Fot. Volkswagen

Volkswagen Samochody Dostawcze prezentuje pierwsze stylistyczne szczegóły siódmej generacji Transportera, dając jednocześnie wgląd w detale jego najbardziej charyzmatycznej i wszechstronnej wersji PanAmericana.
– Od samego początku i przez wszystkie generacje Transporter był pojazdem solidnym i praktycznym, charakteryzującym się jednocześnie wyjątkowym designem – mówi Albert Kirzinger, główny projektant marki Volkswagen Samochody Dostawcze. – Właśnie dlatego stał się ikoną. Teraz, gdy pojawia się siódma generacja, udało nam się stworzyć kolejne jego wcielenie, spełniające dokładnie te kryteria - solidny pojazd o estetycznym wyglądzie. Płynnie podąża za klasycznym DNA Bulli, ale jednocześnie systematycznie ulepszaliśmy jego stylistykę, a najlepszym tego przykładem jest nowa PanAmericana. Już pierwsza PanAmericana, która bazowała na modelu T5, sprawiała wrażenie, że nic nie może jej dorównać. Ten urok i poczucie wyznaczania trendów znajduje również odzwierciedlenie w każdym szczególe nowej PanAmericany.

Fot. Volkswagen

Stylowa funkcjonalność

– Nowy Transporter łączy w sobie wysoki stopień funkcjonalności z czystym i wyrazistym stylem Volkswagen Design – kontynuuje Albert Kirzinger. – To połączenie przejawia się nie tylko w liniach pojazdu, ale także w jego poszczególnych elementach stylistycznych, które stały się cechami charakterystycznymi całej serii produktów.
Elementy te to np. obręcze kół, reflektory i tylne światła.
– Nawet pozornie drobne detale, takie jak boczne listwy progowe czy poszerzenia nadkoli, to elementy, w których solidność i estetyka stapiają się razem, nadając Transporterowi jego unikalne DNA – zwraca uwagę główny projektant.
Najlepiej widać to na przykładzie nowej PanAmericany, w której w szczególności przyciągają wzrok terenowe elementy po bokach karoserii: są funkcjonalne, ponieważ chronią nadwozie. Są estetyczne, ponieważ ich design jest czysty i precyzyjny. Są też widocznym dowodem na ewolucję projektu PanAmericana, ponieważ podkreślają jej allroad’owy charakter i solidność Transportera stworzonego dla globtroterów.
– Solidność zintegrowana z czystym designem to dla nas najwyższa wartość, a jednocześnie jest to kwintesencja siódmej generacji Transportera – dodaje A. Kirzinger.

Ikoniczny design

Kolejnym przykładem mocno rzucających się w oczy detali nowego Transportera jest nowa, 19-calowa felga aluminiowa Indianapolis. PanAmericana zostanie wprowadzona na rynek z tą felgą w standardzie.
W ten sposób 19-calowe obręcze kół po raz pierwszy w historii pojawią się w serii modelowej Transportera. Felga Indianapolis charakteryzuje się designem premium we wzorze czarnej gwiazdy wyciętej diamentem w srebrnej powierzchni. Według Kirzingera: „nawet gdyby zakryć znaczek VW na kołpaku, dzięki swojemu czystemu, ikonicznemu designowi felga Indianapolis nadal byłaby rozpoznawalna jako felga Transportera i Volkswagena ogólnie.”

Znajoma twarz w tłumie

– Reflektory przednie i światła tylne od dawna są czymś więcej niż tylko źródłem światła. Pierwszy Transporter miał okrągłe reflektory, które sprawiały wrażenie, jakby pojazd miał oczy, a jego przód kojarzył się z ludzką twarzą. Nowy Transporter również ma niepowtarzalne oblicze - i to po raz kolejny, dzięki jedynemu w swoim rodzaju designowi świateł – wyjaśnia przedstawiciel Volkswagena.
PanAmericana będzie standardowo oferowana z topową wersją nowych reflektorów LED. Co więcej, również bazowe wersje nowego Transportera będą dostępne z reflektorami LED. Nowe, diodowe światła tylne PanAmericany również nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z Transporterem. Nowy design świateł ma jeszcze inne znaczenie: symbolizuje, że Transporter ,,wjechał” w technologiczną przyszłość. Świadczą o tym nie tylko światła, ale też układ napędowy, który na życzenie może być zelektryfikowany. (red)