire Pilot czy BPW AirSAVE-monitorujące oraz utrzymujące stałe, optymalne ciśnienie w oponach podczas eksploatacji. Dodatkowo naczepy mogą zostać wyposażone w czujniki przechyłu czy klocków hamulcowych. Rozwiązania te zwiększają bezpieczeństwo i komfort kierowców, minimalizują ryzyko wystrzału opony czy generują oszczędności zużycia ogumienia i paliwa.

Wywrotka budowlana Strong Master marki Wielton polecana jest do pracy w najtrudniejszych warunkach Fot. Wielton

 

Ford Trucks – pojazdy konstrukcyjne na przyczółku

Ford Trucks jest nową marką na rynku pojazdów budowlanych w Polsce, jego sprzedaż rozpoczęła się w 2019 roku. Jak zapewnia Jarosław Abramczyk, country manager Poland & Baltıcs Ford Trucks, firma oferuje nowoczesne, dobrze wyposażone, solidne i niezawodne pojazdy budowlane, które projektowane są do pracy w trudnym i wymagającym terenie.
– Największą sprzedaż pojazdy dedykowane do zastosowań konstrukcyjnych odnotowują w Turcji, gdzie ich udział w rynku stanowi 40%, czyli ponad 2.000 takich pojazdów rocznie wyjeżdża na tureckie drogi – informuje Jarosław Abramczyk. – Wynik ten jednoznacznie dowodzi, iż techniczne rozwiązania w pojazdach budowlanych sprawdzają się w codziennym użytkowaniu. Gwarantują niezawodność w trudnym terenie, w warunkach tureckich znacznie trudniejszych od naszych typowych europejskich. Wersja X-tra Heavy Duty jest najmocniejszym pojazdem, charakteryzującym się m.in. wzmocnionym sprzęgłem i mocniejszym przełożeniem tylnego mostu.
Ford Trucks oferuje pojazdy w konfiguracjach 6x4 oraz 8x4 do ciężkich prac budowlanych, przede wszystkim pod wywrotki (wersja D), ale także pod betonomieszarki (wersja M) oraz pompy do betonu (wersja P).
– Podwozia przystosowane są do określonej zabudowy oraz pracy, którą będą wykonywać – zapewnia Jarosław Abramczyk. – W ofercie posiadamy specjalną wersję ciągnika siodłowego – 1842T, przeznaczonego do pracy z ładunkami w trudnych warunkach drogowych i doskonale sprawdzającego się w pracy z wywrotką na placu budowy.
Jak informuje nasz rozmówca, w przypadku marki Ford Trucks, obecnie w Polsce oferowane są przede wszystkim pojazdy z gotowymi zabudowami renomowanych tureckich firm posiadających europejskie homologacje, np. Arslan czy Imer. Osprzęt zastosowany w zabudowach pochodzi od markowych producentów, jak na przykład Hyva.
–Jesteśmy także gotowi zabudować pojazd w Polsce, we współpracy z renomowanymi firmami tego segmentu – zapewnia J. Abramczyk.
Ford Trucks, jako marka rozpoczynająca dystrybucję na rynku polskim, zgodnie z obraną strategią sprzedaje pojazdy do małych i średnich firm – informuje przedstawiciel marki.
– Pojazdy budowlane są regularnie testowane przez potencjalnych klientów – dodaje J. Abramczyk. – Część z nich decyduje się na zakup, inni czekają na rozwój sytuacji całej branży budowlanej w 2023 roku. Zainteresowanie marką jest spore, aczkolwiek obecne problemy branży mają bezpośrednie przełożenie na zakup mniejszej liczby pojazdów w sektorze budowlanym.
Ford Trucks nieustannie prowadzi działania usprawniające i modyfikujące pojazdy, by spełniały oczekiwania płynące z rynku. Tegoroczne plany modyfikacyjne zakładają wprowadzenie elektryczno-hydraulicznego wspomagania kierownicy zamiast hydraulicznego, co znacząco zmniejszy opory przy skręcaniu kół. Zostanie zmieniony dotychczasowy wózek tylny dwóch osi napędowych, który zastąpi nowa wzmocniona konstrukcja. Wprowadzony zostanie również oszczędniejszy silnik 13 l Gen 1.5, radio w systemie DAB, a przednia oś będzie dostępna z dopuszczalnym naciskiem 9 ton.
Nasz rozmówca ujawnił, że w 2024 roku Ford Trucks zaoferuje całkowicie przeprojektowane, nowoczesne i ergonomiczne kabiny, w których zostaną dodatkowo wprowadzone cyfrowe rozwiązania technologiczne.

Ford Trucks oferuje pojazdy w konfiguracjach 6x4 oraz 8x4 do ciężkich prac budowlanych, przede wszystkim pod wywrotki (wersja D) Fot. Ford Trucks

Czteroosiowe (8x4) podwozie Ford Trucks w wersji M polecane jest pod betonomieszarki Fot. Ford Trucks

Jarosław Abramczyk (Ford Trucks): obecnie w Polsce oferowane są przede wszystkim pojazdy Ford Trucks z gotowymi zabudowami tureckich firm Fot. Ford Trucks

 

KH-Kipper – zabudowy kopalniane trafiają także do Afryki

Zabudowy KH-Kipper W1MV oraz W1M, z charakterystycznym uniesioną w tylnej części skrzynią i dużym dachem chroniącym kabinę to zabudowy zaprojektowane do ekstremalnych warunków eksploatacyjnych w kopalniach, które sprawdzają się przy transporcie kruszywa nawet w całodobowych cyklach transportowych. Specjalnie zmodyfikowany pod kopalniane zastosowania wariant skrzyni W1U przeznaczony jest do przewozu rudy metali, który dzięki charakterystycznemu półokrągłemu kształtowi doskonale sprawdzi się również przy przewozie innych sypkich materiałów jak glina, piasek, żwir lub ziemia.
Trzy wywrotki z zabudowami KH-Kipper będą pracowały przy transporcie rudy w kopalni złota w Ghanie (Afryka).
Zaprojektowaną specjalnie do cięższych zastosowań skrzynię samowyładowczą W1U wyróżnia większa grubość burt oraz wzmocnione zawiasy burty tylnej. Skrzynia tego typu to rozwiązanie do transportu rud metali w kopalniach, które sprawdzi się również przy przewozie materiałów sypkich takich jak glina, piasek, żwir lub ziemia. Jej unikatowy kształt przypominający w przekroju odwróconą literę Ω (omega) oraz pochylenie przedniej ściany zapobiegają przyleganiu materiału w czasie transportu do wnętrza skrzyni i ułatwiają jego zsypywanie się przy wyładunku. Dzięki temu po wyładunku kierowca nie musi ponownie opuszczać i podnosić skrzyni lub oczyszczać jej ręcznie. Dodatkowo zamontowany pod skrzynią elektryczny wibrator pomaga w osuwaniu się lepkiego materiału ze skrzyni. Tylna burta, otwierana za pomocą lin, zabezpiecza urobek przed wysypaniem przy jeździe po nierównym terenie. Takie rozwiązanie stosowane jest głównie w wywrotkach pracujących w kopalniach, bo pozwala na większe otwarcie burty tylnej, a dzięki dużemu prześwitowi materiał skalny o większej frakcji w całości zostaje wysypany ze skrzyni. Burta na linach zapewnia także bezpieczeństwo i bezawaryjność.
Przy pracy z urobkiem skalnym opony pojazdów kopalnianych podlegają nieustannemu zużyciu, w tym przez obsypujące się ze skrzyń odłamki. Aby kamienie nie wpadały między koła, producent wyposażył wywrotkę w specjalne noże do ich wybijania, które wydłużają okres eksploatacji opon i ograniczają kosztowne naprawy. Pojazd posiada także system monitorujący Hyva Smart, zapewniający kierowcy aktualizowane w czasie rzeczywistym dane o pracy wywrotki, podnosząc bezpieczeństwo i efektywność pracy. KH-Kipper dostarcza swoje produkty na cały świat, w tym od kilku lat również do Afryki Północno-Zachodniej, gdzie produkty made in Poland są chętnie wybierane. Polska firma dostarczała już w przeszłości swoje zabudowy m. in. do takich krajów jak Nigeria, Czad, Sudan, Kongo, Senegal, Mauretania, Maroko czy Egipt.
– Na tle konkurencji wyróżnia nas indywidualne podejście do realizacji zadań, a sprzedaż produktów jest dla nas nie mniej istotna niż późniejsze użytkowanie – zapewnia Łukasz Karczewski, dyrektor handlowy KH-Kipper Sp. z o.o. – Zależy nam, aby zabudowa jak najlepiej sprawdzała się w realnej pracy. Nasze zabudowy kopalniane cechuje unikatowa konstrukcja, dostosowanie do fizycznych i chemicznych cech materiałów, jakie wywrotki będą przewozić, warunków pracy danej kopalni oraz indywidualnych preferencji kupującego.
Przedstawiciel KH-Kipper dodał, ze obecnie firma jest w przededniu elektryfikacji transportu, również tego wewnątrzkopalnianego.

Łukasz Karczewski (KH-Kipper ): . – Nasze zabudowy kopalniane cechuje unikatowa konstrukcja Fot. KH-Kipper

Specjalnie zmodyfikowany pod kopalniane zastosowania wariant skrzyni KH-Kipper W1U przeznaczony jest do przewozu m.in. rudy metali Fot. KH-Kipper

Unikatowy kształt skrzyni KH-Kipper W1U, przypominający w przekroju odwróconą literę omega ułatwia zsypywanie się materiału przy wyładunku Fot. KH-Kipper

 

MAN - pojazdy typowo budowlane, a nie modyfikacje drogowych

Oferta pojazdów budowlanych MAN obejmuje podwozia do zabudowy różnych nadwozi, takich jak wywrotki, betonomieszarki, pompy do betonu, żurawie, czy pojazdy do samodzielnego rozładunku (hakowce i bramowce). Jak informuje Bernard Wieruszewski, dyrektor ds. produktu i sprzedaży ciężarówek MAN Truck & Bus Polska sp. z o.o w ofercie są podwozia wszystkich typoszeregów TGL/M/S/X w różnych formułach napędu. Najczęściej sprzedawane podwozia pod wywrotki to warianty 8x6 i 8x8, hakowce - 6x2 z osią wleczoną, betonomieszarki - 8x4. E. Najczęściej wywrotkami zabudowują podwozia tej marki firmy KH-Kipper i Meiller.
Niemiecki producent w swoich pojazdach budowlanych wprowadził nowości MY2024. Są to m.in. systemy wspomagania/asystenckie kierowcy obowiązujące dla pojazdów rejestrowanych po raz pierwszy od lipca 2024 r., silniki D26 (większa moc 10 KM, większy moment o 50 Nm), osie hipoidalne zoptymalizowane pod kątem sprawności i masy. Nowością jest także ulepszony EBS (elektroniczny system hamulcowy) z nowymi funkcjami, np. zabezpieczenie przed staczaniem do tyłu, MAN EasyStart Offroad czy hamulec pomocniczy wspomagający ruszanie na ekstremalnych wzniesieniach. Z kolei nowy elektroniczny system kontroli trakcji (ASR) zapewnia lepszą trakcję teraz również w pojazdach MAN HydroDrive.
Przedstawiciel MAN zwraca na duży wybór kombinacji w zakresie wysokości konstrukcyjnej, zawieszenia, osi, formuły napędu, tonażu i przeznaczenia pojazdu, a także na fabrycznie zrozumiały i przejrzysty program podwozi budowlanych pod wywrotki i betonomieszarki. Jak zauważa Bernard Wieruszewski, są to pojazdy typowo budowlane, a nie modyfikacje pojazdów drogowych. Warto zwrócić uwagę na trzy rodzaje napędu na wszystkie koła: mechaniczny stały lub dołączany i hydrostatyczny napęd na przednie koła MAN HydroDrive. Zwalniacz MAN PriTarder wydłuża żywotność hamulca roboczego, zwiększa bezpieczeństwo i poprawia stabilność kierunkową na nieutwardzonych nawierzchniach. MAN EasyControl - przy otwartych drzwiach kierowcy jest możliwość np. zamknięcia dachu, włączenia świateł awaryjnych lub uruchomienia silnika. Silniki D15 zostały zoptymalizowane pod względem masy. Na uwagę zasługuje także zawieszenie powietrzne tylnej osi dla celów budowlanych (stabilizatory fabrycznie umieszczone nad osiami, aby chronić je przed uszkodzeniem), hamulec skrętu (zmniejszony promień skrętu, ponieważ w zależności od kąta skrętu kierownicy tylne koła od wewnętrznej strony są hamowane), różnorodność systemów wydechowych, zderzak stalowy 3-częściowy i kratki ochronne reflektorów.

Typowo budowlany MAN TGS 8x4 z wywrotką trójstronną Fot. MAN

Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.