Ósmą edycję Sztaplar Show (odbyła się w Poznaniu w dniach 11-13 czerwca), czyli mistrzostw operatorów wózków widłowych, rozegrano w trzech kategoriach (udźwig wózka do 1,5 t, od 1,6 do 2,5 t oraz powyżej 2,5 t). Zwycięzców jest jednak tylko dwóch, bowiem w najlżejszej i najcięższej kategorii palma pierwszeństwa przypadła Robertowi Rzewuckiemu z firmy Emtor Toruń, obsługującemu widlaki marki Toyota.

Dziś (29.06) zaczynają obowiązywać wakacyjne ograniczenia w ruchu ciężarówek. Przypomnijmy: auta o DMC powyżej 12 t w piątki muszą pauzować w godzinach 18-22, w soboty od 7 do 14, a w niedziele oraz w święta od 7 do 22. Ograniczenia obowiązują do 31.08. Wciąż nie wiadomo, czy będą w tym roku także dodatkowe ograniczenia, wprowadzane doraźnie podczas upałów ze względu na tzw. uplastycznienie nawierzchni.

Znowu luka w polskich przepisach! Nasz ustawodawca zapomniał dostosować przepisy regulujące zasady dokumentowania braku wykresówek tachografu w sytuacjach, gdy kierowca był np. na urlopie lub chorobowym, do zmienionych w kwietniu przepisów wspólnotowych. Pierwszy efekt już jest: jeden z polskich kierowców został ukarany w Belgii za brak wymaganego prawem unijnym dokumentu karą 1.250 euro.

Tegorocznym rynkowym hitem Pronaru, krajowego lidera w produkcji ciągników rolniczych, jest model 5135 należący do serii P5. Taki stukonny ciągnik sprawdza się w większych gospodarstwach, co najmniej 20-hektarowych. W przypadku mniejszych areałów jego zakup (prawie 118 tys. zł netto) nie będzie ekonomiczny. Pronar 5135 trafia na rynek krajowy (około 70 dilerów) i na eksport.

Aut z zabudowami kontenerowymi i skrzyniowymi jest na tutejszym placu znacznie mniej niż furgonów. Tymczasem to właśnie te pierwsze wzbudzają największe zainteresowanie oglądających. W szczególnie dobrej kondycji znajdowało się ostatnio kilka, niestety dosyć drogich Mercedesów, także tych z początku lat 90.

Na przełomie sierpnia i września do polskich dilerów Renault Trucks trafi odświeżone Renault Mascott. Zmiany w pojeździe są niemal niewidoczne z zewnątrz, jednak udoskonalono jedne z najważniejszych elementów wozu - silnik, skrzynię biegów i tylny most. "Maskotka" po modernizacji wyposażana jest w nową skrzynię biegów. Mechaniczna przekładnia S6 - 380 ma sześć przełożeń do jazdy w przód i może przenosić (jest wzmocniona) wyższy maksymalny moment obrotowy niż stosowana w dotychczasowym modelu sześciostopniowa skrzynia S6 - 350. Z programu wypadła natomiast pięciostopniowa skrzynia S5 - 270. Jak zapewnia Renault Trucks, skrzynia S6 - 380 jest trwalsza, cichsza i łatwiejsza w obsłudze niż dotychczasowe.

Wyjątkowo ciepłe niedziele w czerwcu nie wpływają tu na zwiększenie ilości zawieranych umów. Jak ustaliliśmy, przez ostatni miesiąc najwięcej aut sprzedano podczas giełdy w dniu, w którym padało, potencjalnych kupców było mniej niż zazwyczaj, a wybór dostawczaków ograniczył się do zaledwie 30 aut. Ostatnio przy dobrej pogodzie na placu było ok. 60-70 aut użytkowych.

Aby zdobyć zawód dający gwarancję zatrudnienia i perspektywę wysokich zarobków, nie trzeba kończyć wieloletnich studiów. Wystarczy kilka, góra kilkanaście tygodni. Tyle trwa szkolenie kierowcy ciężarówki, ciężarówki z przyczepą i autobusu. Przepustką do zawodu jest prawo jazdy na pojazdy ciężarowe o DMC powyżej 3,5 t (kategoria "C"), zwłaszcza rozszerzone na ciężarówki z przyczepami i ciągniki siodłowe ("C+E") oraz na autobusy ("D"). Może je zdobyć każdy, kto ma uprawnienia do kierowania autami osobowymi (kat. "B"), nie ma przeciwwskazań lekarskich i ukończył 18 lat. Tylko kategoria "D" (autobusy) wymaga ukończenia 21 lat, ale i tu jest wyjątek: żołnierz służby zasadniczej, skierowany na kurs szkoleniowy w ramach służby, może zdawać egzamin już po ukończeniu 19 lat.

Szlag mnie trafia, bo przez cały tydzień, codziennie po kilka godzin, wisiałem na słuchawce, żeby dodzwonić się do Biura Obsługi Transportu Międzynarodowego. Jakiej obsługi! Nawiązanie z nimi kontaktu telefonicznego graniczy z cudem! - poskarżył się nam pan Marek, przewoźnik spod Łodzi.

Tak jak w pozostałych częściach kraju, na giełdzie pod Lublinem najtrudniej jest znaleźć samochód ciężarowy o DMC ponad 3,5 t. W ofercie cały czas dominują mniejsze dostawczaki, głównie furgony, a pojawiające się na placu duże pojazdy szybko znikają znajdując nabywców. Nie przeszkadzają w tym wysokie ceny ciężarowek. Duży wpływ na braki ciężkiego sprzętu na giełdach mają długie kolejki u dilerów i działające u nas firmy eksportujące stare samochody ciężarowe na wschód Europy i do Afryki.

Niskowejściowe autobusy napędzane biogazem to nowy produkt marki Solaris. Dziesięć tego typu pojazdów (Urbino 12) w fabryce z podpoznańskiego Bolechowa zamówiło przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej z miejscowości Skelleftea w północnej Szwecji. Pierwszych pięć biogazowych autobusów opuści fabrykę pod koniec br. Biogaz będzie pozyskiwany w procesie utylizacji odpadów komunalnych, zbiorniki gazu zostaną wmontowane w przednią część dachu pojazdów.

Czasy, kiedy na tutejszej giełdzie dominowały dostawcze furgony, najwyraźniej minęły. Ostatnio tzw. blaszaki były w mniejszości, a pozostałe auta miały za szoferkami skrzynie (z plandeką lub nie), wywrotki, chłodnie, izotermy lub kabiny do przewozu osób. Kto szukał jeszcze czegoś innego, mógł kupić samo podwozie, by zabudować je sobie dowolnie.