Samochody ciężarowe

Producent z rosyjskiego Tatarstanu sukcesywnie rozszerza u nas ofertę. Od początku roku w krajowej sprzedaży dostępny jest dwuosiowy Kamaz 5308, przeznaczony głównie do przewozów dystrybucyjnych, z zabudowami typu izoterma, chłodnia, skrzynia z HDS lub lora na pięć osobówek. Kamaza 5308 napędza sześciocylindrowy, rzędowy turbodiesel Cumminsa ISBe 4300, o pojemności blisko 4,3 litra i mocy 296 KM, spełniający wymogi normy Euro 4 (na razie nie wiadomo, czy pojawi się inna jednostka napędowa). Według danych producenta spala on podczas jazdy bez ładunku ok. 16 litrów ON na 100 km, a przy pełnym obciążeniu w granicach 22,5 l (przy prędkości 60 km/h).

Jedyną firmą regularnie sprzedającą w naszym kraju samochody dostawcze, ciężarowe, naczepy itd. w formie aukcji jest Polska Aukcja Samochodowa (PAS) z miejscowości Rożki-Adamów w gm. Kowala pod Radomiem w woj. mazowieckim. Postanowiliśmy przyjrzeć się, jak ta popularna na Zachodzie forma handlu truckami wygląda nad Wisłą. Na każdej zeszłorocznej aukcji było wystawianych 150-200 pojazdów. Stanowiły one własność PAS oraz innych importerów. Dominowały samochody specjalistyczne, na przykład wywrotki i auta z HDS. Najwięcej było MAN-ów i DAF-ów.

Średnio o ok. 15 procent podrożały w kraju w ciągu ubiegłego roku używane pojazdy budowlane - wynika z raportu firmy EurotaxGlass's Polska. Rodzimi klienci najczęściej poszukują konstrukcyjnych MAN-ów i Mercedesów z napędem 6x4. Według Eurotaksu w naszym kraju największym uznaniem cieszą się wywrotki z napędem 6x4, jednak zwiększa się udział w rynku pojazdów z napędami terenowymi (6x6, 8x6 i 8x8). Wśród marek czołowe pozycje w sprzedaży zajmuje MAN i Mercedes.

W 2007 roku wzrosły ceny używanych ciężarówek, zwłaszcza tych eksploatowanych w transporcie międzynarodowym. Co ciekawe, ciężarówki dystrybucyjne podrożały w mniejszym stopniu. Ceny dziesięciolatków wzrosły w ciągu roku o mniej niż 23 proc., zaś dwulatków o 16. Zdaniem fachowców z Info-Eksperta to wynik braku dwuetapowego transportu lokalnego w Polsce, w którym brakuje magazynów i co za tym idzie można dowozić towary do miejsca docelowego najcięższymi ciężarówkami.

Gdański oddział firmy DBK, dilera DAF-a, sprzedał w grudniu pięciotysięczną ciężarówkę. Jubileuszowym pojazdem był ciągnik siodłowy DAF XF105 z kabiną Super Space Cab. Zakupiła go firma Usługi Transportowe Ryszard Sobański z Wielkiej Wsi w województwie pomorskim, która w swojej flocie ma 24 DAF-y.

Czteroosiowa wywrotka Tatry, dzięki niezależnemu zawieszeniu i napędowi na wszystkie osie, ma wyjątkowo dobre własności terenowe. Zaletą pojazdu jest także mocny i oszczędny silnik. Wśród głównych wad wymienić trzeba archaiczną szoferkę. Silnik Tatry, podobnie jak zawieszenie i rama, nie należy do typowych. Poza tym, że ma osiem cylindrów w układzie V, co pomału staje się rzadkością, chłodzony jest powietrzem. Jednostka normę emisji spalin Euro 4 spełnia dzięki metodzie selektywnej redukcji katalitycznej SCR, a Czesi mają już nawet gotowy ten silnik w wersji Euro 5.

Ta ciężarówka z napędem 8x8 i 450-konnym silnikiem sprawdziła się podczas testu w terenie i na zaśnieżonych drogach. Zastrzeżenia mamy tylko do drobiazgów w szoferce, do której w tym pojeździe trzeba się wdrapywać. No i niektórzy konkurenci mogą na drogach publicznych przewieźć więcej ładunku. Iveco ma również kilka zalet. Należą do nich: bardzo dobre właściwości terenowe, wygodna, cicha i obszerna kabina oraz mocny napęd i precyzyjna skrzynia biegów. Minusy to obok wymienionych wyżej - nieporęczna obsługa wycieraczek i niepraktyczne wyłączanie tempomatu oraz konieczność dokonywania częstych przeglądów.

Na polskim rynku pojawiła się rodzina nowych hakowców Multilift XR, przeznaczonych do samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej 26-32 t. Producentem urządzeń jest firma Hiab, a dystrybutorem w Polsce Hiab Sp. z o.o. z Ożarowa Mazowieckiego. Multilift XR służy do wykonywania wszelkich prac związanych z wymianą nadwozi w ciężarówkach.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy czołowi producenci samochodów ciężarowych i dostawczych pokazali kilka ciekawych konceptów. Większość z nich łączy napęd: hybryda tradycyjnego silnika spalinowego (turbodiesel) z elektrycznym. Hybrydy prezentowały w ostatnim czasie tacy producenci jak: Iveco, Volvo, DAF i Renault. Czyżby właśnie takie pojazdy miały za kilkanaście lat zdominować europejskie szlaki transportowe? Najszybciej napęd hybrydowy zaczęli wykorzystywać producenci autobusów. W USA eksploatowanych jest już kilkaset takich pojazdów. W Europie jedną z pierwszych firm, która oferuje autobus hybrydowy, jest Solaris Bus & Coach z podpoznańskiego Bolechowa, który przy współpracy z GM Allison i Cummins opracował Solarisa Urbino 18 Hybrid. Także w słupskiej fabryce Scanii produkowany jest autobus z napędem hybrydowym.

Ten model MAN-a jest uważany za pojazd nie do zdarcia. Na rynku jest wiele egzemplarzy, które bez remontu motoru przejechały ponad półtora miliona kilometrów. I nadal są sprawne. MAN F2000 ma wiele zalet. Wśród nich należy wymienić trwałe, odporne na kiepski ON motory, niezawodne skrzynie biegów i solidne zawieszenie. Minusy to z kolei awaryjne zawieszenie szoferki, drogie w serwisowaniu skrzynie Fuller i Eaton i wycieki oleju z turbiny.

Przewoźnicy mają za złe Pawłowi Usidusowi, szefowi Inspekcji Transportu Drogowego, że w odniesieniu do nich użył kilkakrotnie określenia "drogowi terroryści". Tak "pierwszy krokodyl RP" uzasadniał konieczność nasilenia kontroli i zaostrzenia kar za przekraczanie czasu pracy kierowców.

Największy polski producent naczep, przyczep i nadwozi samochodów ciężarowych - Wielton z Wielunia (woj. łódzkie) - zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych. Pierwszy giełdowy gong dla wieluńskiej spółki zabił 28 listopada. Wielton sprzedał w ofercie publicznej 10 mln akcji serii D (300 tys. akcji w transzy detalicznej, 8,7 mln akcji w transzy inwestorów instytucjonalnych oraz 1 mln akcji w transzy kierowanej).