Renault

Volvo FL (w naszym teście wersja 240 4x2 izoterma) zostało ukształtowane jako skuteczne narzędzie pracy. Kierowca doceni cichą kabinę. Jest drugą co do wielkości w gamie Volvo FL. Z tej szoferki korzystają też Renault Midlum i DAF LF. Silnik w który wyposażane są samochody ciężarowe Volvo FL 240 pochodzi z firmy Deutz.

Konstruując Optifuel Lab, samochód-laboratorium, Renault Trucks udowadnia, że możliwe jest znaczne zmniejszenie zużycia paliwa. Podczas testów udało się je obniżyć o 13 procent. Pracując nad poprawą aerodynamiki zestawu, badacze za wzór przyjęli kroplę wody. Samochody ciężarowe produkowane przez Renault, już wkrótce, nawet bez hybrydy mogą być oszczędniejsze.

Ekspozycję maszyn budowlanych i drogowych na odbywających się w dniach 14-16 października w Warszawie VII Międzynarodowych Targach Infrastruktury Miejskiej i Drogowej zdominowały dwie marki: Volvo i KH-Kipper. Volvo prezentowało małe i duże ładowarki, koparki kołowe i gąsienicowe, równiarki samojezdne, rozściełacze, walce drogowe, wozidła przegubowe oraz będące jej uzupełnieniem ciężarówki. Wśród tych ostatnich, poza czteroosiową wywrotką FM z zabudową KH-Kipper, firma pokazała mniejszy model FE 4x2 wyposażony w żuraw i aluminiową skrzynię. KH-Kipper z kolei przedstawiało wywrotki na podbudowie MAN-a, Mercedesa i Renault. Na targach oglądaliśmy też wozidła Volvo i Bell B30D. Wśród maszyn drogowych prezentowały się Wirtgen, Vogele, Hamm, Bomag i Amman. Mieliśmy też okazję obejrzeć ładowarki Case, równiarkę ze Stalowej Woli i układarki gąsienicowe Dynapac SD

Laguna zawsze uchodziła za wóz atrakcyjnie stylizowany i komfortowy. Nie inaczej jest w obecnej, trzeciej generacji, zwłaszcza gdy jedziemy z przodu, na wygodnych fotelach. Tylna kanapa została ładnie wyprofilowana, ale umieszczono ją zbyt nisko, przez co uda wysokich pasażerów wiszą w powietrzu. Obie odmiany nadwoziowe Laguny, hatchback i kombi Grandtour, można kupić z homologacją ciężarową. Taką możliwość mamy jednak tylko w samochodach wyposażonych w manualne skrzynie biegów.

Citroen Berlingo, bliźniak Peugeota Partnera, sprawdza się w dystrybucji towarów w miastach i na niewielkie odległości. Według fabrycznych danych na 100 km potrzebuje średnio 5,8 l ON. Niektórzy rywale są oszczędniejsi. Wprawdzie VW Caddy pali 6,0 l, ale np. Fiat Doblo i Peugeot Partner po 5,4 l, a Renault Kangoo 5,3 l. Citroen mógłby mieć nieco większą ładowność. W tej kwestii przegrywa z konkurencją.

Znana na rynku transportowym, a także ze sprzedaży samochodów użytkowych, maszyn budowlanych i wózków widłowych firma Polsad z siedzibą główną w Kutnie (woj. łódzkie) otworzy wkrótce kolejny, czwarty już punkt dilersko-serwisowy. Polsad zajmuje się sprzedażą samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 t poprzez samochody dystrybucyjne, ciągniki siodłowe do specjalistycznych pojazdów budowlanych Kerax i Lander (wywrotki, betonomieszarki, pompy do betonu, podnośniki koszowe itp.). W ostatnich latach gama produktów powiększyła się o wózki widłowe marki Nissan, maszyny budowlane marki Komatsu, jak również ciągniki (rolnicze, komunalne) marki Kubota.

Renault Premium Route z motorami dCi należą do tańszych w zakupie i eksploatacji średniodystansowych ciągników siodłowych. Wymagają jednak starannego bieżącego serwisowania. Delikatne są zwłaszcza układy zasilania common rail, słabym punktem jest zawieszenie kabiny. Słabym punktem pojazdu jest zawieszenie kabiny, w którym zdarzają się awarie łożyskowania, pękają łapy mocujące, często dochodzi do zatarcia tulei osi wywrotu kabiny. Atutem ciągników siodłowych marki Renault są na pewno łatwo dostępne i dość tanie części.

Pierwszego października w Kalinówce pod Lublinem oficjalnie otwarto nowy obiekt autoryzowanego dilera Renault Trucks. Placówka, która pełną parą ruszy w ciągu kilku tygodni, należy do firmy Eurocomplex Trucks i zajmować się będzie sprzedażą i serwisem ciężkich samochodów Renault. Budynek jest dobrze widoczny z drogi, dojazd wygodny nawet największymi zestawami, nie brakuje też miejsc parkingowych, tak dla samochodów ciężarowych, jak i osobowych. W sporym obiekcie znajdują się działy sprzedaży, administracji oraz serwis, w którym jednocześnie obsługiwanych może być sześć ciągników siodłowych lub cztery duże samochody ciężarowe.

Sporo nowych pojazdów i urządzeń pokazano w dniach 14-17 września w Poznaniu podczas Salonu Urządzeń Chłodniczych, Klimatyzacyjnych i Grzewczych, wystawy będącej częścią targów rolno-spożywczych Polagra-Tech. Podczas targów prezentowano między innymi naczepy - cysterny do przewozu mleka - takie jak Volvo FL 240 czy DAF CF. Premierowy pokaz miał miejsce na stoisku BCC z Nowej Soli (woj. lubuskie), firmy wykonującej zabudowy handlowe na podwoziach dostawczaków. Przedstawiono auto do sprzedaży drobiu zbudowane na bazie Renault Mastera w wersji platformowej. Firma z Oleśnicy prezentowała z kolei systemowe wkłady termiczne do samochodów dostawczych - takich jak Ford Transit, Mercedes Sprinter, Peugeot Boxer czy Vw Crafter.

Japońskie samochody dostawcze nie mogą się przebić w Europie. Nissan skorzystał z aliansu, jaki łączy go z Renault i pod własną marką oferuje samochody, których odpowiedniki są w gamie modeli francuskiej firmy. Jednym z nich jest Interstar, bliźniak Renault Mastera oraz Opla Movano. Do zalet samochodu dostawczego marki Nissan należy zaliczyć: dość dynamiczny silnik, wygodne i bezpieczne zawieszenie, dużo pojemnych schowków w kabinie, 12 zaczepów do mocowania ładunku w podłodze. Mankamenty to z kolei: nieregulowana, zbyt duża kierownica, nawiew niemal niewyczuwalny na trzech stopniach i bardzo silny na czwartym oraz utrudnione korzystanie z pełnej objętości ładowni.

W Małopolu, w nowej placówce Renault Trucks odbył się finał konkursu Optifuel 2008/2009. Wygrał Marcin Marloch z firmy Mor-Trans z Gdyni. Jego firma w nagrodę dostała system Infomax, gromadzący dane o eksploatacji ciężarówek Renault i ułatwiający ich obsługę serwisową. Do konkursu stanęło 167 kierowców. Musieli oni między innymi wykazać się oszczędną jazdą samochodami ciężarowymi.

Pokazany w 2001 r. dostawczak Renault swą nazwą nawiązywał do jednego z najstarszych samochodów tego typu na rynku (Trafic pojawił się już w 1980 r.), jednak zdecydowanie przewyższa go jakością wykonania i niezawodnością. Plusy samochodu dostawczego rodem z Renault to funkcjonalne wnętrze, dobrze wyciszone silniki, zwrotność, dobra widoczność i interesująca stylistyka z zewnątrz i w środku. Minusy Traffica to z kolei: mało trwałe elementy zawieszenia, kiepskiej jakości detale (zamki, zawiasy drzwi), szwankujący hamulec ręczny i hałasujące plastiki.