Kalifornijska firma Verne z powodzeniem zakończyła testy swojej pierwszej ciężarówki z kriosprężonym wodorem (CcH2).
Próby obejmujące kilkaset kilometrów, łącznie z tankowaniem, pozwoliły potwierdzić zalety przechowywania wodoru w formie kriosprężonej.

„ Wyniki te potwierdzają przewagę CcH2 nad istniejącymi metodami przechowywania, pozwalając firmie Verne na przygotowania do komercjalizacji tej technologii na różnych rynkach ” – stwierdziła firma w oświadczeniu.

Podczas testów ciężarówka została poddana intensywnym warunkom eksploatacji, w tym na nierównym terenie. Dla firmy Verne kolejnym krokiem będzie przeprowadzenie pilotażowych projektów dystrybucji wodoru z partnerami strategicznymi z myślą o komercyjnym wdrożeniu na dużą skalę.

– Staramy się minimalizować koszty paliwa, od produkcji po pompę, i optymalizować gęstość wodoru podczas dystrybucji – wyjaśnił Ted McKlveen, współzałożyciel i dyrektor generalny Verne. – Będzie to niezbędne, aby ułatwić przejście flot na rozwiązania wodorowe.

Jako alternatywa dla ciekłego wodoru, rozwiązania obecnie preferowanego przez Daimlera, kriosprężony wodór jest przechowywany w zbiorniku pod ciśnieniem 400 barów. Według Verne’a jego maksymalna gęstość osiąga wówczas 73 g/l, co stanowi poprawę o 33% w porównaniu z ciekłym wodorem i 87% w porównaniu z tradycyjnym wodorem gazowym, sprężonym pod ciśnieniem 700 barów. Wystarczająco, aby zmaksymalizować wydajność, szczególnie w zakresie autonomii, ale także ułatwić integrację zbiorników w pojazdach. W porównaniu z ciekłym wodorem, CcH2 jest również w mniejszym stopniu narażony na straty związane z parowaniem wodoru. (red)