To nowa cysterna asenizacyjna wprowadzona na rynek przez Małopolską Wytwórnię Maszyn w Brzesku. Cysterna NAK przystosowana jest do czyszczenia kanalizacji, usuwania nieczystości i osadów z głębokości do 5 m, czyszczenia sadzawek, basenów przeciwpożarowych, a także do udrażniania kanalizacyjnych wpustów ulicznych oraz przykanalików i rur o średnicy do 100 mm i długości do 50 m.

W krajowych salonach pojawił się właśnie nowy samochód dostawczy - Fiat Fiorino (z wł. kwiatek). Producent klasyfikuje go jako furgonetkę klasy miejskiej. Rzeczywiście Fiorino sytuuje się gdzieś pomiędzy najmniejszymi z dotychczasowych klasycznych dostawczaków a ciężarowymi wersjami małych osobówek. Bazą techniczną dla Fiorino pozostaje osobowy Fiat Grande Punto, od którego nowy dostawczak zapożyczył m.in. płytę podłogową. Znane z innych modeli są też silniki. Podstawowy stanowi benzynowa, szesnastozaworowa jednostka o pojemności 1,4 litra i mocy 73 KM. Alternatywny napęd to turbodiesel 1.3 o mocy 75 KM. Oba motory współpracują z 5-biegowymi skrzyniami manualnymi, z tym, że z drugim opcjonalnie montowany jest 6-biegowy automat.

Obecne także na polskim rynku niewielkie auta dystrybucyjne francuskiej marki Mega przeszły właśnie modernizację. Mierzące niecałe 3 m, dwuosobowe samochody mają m.in. nowe światła, a także masywniejsze niż dotąd zderzaki i nowe jednostki napędowe. Moc diesli (motory marki Kubota) wynosi obecnie 6-18 KM.

Na wschodniej granicy znowu trzeba czekać trzy dni na odprawę. W trzeci weekend lutego utworzyły się kilkunastokilometrowe kolejki tirów. Najgorzej było na granicy z Ukrainą. Tym razem, jak zapewniła nas Marzena Siemieniuk, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej, zator nie był wynikiem protestu czy opieszałości funkcjonariuszy, lecz efektem większego natężenia ruchu.

Firma Dekra uhonorowała właśnie prototypowy autobus miejski Mercedes Citaro BlueTec Hybrid nagrodą w dziedzinie ochrony środowiska. Wyróżnienie przyznano za ograniczenie emisji spalin i hałasu, co jest zasługą nietypowych rozwiązań technicznych, które zastosowano w pojeździe. Właściwym źródłem napędu Mercedesa są cztery silniki elektryczne zamontowane w piastach kół osi środkowej i tylnej. Łączna moc tych silników wynosi 320 kW i, jak zapewnia producent, została tak dobrana, aby bez problemu napędzać przegubowy autobus pełen ludzi.

Wiosenny nastrój panował na placu w niedzielę. Przy pięknej pogodzie dopisali zarówno sprzedający auta, jak i potencjalni klienci. Z tak dużą frekwencją mieliśmy ostatnio do czynienia w październiku ub. roku. Przekrój wiekowy pojazdów pełny. Dziewięć na dziesięć oferowanych do sprzedaży samochodów to dostawczaki o dopuszczalnej masie całkowitej 2,8-3,5 t.

Ślimaczy się wdrażanie kolejnych etapów unijnych programów pomocowych dla wsi. Nie wypłacono jeszcze dofinansowań rolnikom z listopadowego naboru (akcja pod nazwą Modernizacja Gospodarstw Rolnych), a już czekają kolejne przedsięwzięcia związane z Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich. Największą przeszkodą w realizacji kolejnych wypłat z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich jest brak niezbędnego systemu informatycznego.

Trade jest w Polsce jednym z mniej popularnych dostawczych Nissanów. A to samochód funkcjonalny i ekonomiczny. Dostawczak Nissana ma kilka sporych zalet. Należą do nich: funkcjonalna ładownia, ekonomiczne jednostki napędowe i ergonomiczne wnętrze. Oczywiście Nissan ma też swoje wady. My do tych podstawowych zaliczyliśmy: hałas w kabinie, mało trwałe elementy układu jezdnego i kiepskiej jakości plastiki w szoferce.

Prawdziwe oblężenie przeżywały w dniach 15-17 lutego poznańskie hale targowe. Wszystko za sprawą Międzynarodowych Targów Mechanizacji Rolnictwa Polagra-Premiery. Tradycyjnie już w Poznaniu było sporo nowinek. Czeski Zetor odświeżył ciągniki z serii Proxima, a fińska Valtra poszerzyła rodzinę cieszących się sporym powodzeniem traktorów serii N o dwie maszyny o mocy poniżej 100 KM. Nowe zaawansowane rozwiązania technologiczne pokazały również niemiecki Deutz-Fahr i amerykański John Deere.

W niedzielę na placu przeważały dostawczaki z zabudowami skrzyniowymi oraz podwozia pod zabudowę, sprowadzone z Niemiec i Francji. Wśród tych pierwszych dominowały dobrze utrzymane pojazdy kilkunastoletnie, głównie Mercedesy i Volkswageny, mało było natomiast aut nowszych. Te ostatnie przeważały z kolei wśród tzw. widelców.

Importerzy i producenci nowych samochodów ciężarowych oferują w Polsce kontrakty serwisowe, za które płaci się stałą zryczałtowaną opłatę. Sprawdziliśmy, czym się różnią takie programy u poszczególnych sprzedawców nowych trucków. Programy poszczególnych firm różnią się między sobą. Jedną z różnic jest np. sposób zapłaty. W Scanii oprócz zapłaty z góry i miesięcznej raty można także płacić kwartalnie. Można rozliczać się z kontraktu wraz z ratą leasingową. Inną z różnic jest czas trwania kontraktu i kraje, które obejmuje. Kolejną z usług, którą można dokupić do nowego pojazdu, jest gwarancja naprawy w określonym czasie. Najkrótszy okres naprawy ma Renault Trucks, które w programie Go24, nieco wbrew nazwie, zobowiązuje się do naprawy pojazdu w ciągu 12 godzin. Scania w podobnym programie zobowiązuje się przeprowadzić naprawę w 24 godziny. Najdłużej czekać trzeba na naprawę Mercedesa, który ustalił go w podobnym programie na 48 godzin.

Scania P380 CB8x4EHZ należy do najchętniej kupowanych konstrukcyjnych "skakanek". Sprawdziliśmy ją w wersji z dwunastostopniową, manualną skrzynią biegów i zabudową tylnozsypową Elbo. W tej konfiguracji pojazd dobrze sprawdza się na dużych budowach. W naszej ocenie Scania ma zdecydowanie więcej zalet niż wad. Na plus ciężarówki możemy zapisać płynnie rozwijający moc i cichy silnik, dobrze dobraną skrzynię biegów oraz skuteczne hamulce. Minusy to z kolei: ciasna szoferka i brak schowka na ubrania robocze.