Producent zabudów, firma Dobrowolski ze Wschowy (woj. wielkopolskie) wprowadziła właśnie na rynek nowy samochód asenizacyjny SSC2 zbudowany na podwoziu Iveco Daily o dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej 6,5 t. Jest to zabudowa komunalna, przeznaczona do czyszczenia kanałów pod wysokim ciśnieniem, udrażniania wpustów ulicznych i usuwania z nich osadów, a także do przepompowywania wody.

15-stopniowy mróz potrafi zniechęcić nawet najwytrwalszych bywalców giełdy. Dlatego ostatniej niedzieli w sektorze z dostawczakami zastaliśmy tylko 20 zmarzniętych samochodów i przemykających co jakiś czas przechodniów. Podaż podbijał tylko jeden z handlarzy, który za szybą swojej autolawety umieścił zdjęcia pięciu różnych dostawczaków, które w ciągu dwóch tygodni może sprowadzić na zamówienie.

Zeszłej soboty sprzedaż nie szła tu z powodu siarczystego mrozu. Obok starszych pojazdów pojawiło się jednak kilka nowszych. Naszą uwagę zwrócił czteroletni VW T5. Trzyosobowy furgon miał pod maską silnik 1.9 TDI i kosztował 59 tys. zł. Atutem auta był niewielki, wynoszący 60 tys. km przebieg, który udokumentowany był książką serwisową.

Biuro Obsługi Transportu Międzynarodowego w Warszawie otrzymało dodatkową pulę zezwoleń "Rosja ogólne" ważnych do 31 stycznia br. Dodatkowe zezwolenia rozdzielono - trzy na każdy uprawniony pojazd. Pobór ekstra zezwoleń jest możliwy po zwrocie prawidłowo wykorzystanych zezwoleń z limitu podstawowego. Pobrane i wykorzystane dodatkowe zezwolenia nie będą tworzyły jednak limitu podstawowego w 2008 roku.

Koncern Continental zaprezentował pod koniec grudnia przenośny zestaw do kontroli opon pojazdów użytkowych. Urządzenie sprawdza zarówno ciśnienie, jak i głębokość bieżnika ogumienia. Jak twierdzi producent, jego zaletą jest nie tylko nieskomplikowana obsługa, ale i szybka ocena stanu technicznego opony bez konieczności jej demontażu.

Rośnie w Polsce popularność używanych wozideł. Są to przede wszystkim maszyny przegubowe o mniejszej ładowności, ale bardziej wszechstronne niż wozidła sztywnoramowe. Sztywnoramowe wozidła przeważają w polskich kamieniołomach. Zazwyczaj są to Biełazy, których liczbę szacuje się na 700-800 sztuk. Rocznie przybywa nam około 60 nowych maszyn sztywnoramowych, wśród których wciąż gros stanowią Biełazy. Nie wiadomo, ile może być sprzedawanych takich wozideł używanych, wiemy jedynie, że w zeszłym roku odbudowano w Polsce około 20 sztuk sztywnoramowych Biełazów. Część z nich nie trafiła na rynek wtórny, ponieważ po remoncie wróciła do pierwotnych użytkowników.

Na najbardziej obleganym przez przewoźników polsko-ukraińskim przejściu granicznym Dorohusk-Jagodzin tuż przed świętami panował horror. Kolejka tirów wyjeżdżających z Polski sięgała oddalonego od granicy o 20 km Chełma. Za to przełom roku w Dorohusku był niezwykle spokojny. Tiry odprawiano na bieżąco. Wygląda na to, że przewoźnicy zrealizowali ubiegłoroczne dostawy, nie czekając na ostatnią chwilę.

Po grudniowym ożywieniu, w pierwszą niedzielę stycznia na placu był zastój. Większość giełdowiczów tylko oglądała auta i sondowała rynek. Transakcji nie zaobserwowaliśmy. Oglądających było wyraźnie mniej niż zwykle, mniej było też oferowanych na sprzedaż pojazdów. Na placu wystawiono niewiele ponad 200 aut dostawczych i około 40 ciężarówek.

W ostatnią niedzielę ruch był mniejszy niż zazwyczaj. Dopisały tylko najstarsze pojazdy. Przyjrzeliśmy się więc wystawionym na sprzedaż samochodom mającym za sobą już co najmniej dziesięcioletni okres eksploatacji. Niektóre z nich (np. MB 410 oraz VW LT) wyglądały całkiem dobrze.

Polscy rolnicy przekonują się coraz bardziej do niedużych ładowaczy czołowych. Ostatnio gama tych urządzeń oferowana na polskim rynku się powiększyła. Niemiecka marka Oehler wprowadziła do sprzedaży maszyny Europa OL 2600 i OL 3600. Jednostki napędowe pochodzą od Perkinsa. To silniki wysokoprężne z trzema cylindrami (patrz tabelka). W obu wariantach są chłodzone cieczą. Napęd przenoszony jest hydrostatycznie, pompą regulującą system jezdny steruje elektronika.

Peugeot Boxer pierwszej generacji należy do czołówki sprzedaży na krajowym rynku wtórnym wśród dostawczaków ze skrzynią. Większość spotykanych aut ma u nas na niej plandekę. Zaletami Peugoeta są oszczędne silniki o wysokiej kulturze pracy, odporność jednostki 2,5-litrowej na kiepskiej jakości paliwo, funkcjonalna szoferka oraz skuteczne wyciszenie wnętrza. Minusy to z kolei mało trwałe elementy zawieszenia, kiepskiej jakości "plastiki" użyte w szoferce i szwankujące detale (zamki drzwi, zawiasy skrzyni ładunkowej).

Na krajowym rynku wtórnym najpopularniejsze są traktory o mocy do 100 KM, zazwyczaj kilkunastoletnie. Według szacunków sprzedawców, około 90 proc. kupowanych z drugiej ręki ciągników ma taką moc. Ważnym kryterium branym pod uwagę przy zakupie traktora pozostaje cena. Sporo rolników decyduje się więc na zakup wiekowych maszyn, nawet w bardzo kiepskim stanie technicznym, za to tanich. Rolnicy decydujący się na zakup nowych maszyn, korzystają przy tym często z programów pomocowych bądź też biorąc nowe traktory w leasing.