Wiadomości z rynku

wtorek
3 grudnia 2024

Wysoki poziom windowania

Dhollandia nabiera impetu
06.12.2013 00:00:00
Rok 2013 będzie rekordowy w sprzedaży wind załadunkowych Dhollandia w Polsce. Do połowy listopada nabywców znalazło już około 1.000 nowych wind tej marki, podczas gdy w całym ubiegłym roku było to 740 sztuk.
Belgijska firma, europejski lider w produkcji i sprzedaży wind samochodowych dominuje od dwóch lat także na polskim rynku. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku jeszcze umocni swoją pozycję.
Nowe i używane mają wzięcie
Jak poinformował nas Grzegorz Łącała, Dyrektor Dhollandia Poland, rośnie także sprzedaż wind używanych tej marki. Według oceny naszego rozmówcy rynek wind używanych w naszym kraju jest całkiem spory, porównywalny z rynkiem nowych urządzeń tego typu. Polska centrala Dhollandia oferuje je od 2008 roku.
Są to urządzenia sprowadzane z krajów zachodnich, głównie z Francji. W ubiegłym roku sprzedała ich około 150, a do połowy listopada bieżącego roku było to już 230 sztuk.
- Są chętnie kupowane, zwłaszcza że oferujemy z półroczną gwarancją - powiedział nam Dyrektor G. Łącała.
Firma rozwija się w Polsce. Poza centralą w Krakowie od niedawna działa oddział w Stawigudzie koło Olsztyna. W jednej i drugiej placówce prowadzona jest sprzedaż i montaż wind, działają magazyny części zamiennych i serwis. W razie awarii użytkownicy mogą liczyć na pomoc trzech serwisów mobilnych (dwa w Krakowie i jeden w Olsztynie) oraz ponad 80 niezależnych serwisów współpracujących.
Dhollandia Poland dostarcza windy m.in. głównym importerom pojazdów ciężarowych w Polsce, a wśród nich największym odbiorcą jest Iveco. Ostatnio intratnym kontraktem była dostawa kilkudziesięciu pojazdów włoskiej marki z windami Dhollandia dla Poczty Polskiej.
Załatwiane w jednym miejscu
- Kładziemy duży nacisk na współpracę z firmami nadwoziowymi - powiedział nam Grzegorz Łącała. - W 2000 roku, kiedy zaczynaliśmy działalność w Polsce, sami montowaliśmy 80 procent wind, a firmy zabudowujące 20 proc. Przez 13 lat te proporcje się odwróciły. Tak jest sprawniej pod względem technologicznym i organizacyjnym, tak robi się w Europie Zachodniej i stamtąd czerpaliśmy wzory. Nabywca pojazdu załatwia wszystko w jednym miejscu, a firma zabudowująca kompletuje cały pojazd i bierze odpowiedzialność za wszystko.
Rynek wind samochodowych w Polsce rozwija się, mimo że w sprzedaży ciężarówek ostatnio nastąpił zastój. Jak wyjaśnił nasz rozmówca, wcześniej wiele ciężarówek kupowano bez wind, a załadunek i rozładunek często opierał się na sile mięśni kierowcy i pomocnika. Jednak coraz więcej nabywców przekonuje się, że warto zainwestować 3,5-4 tys. euro (taki jest koszt popularnej windy), aby usprawnić ten proces.
- Coraz częściej decydują się na zainstalowanie windy piekarnie, ograniczając obsadę pojazdu dostawczego do jednej osoby - dodał G. Łącała. - Także firmy budowlane niejednokrotnie zaczynają wybierać windy zamiast powszechnie stosowanych wcześniej żurawi.
Łatwe w obsłudze i trwałe
Windy Dhollandia cenione są przez użytkowników m.in. za to, że są bezpieczne i niezawodne. To zasługa m.in. dość prostej konstrukcji i nie stosowania elektronicznych komponentów.
- Bierzemy przede wszystkim po uwagę to, że z windą pracuje kierowca i musi sobie z nią poradzić w różnych sytuacjach, także w razie awarii - wyjaśnił nasz rozmówca. - W wielu przypadkach wystarcza telefoniczna pomoc naszego serwisu, aby kierowca sam usunął problem. Ręczne sterowanie zaworami pozwala w razie usterki rozładować np. szybko psujący się towar, bez czekania na pomoc serwisu.
Windy belgijskiego producenta są dobrze zabezpieczone antykorozyjnie. Stosowane wcześniej jako opcja dla najbardziej wymagających klientów wykończenie galwaniczne od ubiegłego roku jest wykonywane standardowo.
- Cynkowanie ogniowe to najwyższej jakości zabezpieczenie dostępne na rynku, znacznie wydłużające trwałość elementów urządzenia i podwyższające jego wartość - uzupełnił przedstawiciel Dhollandia.
Nowość: tył nadwozia i winda połączone w jedną całość!
W branży motoryzacyjnej nieprzerwanie szuka się rozwiązań, aby pojazdy były lżejsze, zwiększając ich ładowność. Biorąc pod uwagę usytuowanie windy załadunkowej za tylną osią pojazdu jej masa własna może mieć istotne znaczenie. Jednocześnie firmy nadwoziowe szukają szybkich w montażu rozwiązań, które mogą łatwo dostosować do swoich potrzeb oraz wymagają minimum pracy specjalistycznej przy montażu.
Nowa winda kolumnowa Dhollandia DH-VOCS.07.K1 stanowi doskonałą odpowiedź w tych obu kwestiach. Podczas gdy konwencjonalne windy załadunkowe są montowane do istniejącej ramy tylnej nadwozia (windy kolumnowe) lub zamontowane są na podwoziu pojazdu do ramy pojazdu (windy zamykane, wysuwane...) to nowe rozwiązanie łączy tylną cześć nadwozia wraz z windą tworząc jedną całość.
Urządzenie składa się z windy o udźwigu od 500-750 kg, lekkiej platformy aluminiowej o długości 1.200 mm do 1.600 mm, oraz podnoszonej klapki, która podczas rozkładania wspomagana jest przez amortyzatory gazowe i wykonana z bardzo lekkiego materiału. Produkt ten umożliwia firmie Dhollandia zaoferować najlżejszą windę załadunkową do pojazdów w przedziale 3,5-7,5 t DMC.
Najważniejsze zalety to mała masa windy - zaledwie 185 kg (w zależności od wymiarów pojazdu i windy) - oraz klapki domykającej. Nie jest wymagana tylna rama, a montaż jest szybki i nie wymaga pracy specjalistycznej. Łączenie do paneli zabudowy wyklucza częste ograniczenia pojazdu (niewystarczający tylny zwis, kolizja windy z elementami zawieszenia.). Urządzenie jest niezawodne i łatwe w obsłudze, nie wymaga specjalistycznego szkolenia kierowców, idealne do sporadycznego użytku, wynajmu, itp. Zapewnia szczelność zamknięcia nadwozia, która nie jest do osiągnięcia w przypadku klasycznej windy.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.